Wykorzystałam przepis volumen z portalu Wielkie Żarcie
"Składniki:
310 ml wody
3 łyżeczki (15 ml) soku z cytryny [dałam 1,5 łyżeczki]
500 g mąki razowej pełnoziarnistej [wykorzystałam ponad 600 g, po przesianiu wyszło 500 g]
4 łyżeczki (20 ml) mleka w proszku
2 łyżeczki (10 ml) soli
1 łyżeczka (5 ml) cukru kandyzowanego muscovado [dałam 2 łyżeczki fruktozy]
25 g masła
1 ½ łyżeczki (7,5 ml) suchych drożdży [dałam 20 g świeżych]
Do naczynia wlej wodę z sokiem cytrynowym (musi mieć temperaturę pokojową), następnie wsyp mąkę, pamiętając, aby przykryła wodę. Do każdego z rogów naczynia kolejno wsyp mleko w proszku, sól, cukier i masło. Na środku zrób małe wgłębienie i daj tam drożdże".
Użyłam programu do wypieku chleba pełnoziarnistego (Moulinex OW 5003 - program 3).
[Listonic]
23 komentarze:
Właśnie się wyrabia :) jestem bardzo ciekawa jak wpłynie na niego dodatek soku z cytryny i mleka w proszku :)
Ale bardziej zastanawia mnie inna rzecz... po co przesiałaś mąkę pełnoziarnistą? wrzuciłaś chociaż te "odsiane" otręby do automatu razem z przesianą mąką?
Adrijah, daj znać jak wyjdzie :)
co do mąki - przesiałam żeby ją trochę "napowietrzyć" i właśnie pozbyć się tych otrębów. nie dodałam ich. bez nich chleb ładniej wyrasta i jest bardziej puszysty. otrębów oczywiście nie wyrzucam - zwykle wrzucam je do pojemniczka i wykorzystuje w różnych owsiankach
poszczególne mąki pełnoziarniste mają więcej lub mniej otrębów po przesianiu. u mnie z 600 g mąki odeszło aż 100 g otrębów. od dłuższego czasu kupuję już taką, która nawet po przesianiu zostawia tylko z pół łyżeczki otrębów
Oczywiście, że dam znać :)
Ja rozumiem, że chciałaś żeby chlebek był puszysty i ładnie wyrósł, ale odjęłaś od niego to, co najzdrowsze i najlepiej działające na metabolizm (imho całkiem przydatne przy jedzeniu prawie białej mąki ;). No nic, ja piekę z pełnoziarnistej z 3 zbóż, zapowiada się nieźle :)
tylko ja wtedy trafiłam na mąkę naprawdę grubomieloną... mogłam oczywiście zmiksować te otręby w blenderze na pył, ale nie zawsze mam czas na takie zabawy. dlatego teraz kupuję tą drobnomieloną, w której wszelkie wartości są zachowane :)
Rewelacja :D już prawie cały zjedliśmy ;) ledwo zdążyłam złapać kawałek i zrobić zdjęcie, żeby się na blogu pochwalić. Cytryny i mleka w proszku nie czuć, ale to nic, następnym razem też ich użyję :)
Andrijah, cieszę się, że smakował! a mogłabyś mi podrzucić dokładną nazwę tej mąki? :)
mleka i cytryny rzeczywiście nie czuć, ale w zamyśle to pierwsze miało nadać delikatniejszego smaku, a drugie sprawić, by chlebek wyszedł jaśniejszy
pozdrawiam!
Smakował to mało powiedziane :) a mąka to Lubella Pełne ziarno - 3 zboża, o ta http://www.lubella.pl/pl/Produkty/Kasze_i_maki/Maki/Pelne_Ziarno_3_Zboza gorąco ją polecam :) Chlebek z niej rewelacyjnie pachnie i każdy wychodzi smaczny, nawet najprostszy z przepisu na opakowaniu, bez żadnych dodatków. Ma taki delikatny, orzechowy posmak.
tym bardziej mi miło :)
dziękuję za linka. na pewno wypróbuję, bo pewnie jest też ogólnodostępna. moja ulubiona mąka jest niestety dostępna tylko w jednym sklepie, nie najbliżej, więc chętnie będę ją stosować wymiennie z tą Lubelli :)
Mam jeszcze jedno pytanie... Bo piekłam ten chleb kilka razy, ustawiałam zawsze wagę 750g, teraz chcę upiec znowu i się waham... zaryzykować i ustawić 1kg? na ile Ty ustawiasz swój?
PS. Właśnie wpisuję przepis na bloga :) przez sesję i wyjazdy kompletnie zapomniałam! a piekłam go już tyle razy, że byłam pewna, że już tam jest ;)
Jednak 750g było lepszą opcją, teraz się trochę za długo piekł ;)
http://breakfast.blox.pl/2012/02/Chleb-pelnoziarnisty-z-automatu.html
pozdrawiam :)
Adrijah, przepraszam!, że nie odpowiedziałam wczoraj na pytanie, ale to był mega zabiegany dzień. niestety i tak nie umiałabym Ci podpowiedzieć, bo naprawdę nie pamiętam - nauczka na przyszłość - będę sobie zapisywać :)
dziękuję za linka!
pozdrawiam
Witam, piekę pierwszy raz ten chleb i proszę o informację czy masło ma być rozpuszczone czy w kawałku?
