Kilka dni przed świętami przypomniałam sobie, że chciałam zrobić pierniki ;) Szukam przepisów, a tu: należy zrobić tydzień lub dwa wcześniej, by zmiękły. Na szczęście wykopałam ten przepis. Pierniki nie zamieniły się w kamień, ale przez tydzień (bo tyle oparły się domownikom) były mięciutkie. Co do polewy - poszłam na łatwiznę - kupiłam gotową, tylko do podgrzania.
Wykorzystano przepis Dorotus:
"Składniki na około 55 pierniczków:
300 g mąki pszennej
100 g mąki żytniej pełnoziarnistej
2 duże jajka
13 dag cukru pudru królewskiego
10 dag masła, roztopionego
10 dag miodu
1 łyżka przyprawy do piernika
1 łyżka kakao
1 łyżeczka sody oczyszczonej
Wszystkie składniki wsypać do naczynia, wymieszać i wyrobić. Ciasto może być klejące, ale nie dodawać mąki.
Ciasto rozwałkować na grubość 4 mm (nie cieniej), podsypując je teraz mąką (tyle, by się nie kleiło). Wykrawać różne kształty pierniczków. Układać je na blaszce w niewielkich odstępach. Piec w temperaturze 180ºC przez około 8 - 10 minut. Studzić na kratce. Dowolnie udekorować".
[edit 25IV2010]
Kolejny przepis z książki "Moje Wypieki", wypróbowany jeszcze przed moją małą akcją.
"Składniki na około 55 pierniczków:
300 g mąki pszennej
100 g mąki żytniej pełnoziarnistej
2 duże jajka
13 dag cukru pudru królewskiego
10 dag masła, roztopionego
10 dag miodu
1 łyżka przyprawy do piernika
1 łyżka kakao
1 łyżeczka sody oczyszczonej
Wszystkie składniki wsypać do naczynia, wymieszać i wyrobić. Ciasto może być klejące, ale nie dodawać mąki.
Ciasto rozwałkować na grubość 4 mm (nie cieniej), podsypując je teraz mąką (tyle, by się nie kleiło). Wykrawać różne kształty pierniczków. Układać je na blaszce w niewielkich odstępach. Piec w temperaturze 180ºC przez około 8 - 10 minut. Studzić na kratce. Dowolnie udekorować".
[edit 25IV2010]
Kolejny przepis z książki "Moje Wypieki", wypróbowany jeszcze przed moją małą akcją.
2 komentarze:
A ja właśnie czekam z wielką niecierpliwością na tą książkę :) Na pierwszy nakład się spóźniłam, ale teraz jak tylko zobaczyłam u Dorotuś,że będzie nakład wznowiony to zamówiłam od razu. Już się nie mogę doczekać kiedy zabiorę się za "odrabianie lekcji"
chciałabym wypróbować wszystkie przepisy z tej książki :) sukcesywnie zakładka Kaś i Moje Wypieki się powiększa :)
książka ma naprawdę ciekawe przepisy, no i jest bardzo przejrzysta, co lubię. fajnie, że zamówiłaś :)
pozdrawiam serdecznie
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!