czyli moja wariacja na temat gjuweczety z mięsem mielonym. Niekiedy wzbogacam danie makaronem do lazanii (taka mieszanka bułgarsko-włoska). Makaron można dodać lub nie, wedle uznania. Danie pyszne, sycące i z ciąąąągnącym się serem.
Przepis znalazłam na Forum Zuzla, podobną wersję można znaleźć tez na tej stronie. Poniżej moja wersja, z drobnymi modyfikacjami.
Składniki do przygotowanie mięsa (mój bazowy przepis; świetnie nadaje się też do faszerowania cukinii)
- 0,5 kg mięsa mielonego (najlepiej wieprzowego)
- 1 cebula
- 1 papryka (czerwona)
- czosnek (4 ząbki)
- 2 łyżeczki przecieru pomidorowego
- puszka pomidorów
- przyprawy: sól, pieprz, oregano, bazylia, czubrica (nie miałam, więc mocno sypnęłam słodką papryką) i co kto lubi
- olej
Na oleju podsmażyć cebulę. Po zeszkleniu dodać pokrojoną paprykę oraz czosnek. Po chwili dodać przyprawy. Po wymieszaniu całości dodać mięso i smażyć około 15-20 minut. Dodać przecier pomidorowy, wymieszać i dodać puszkę pomidorów (można dodać zwykłe, ale sparzone i obrane ze skórki). Całość trzymać na palniku jeszcze przez chwilę, do odparowania nadmiaru soku z pomidorów.
Dodatkowo:
- *8 płatów makaronu do lazanii (opcjonalnie)
- opakowanie fety (najlepiej pasuje pełnotłusta) 200 g
- mozzarella w wiórkach lub inny starty, żółty ser (ile kto lubi) - około 100 g
- jajka (łącznie 4)
- coś zielonego (oregano, bazylia, natka pietruszki)
Przygotowane mięso podzielić na dwie części. Dodatkowe składniki również podzielić na pół.
Przygotowanie jednej porcji:
Mięso wyłożyć do naczynia. Pokruszyć około 100 g fety, wlać 2 wcześniej rozmącone jajka (można wymieszać je ze słodką papryką), posypać startym serem. Ja lubię dużo papryki, więc jeszcze raz posypałam nią całość. Dodać coś zielonego (oryginalnie powinna być posiekana natka pietruszki, u mnie oregano). Zapiekać w 180 stopniach przez 20-30 minut.
Wersja z makaronem:
Połowę mięsa wyłożyć do naczynia, położyć 2 płaty makaronu. Położyć kolejną połowę mięsa i znowu 2 płaty makaronu. Pokruszyć około 100 g fety itd - jak wyżej.
19 komentarze:
wypasione danie. i ciągnący ser- to kocha chyba każdy;-)
pysznie wygląda :)
Przepyszne to danie jest:)
Raz byłam w Bułgarii i nie jadłam takiego dania. :) Wygląda pysznie!
Wygląda pysznie, a do tego ten ciągnąąąący się ser :)))
Ależ mi narobiłaś smaka na takie pyszności! A tu nie mogę przecież, no...
Pozdrawiam! :)
heh, zanim zjechałam aby zobaczyć przepis, patrzyłam się na to zdjęcie i zastanawiałam z czego Ona toto pyszne zrobiła?! Bosko wygląda, tak miękko, tak serowo, tak... do zjedzenia! Dasz kawałek? ;P
ale pychota:) wyglada smakowicie!
na pewno wyprobuje, pozdrawiam:)
oOO u Ciebie też mięsko ;D,wygląda bardzo pysznie..aż chce się jeść! :)
OOOoo, uwielbiam takie dania z serem:) poczęstuję się:)
pozdrawiam
bardzo apetycznie wygląda !
dania z serem mogłabym jesc prawie codziennie ;)
Uwielbiam dania z mięsem mielonym i CIĄGNĄCYM SIĘ SEREM:
Na pewno spróbuję!
Dziękuję wszystkim za komentarze i zachęcam do zrobienia ;)
Wiem,
że chyba by mi to posmakowało!:)))
Pozdrawiam serdecznie
Ps: No cały czas za mną te drożdżówki z posta niżej chodzą- biorę przepis, bo nie dam rady!:DDDD
Ach wygląda tak apetycznie. Kusi kusi... zrobię zrobię :)
mmmm, uwielbiam mięso mielone, uwielbiam ser. Nigdy nie widziałam tego przepisu, trzeba będzie zrobić :)
Podpisuję się pod postem jako kolejna miłośniczka ciągnącego się sera, mniam:)to musi być pyszne! Pozdrawiam.
Przepyszne danie, miałem już okazję je raz jeść. Jedno z lepszych jakie jadłem.
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!