Zimno! Rower i deszcz z zaskoczenia - niemiłe połączenie... Zawinięta w koc, z czapką na głowie zajadam się tymi małymi pysznościami. Ze szklanką gorącego kakao w ręce. To moja metoda na chłoda. Polecam :)
Składniki:
- 300 ml mąki pełnoziarnistej
- 2 łyżki fruktozy (można oczywiście zwiększyć jej ilość wg własnych upodobań)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 1 banan (dojrzały, obrany i rozgnieciony widelcem)
- 1 rozkłócone jajko
- 1/3 szklanki maślanki
- garść drobno posiekanych orzechów
Piekarnik nagrzać do 180C. Mąkę przesiać do miski i wymieszać z proszkiem, sodą i fruktozą.
Banany, jajko i maślankę połączyć w odrębnej misce. Dodać do suchych składników. Wymieszać. Dodać orzechy i jeszcze raz wymieszać.
Foremki do muffinek napełnić masą (do 3/4 wysokości) i piec około 25 minut. Wyszło mi 8 sztuk.
* Zainspirował mnie przepis Agnieszki.
43 komentarze:
Bananowe z orzechami ? Mniam, to cos dla mnie :)
Pyszności! Połączenie bananów i orzechów zawsze wypada świetnie :)
Są takie połączenia ktore zawsze wychodzą wspaniale...banan i orzech...mniam!
Nie wiem jak to się stało, że ja jeszcze nigdy nie piekłam nic bananowego. A tu taka zachęta:)Muszę w końcu i upiec coś z bananem.
Pozdrawiam:)
fajnie, że się przekonałaś do dojrzałych bananów:)
jakie śliczne:) zwłaszcza w środku:) lubię taki kolor wypieków :)) chętnie zjadłabym jedną taką muffinkę, a najchętniej z cztery;)
uściski!
J
muszą być przepyszne w smaku
Pyszne i zdrowe. Zjadłabym teraz taką :D
Ja dziś na chłoda zajadałam babkę z sosem z mascarpone:) oj pyszna była...ale twoim muffinem też bym nie pogardziła Kasieńko:) pozdrawiam
O, jaka miła nagroda za zmoknięcie rowerowe ;) banany + orzechy brzmią pysznie :)
pyszne muffinki!
mniam :)
Świetne zdjęcia...I ja mam ochotę na powtórkę:) Podobają mi się te zmiany w przepisie (chociaż cukier brązowy zostawię bo nadaje im karmelowego posmaku):) A maślanki ile dałaś? pozdrawiam!
basiaP, ale tylko w wypiekach :) na "surowo" nadal preferuję te niedojrzałe :)
Agnieszka, dzięki. zapomniałam dopisać maślankę :) dodałam jej dokładnie tyle, co Ty masła, czyli 1/3 szklanki. a cukru brązowego akurat nie miałam pod ręką, ale na pewno wypróbuję wersję i z nim :)
Podobne muffiny właśnie zjadam. Bez kakaa ale za to z białym winem. Pozdrawiam.
To najlepsza metoda na chłoda i głoda :)
Lubię takie małe szczęścia:)
Ja też chcę takie pyszności na chłoda ;) i te ciepłe kakao..mmm :)
Oj, to się powoli zaczyna nie godzić, żeby tak na prawo i lewo epatować muffinową dobrością.
A co ma zrobić taki biedny żuczek jak ja?
Przyciskam głodny nosek do ekraniku, przełykam ślinkę, żeby nawet kropelka nie wpadła pomiędzy klawisze klawiatury i cierpię, niemal bezgłośnie... Ot tyle, ile sobie popiszę... Że ładne muffinki... a jakże i pyszne... zapewne przeokrutnie.;)
U mnie dziś podobne klimaty:) Nie ma to jak wgryźć się w muffina:)
bananowe pysznosci:)
Na chłoda, na głoda, na ochotę... Idealne, po prostu! :)
z orzeszkami i bananem? mniam!
Mmmmmmm...na nic więcej mnie nie stać :)))
zamiast kubka gorącej czekolady, muffinka :D
świetny sposób na chłodne dni:) a muffinki pewnie są pyszne, uwielbiam banany i orzechy, więc połączenie tych dwóch składników musiało wyjśc tylko na dobre:)
Uwielbiam muffinki (pewnie się powtarzam ;) )! Nie próbowałam jeszcze banana z orzechami.
prezentują się niesamowicie zdrowo ( i pysznie! ), więc mimo wrodzonej niechęci do bananów - pewnie kiedyś wypróbuję. ; )
ale mi smaku narobilas ;D
swietny blog ;D
poobserwujemy sie? ;**
Fajne zdjęcia zamieściłaś:) Bardzo mi się podobają;) Faktycznie niemiła wycieczka z deszczem, ale przy takim jedzonku to i śnieżyca niestraszna;)
Uwielbiam polaczenie banana z orzechami! Ostatnio robilam taki chlebek, wiec powinno smakowac podobnie niebawiansko!
Pozdrawiam! :)
Zgadzam się metoda na chłoda bardzo skuteczna, a mufinki wyglądają rewelacyjnie :)
wspaniale wygladaja twoje muffinki:)uwielbiam te male cudenka!
Muffinki.. zawsze i wszędzie!
www.przysmakiewy.pl
Ciągle się szykuję na takie pyszne muffinki. Nie mogę się tylko doczekać odpowiednich bananów, ciągle znikają! Pozdrawiam!
Staną w kolejce za muffinami z bananem i czekoladą. Je zrobię jak u dziadka orzechów laskowych będę mogła narwać. :)
Uwielbiam wilgotne, bananowe muffiny!!
I bardzo podobają mi się zdjęcia - są naprawdę piękne:)
ja chcę je mieć, teraz! :)
Muffiny proste,smaczne babeczki,które moja mała córeczka Julia uwielbia. A te wyglądają wspaniale. Pozdrawiam Ela
:) czy to są foremki z Tchibo??:)
Anonimowy, nie, nie są z Tchibo. o ile pamiętam te foremki kupiłam w Lidlu :)
Wczoraj robiłam te babeczki. Wyszły na prawdę pyszne! Co prawda miałam problem z odmierzeniem 300 ml mąki, bo na wiedziałam ile to mniej więcej szklanki/szklanek a na wadze kuchennej wyszło mi jej jakoś masakrycznie dużo, więc przesypałam do miarki i chyba było w sam raz, no i dałam więcej maślanki, bo z 1/3 szklanki ciasto było tak gęstę, że wręcz nie chciało się odrywać od łyżki. Ale ogólnie na prawdę przepyszne!!!!!!!!!
Bardzo się cieszę, że mimo wszystko wyszły i smakowały :)
Pozdrawiam serdecznie!
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!