Pozdrawiam
Ja zawsze daję zimne, z lodówki, ale drobno pokrojone
A., ja z kolei zawsze daję miękkie masło. rozpuszczone odpada
dziękuję za informację:) chleb wyszedł przepyszny, jak do tej pory najlepszy jaki zrobiłam a próbowałam wielu przepisów:)
A., super, cieszę się, że przepis tak podpasował!
pozdrawiam i serdecznie dziękuję za komentarz :)
Witam, 1. czy można zastąpić fruktozę np. miodem? , 2. Czy można zamiast mleka w proszku dodać odpowiednią ilość zwykłego mleka? wg przelicznika Jeśli przepis przewiduje np.:
300 ml wody
10 g mleka w proszku
Sumujemy ile tego powinno razem być w oryginalnym przepisie,
( 300+10 = 310)
Dodajemy zero po 10 g mleka w proszku i wychodzi nam, że 10 g mleka w proszku to 100 ml/g mleka plynnego
Wiemy że suma sumarum wszystkiego ma być 310, więc teraz od tego 310 odejmujemy 100 ml/g mleka (płynnego)
(310-100 = 210)
Wychodzi:
Nowy przepis bez mleka w proszku:
210 ml wody
100 ml mleka płynnego
(wzór autorstwa Malgosimi ze strony cincin)
w tym przepisie byłoby 130 ml wody i 200 ml mleka ??
A, na wstępie szacunek za obliczenia - dla mnie trochę na okrętkę, ale jak komu łatwiej (w przypadku pieczywa, szczególnie pełnoziarnistego, często należy "płynnie" podejść do proporcji, bo mąki potrafią bardzo się od siebie różnić - jedne chłoną więcej płynów, inne mniej i czasem trzeba dodać płynu/mąki)
wracając do Twoich pytań - dałabym łyżkę miodu (albo zamiast fruktozy cukier trzcinowy), a jeśli chodzi o dodanie mleka i wody - kieruję się zasadą, że na 500 g mąki daję 300 ml płynów (drobne różnice mogą być warunkowane dodatkami i - jak pisałam - rodzajem mąki). jeśli nie dodamy tu mleka w proszku (które de facto zagęszcza trochę ciasto), dałabym na pewno mniej płynów niż podane w przepisie (bo w końcu nie będzie tego dodatkowego "zagęstnika) - celowałabym ok. 280- 300 ml, np. (180-200 ml mleka i 100 wody)
ps tutaj jest przepis na samym mleku http://bakeandtaste.blogspot.com/2011/08/chleb-wieloziarnisty.html
Witam ponownie, zrobiłam w końcu chlebek, mi również wyszedł najlepszy jaki robiłam do tej pory z mąki 3 zboża Lubelli. Przesiałam mąkę (zawsze to robię), ale "otręby" wrzuciłam z do automatu. Sok z cytryny i mleko spowodowały, że chleb jest delikatniejszy i lżejszy niż ten, który piekłam z przepisu na opakowaniu mąki (czyli woda, mąka, drożdże, sól). Zamiast mleka w proszku dodałam mleka 3,2 % w proporcji 200 ml mleka i 100 ml wody. Ponadto zamiast fruktozy w efekcie dałam słód jęczmienny, który, moim zdaniem, świetnie wpłynął na smak. Chleb naprawdę jest super. Niedawno zaczęłam przygodę z pieczeniem chleba, na razie używam do wypieku drożdży. Noszę się z zamiarem wykorzystania zakwasu. Może się mylę, ale wydaje mi się, że do ciemnych chlebów lepszy będzie zakwas (wyjątkiem jest oczywiście ten przepis:) . Drożdże sprawdzą się natomiast bardzo dobrze jako "spulchniacz" pieczywa jasnego. Pozdrawiam wszystkie "Maszynistki"
A., witam! bardzo się cieszę, że po zmianach chleb się udał i smakował. ze słodem jęczmiennym nigdy nie wypiekałam, ale jestem mocno zainteresowana, więc jeśli tylko dostanę, chętnie kupię i wypróbuję.
zakwas rzeczywiście bardzo dobrze się sprawdza przy ciemnych chlebach. ps polecam maszynowy na zakwasie :) http://bakeandtaste.blogspot.com/2010/10/chleb-graham-na-zakwasie.html
pozdrawiam i bardzo dziękuję za komentarz i opinię
Słód jęczmienny zakupiłam w sklepie ze zdrową żywnością. Polecam wszystkim, którym przeszkadza "bladość" chlebka z maszyny. Pozdrawiam Aga
Uwielbiam ten chleb! Zawsze wychodzi, jest mieciutki, wyrosniety... Jedyny minus- za szybko znika :-P Robie go zawsze z maki orkiszowej pelnoziarnistej, czasami dodaje troche zytniej, max.100g. Naprawde warto wyprobowac :-D
A., super!!! ogromnie mi miło, że przepis tak się sprawdził i chleb przypadł do gustu :))) muszę zrobić wersję orkiszową
pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz z opinią
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!