poniedziałek, 30 czerwca 2014

Smoothie z awokado, szpinaku, kiwi i banana



Zdrowy i pożywny zielony koktajl, który gwarantuje uczucie sytości na długo. Moc witamin, dobrych węglowodanów, zdrowych tłuszczy i protein. Porcja wystarczy jako drugie śniadanie, podwieczorek bądź lekki posiłek po treningu w ramach regeneracji. Smaczna i ekspresowa porcja zdrowia.



sobota, 28 czerwca 2014

Ciasto z kaszą manną i malinami



Kasza manna... uwielbiam! Zajadałam się nią jako dziecię, jadam namiętnie też jako dorosła. Ciasto z jej wykorzystaniem przypadło mi więc szczególnie do gustu. Tym bardziej, że znalazła się w bezbłędnym połączeniu z kruchym ciastem oraz malinami. Hmm a następna będzie może wersja z jagodami :) Mocno polecam! 


czwartek, 26 czerwca 2014

Domowe sorbety: malinowy i porzeczkowy z sosem pomarańczowym



Sorbet na bazie bananów pojawił się już na blogu, ale ponieważ jest to tak wdzięczny - prosty, szybki i zdrowy! - pomysł na domowe słodkości, warto go przypominać. Tym razem przyszła pora na smak porzeczkowy i malinowy. Podane razem z pysznym sosem pomarańczowym podpatrzonym na warsztatach z przygotowywania deserów lodowych, którym patronowała marka Grycan. Na fanpage'u bloga oraz instagramowym profilu pojawiały się migawki z tych warsztatów - chyba najsłodszego dnia w moim życiu ;) Było przemiło i przesmacznie!


poniedziałek, 23 czerwca 2014

Drożdżówki z malinami / z truskawkami i kruszonką



Bułki drożdżowe z owocami - smak lata! Podjadane jeszcze cieplutkie, z lejącym się po chciwych łapkach sosem z owoców. Znacie to? :) Nigdy nie umiałam wytrzymać, aby bułki należycie przestygły, zawsze wykradałam choć jedną tuż po upieczeniu, a gorące owoce wewnątrz nie raz poparzyły język. Nie raz, bo mimo tego, że dobrze wiem co mnie czeka, jak można się oprzeć domowym, świeżo upieczonym drożdżówkom?! No nie da się :) 

Bułeczki z tego przepisu są proste i w miarę szybkie w przygotowaniu. Bez rozczynu zagniatamy ciasto drożdżowe, ono sobie lekko podrasta, później formujemy bułki i niemal od razu wkładamy do piekarnika. Te drożdżówki to takie z serii "mało ciasto, dużo owoców", wypchane malinami i truskawkami po brzegi. Pełni smakowego szczęścia dopełnia lekka kruszonka. MNIAM!

PS Drożdżówki z tego przepisu zachowują świeżość także dzień po upieczeniu. Jest tu niewiele ciasta, a mega dużo owoców, więc nie wysycha ono zbyt szybko. Ja robiłam je wczoraj pod wieczór, a ponieważ wyszło 15 sztuk, ostało się jeszcze na dzisiejsze przedpołudnie i wciąż smakowały rewelacyjnie. Mocno polecam!

czwartek, 19 czerwca 2014

Sos truskawkowy z octem balsamicznym



Uwielbiam słodko-słone połączenia, a szczególnie owoce w wytrawnym wydaniu. Na blogu pojawiły się między innymi tosty z karmelizowanym ananasem albo z jabłkami, które łączyłam z wędliną i serami. Jakiś czas temu jadłam burgera z marynowaną gruszką i nie omieszkam przyrządzić go również w domowym zaciszu, bo był to bezbłędny dodatek. W tych klimacie jest dzisiejszy sos. Słodkie truskawki przełamane, charakterystycznym w smaku i aromacie, octem balsamicznym. Taki sos to idealny dodatek do niezliczonej ilości potraw - do mięs, ryb, wędlin, serów, klusek, blin, sałatek, pasztetów, puree, czego tylko chcemy. Na zdjęciach moje ulubione wydanie, czyli na pieczywie ze słonymi dodatkami - maślany croissant, sałata i camembert. Czysta prostota, a genialny smak gwarantowany.

wtorek, 17 czerwca 2014

Pesto szpinakowe z dodatkiem rukoli (z migdałami i serem pleśniowym)



Niejedno pesto się w życiu jadło, ale niepodzielnie moim ulubionym z "tych zielonych" pozostaje szpinakowe. Niemal dokładnie dwa lata temu (jak ten czas leci!!!) publikowałam wersję z orzechami włoskimi i parmezanem, dziś orzechy zastąpione migdałami, a parmezan niebieskim serem pleśniowym. Z dodatkiem rukoli dla podkręcenia smaku. 

