tak, tak, tak!
Tak właśnie zaczyna się refren pewnej uroczej piosenki. Powstała w 1986 roku, ale dopiero niedawno ją usłyszałam, klik. Postanowiłam więc sprawdzić czy rzeczywiście uda mi się upiec nie tylko łatwe, ale i dobre ciasto.
Nie chciałam niczego zmieniać, więc składniki i proporcje, nawet kolejność dodawania składników, jest identyczna jak w tekście. Niestety, mam tylko dużą tortownicę o średnicy 26 cm, więc wyszedł raczej placek (ciasto i tak bardzo wyrosło). W każdym razie bardzo smaczny placek!
Składniki:
- 1 szkl. mąki
- 1 szkl. cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 jajka
- 1/2 kostki margaryny
- śliwki
Roztopić margarynę i przestudzić. Mąkę, cukier i proszek wsypać do miski i wymieszać. Dodać jajka i wymieszać. Dodać płynną margarynę i znowu wymieszać. Nie trzeba używać miksera. Tortownicę wysmarować tłuszczem, położyć śliwki i zalać ciastem. Piec 30-40 minut w 160-180 stopniach.
"A gdy będzie już gotowe,
Znaczy chrupkie i rumiane,
To zaproszę koleżanki,
Babcię, dziadka, tatę, mamę".
24 komentarze:
Proste, ale to właśnie te proste przepisy są w stanie przetrwac pokolenia. Ja bym się chętnie dała zaprosic na kawałek :)
ach, śpiewaliśmy to na muzyce w szkole. :)
Ale super! Właśnie dzisiaj, puszczając tę piosenkę Małemu Mężczyźnie, pomyślałam, że może warto by upiec to ciasto? A tu proszę, chyba czytasz mi w myślach! I zdecydowanie widzę, że warto. ;))
Pozdrawiam!
Oooo, znam te piosenke! Nawet wielokrotnie to ciastko robilam! Jakis wielki wyczyn to to nie jest, ale przyjemne i zjesc sie da!
Powodzenia
W sensie, ze to naprawde ''najlatwiejsze ciasto w swiecie... :)
widać że wilgotny, takie lubię!
wygląda tak wspaniale!
te najprostsze przepisy są w stanie przetrwac wiele, wiele lat. każdy o nich pamięta, bo łatwo je zrobic, a w efekcie częstego ich wykonywania, zostają zapamiętywane... na lata ;]
Śliczne, łatwe i pyszne.Czyli idealne...
ehhhh wychowałam się na tej piosence i na bardzo podobnym cieście :)
najważniejsze że z owocami!
Bardzo podoba mi się pierwsze zdjęcie. O cieście nie wspominam, bo wiem, że pyszne:)
Pozdrawiam!
znam te piosenke, ale nigdy nie robilam tego ciasta, a u Ciebie taka niespodzianka:) Ciasto wyglada bardzo smacznie:)
musze je wyprobowac. Pozdrawiam:)
uwielbiam takie przepisy :) i świetny pomysł z piosenką pozdrawiam :)
witam ponownie:)
i zapraszam Cie do zabawy blogowej:
kulinarnespotkania.blogspot.com/2010/09/lubie.html
Właśnie dziś rano miałam przyjemność słuchania tej piosenki, obejrzałam nawet teledysk.
Ciasto wygląda bardzo smacznie.
Piosenki nie znam, ale ciasto faktycznie prościutkie :)
Proste, szybkie i przepyszne, takie lubię
Znam tą piosenke z podstawowki i wielokrotkie piekłam te ciasto. Pycha!!
mam pytanie, jesli to ciasto zrobilam z podwojnej porcji, w tortownicy 26cm, to piec jedwa razy dluzej czy jak?
Anonimowy, niestety nie mogłam wcześniej Ci odpisać. mam nadzieję, że ciasto wyszło. zwykle podwajając ilość ciasta dodaję 10-20 minut do podstawowego czasu pieczenia lub sprawdzam co jakiś czas patyczkiem czy upieczone (piekarniki też bywają różne)
pozdrawiam
Ciasto nie wyszło jak przypuszczałam. Myślałam że wyjdzie bardziej kruche. Wszystko robiłam według przepisuale wyszedł mi "zakalec"
Anonimowy, to ciasto nie należy do kruchych. zdecydowanie do tych wilgotnych, co dodatkowo potęguje spora ilość soczystych śliwek
Czy zamiast śliwek można dać inne owoce: jabłka, brzoskwinie z puszki itp?
Agata, jabłka z pewnością, a jeśli brzoskwinie to poleciłabym raczej takie nie z puszki. owoce z puszki są zwykle strasznie miękkie i puszczają za dużo soku
inne owoce - gruszki, jeżyny, morele, truskawki itp również będą się nadawać
pozdrawiam!
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!