Pesto robi się krócej niż przyrządza makaron, domowa produkcja jest dużo bardziej ekonomiczna niż zaopatrywanie się w kupne, a smak możemy komponować wedle własnego gustu. Nic tylko zabrać się do miksowania :)


sobota, 14 czerwca 2014

Chả giò / Fried spring rolls / Sajgonki



Wzięło mnie na wspominki! Ponad pół roku temu pisałam Wam o moich cichych planach wyjazdu do Wietnamu. Ciche plany zmieniły się w wielkie marzenie, które finalnie udało się zrealizować, a wyjazd był najlepszą rzeczą, jaka mogła mi się przydarzyć. Zmienił dużo, bardzo dużo, ale nie to tym chciałam pisać. Znacie to uczucie, że apetyt rośnie w miarę jedzenia (hehe wszystko się kręci wokół kuchni :))? Właśnie! Mogę chyba w końcu zdradzić, że jedną nogą jestem już… na Filipinach :D Umowy podpisywane, bilety rezerwowane, szczegóły dopinane. Ogólnie mną nosi i mnie roznosi, ale to chyba normalne. Wracając do wspominek, skoro na horyzoncie pojawiła się wizja kolejnego wyjazdu, pora na kulinarny powrót do poprzedniego. Sajgonki! Czyli (fried) spring rolls, czyli chả giò po wietnamsku. 

Poniższy przepis to wersja smakowa, do której mam szczególny sentyment. Podczas jednej z podróży do południowych prowincji, w jednym z domów rodzinnych naszego kolegi, mieliśmy za zadanie gotowanie w grupach – potrawy typowo wietnamskiej oraz tak zwanej „zagranicznej”. Trafiłam do grupy, w której mieliśmy się uczyć właśnie sajgonek – najlepszej grupy ;) Dziś przedstawiam Wam wersję wtedy przyrządzoną – sajgonki z mięsem wieprzowym, marchewką i selerem. Jak wszystko w Wietnamie, podawane z sosem sojowym, chilli bądź rybnym.


wtorek, 10 czerwca 2014

Crumble z truskawkami i czekoladą / Truskawki zapiekane pod kruszonką



Truskawkowego szaleństwa ciąg dalszy. Na działce jest totalny wysyp, więc jem na okrągło. Na śniadanie, obiad i kolację. Truskawki z cukrem, ze śmietaną, z lodami, truskawki z truskawkami ;)

Tym razem prostota w czystej formie, bezbłędna w smaku. Pieczone, przesłodkie truskawki w rozpuszczonej gorzkiej czekoladzie, przykryte cienką warstwą kruszonki. Do tego obowiązkowo lody! Niebo...


sobota, 7 czerwca 2014

Kruche ciasto z truskawkami i bezową pianką



Truskawkowe 'must bake' :) Kruche ciasto, moc soczystych owoców i słodziutka pianka. Połączenie mówi samo za siebie, wyszło bezbłędnie!

Nie tylko smakuje, ale i pachnie tak, że nie sposób przejść obok niego obojętnie. U nas pierwsza degustacja była jeszcze na ciepło, kiedy to sok, który puściły truskawki kusząco rozlewał się po cieście. Po dobrych kilku godzinach całość ładnie zastyga. Mimo dużej ilości owoców, ciasto pozostaje kruche także na drugi dzień. Gorąco polecam! Na taką pogodę, można się nawet skusić na wersję podania z lodami :)


wtorek, 3 czerwca 2014

Ciasto czekoladowe z truskawkami i bitą śmietaną



Pogoda w ostatnich dniach wyzwoliła we mnie niepohamowaną ochotę na czekoladę. Idealna okazja (czytaj pretekst :)) do wypróbowania upatrzonego ciasta czekoladowego. Przełożonego bitą śmietaną. Jakby dobroci było mało, dorzuciłam truskawki. Bo sezon, bo są wszędzie, bo coraz tańsze, bo w końcu najlepsze! I powstało takie cudo. Smakuje lepiej niż wygląda, a wygląda chyba nie najgorzej ;) 

Ciasto mocno czekoladowe w smaku i aromacie w towarzystwie lekkiej kremówki i soczystych truskawek. Proste w przygotowaniu, a przy tym przesmaczne i dość efektowne. Mocno polecam!

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails

Add