....albo murzynek z kawową nutą... albo tureckie ciasto kawowe.
Jak zwał tak zwał. Ważne, że smaczne i cudownie! pachnie.
Z tych prostych, wilgotnych, puszystych i sprężystych.
Składniki
lekko zmodyfikowana wersja Turk kahveli islak kek z Bir Tutam Kekik
Na ciasto:
- 3 jajka
- 1,5 szklanki cukru
- 1 szklanka oleju roślinnego
- 1,5 szklanki mleka
- 4 łyżki kakao (polecam ciemne, o obniżonej zawartości tłuszczu)
- 1 opakowanie cukru wanilinowego
- 1 opakowanie proszku do pieczenia
- 3 szklanki mąki (niepełne)
- 1 szklank1 mleka
- 1/2 szklanki cukru
- 2 łyżki kakao
- 2 łyżki kawy po turecku [u mnie 2 łyżki kawy rozpuszczalnej]
- łyżka margaryny lub masła
Przygotować dwie miski. W jednej wymieszać suche składniki - mąkę, cukier zwykły i wanilinowy, proszek do pieczenia i kakao. W drugiej mokre - mleko, jajka i olej - najlepiej użyć miksera.
Mokre wlać do suchych i połączyć mikserem.
Przelać ciasto do formy wyłożonej papierem do pieczenia (u mnie kwadratowa 23x23 cm) i piec w 180 stopniach do suchego patyczka (u mnie zajęło to aż godzinę, ale myślę, że "normalnym" piekarnikom zajmie około 30-40 minut). Po upieczeniu zostawić do przestudzenia.
Składniki na polewę umieścić w rondelku i podgrzać do rozpuszczenia wszystkich składników. Zostawić do przestudzenia
Na ciasto wylać polewę. Można to zrobić w dwóch partiach aby ciasto pochłonęło ją w miarę równomiernie. W zasadzie ciasto jest już gotowe do jedzenia, ale polecam odczekać godzinę czy dwie aż polewa ładnie wsiąknie.
P.S. W niektórych miejscach polewa wsiąka głębiej do środka ciasta, co sprawia, że jeszcze mocniej przechodzi ono kawowym posmakiem i dosłownie rozpływa się w ustach.
70 komentarze:
z kawą powiadasz? to zdecydowanie dla mnie:)
uwielbiam!!
Pierwsze zdjęcie wręcz hipnotyzuje...mrrrr! :)
lubię takiego typu ciasta;)do wypróbowania!
Wygląda cudownie! Ma przepiękną strukturę.
Boskie ciasto! Zapisuje przepis. Uwielbiamy takie ciacha.
Piękne zdjęcia, niezwykle apetyczne:)
Idealne. Skąd wiedziałaś, że uwielbiam takie ciasta? ;)
Wygląda cudownie!
I jeżeli tylko nie jest po turecku przesłodzone,to już jestem jego fanką.
piękna sztuka
fantastycznie wygląda! musi smakować bosko!
podoba mi się bardzo ten kolor ciasta z pierwszego zdjęcia :-)
Mmmm, rzweczywiście przypomina mi troszkę murzynka mojej teściowej ;) Bardzo fajne na deszczowe wieczory, do kubka herbatki i książki albo dobrego filmu :]
slyvvia, oj chyba mamy podobne smaki :)
Amber, słodkie jest, ale do przesłodzenia trochę mu brakuje. jadłam słodsze polskie wypieki :)
asieja, w rzeczywistości ciasto jest czarne jak noc. a że mój aparat nie umiał złapać jego koloru wyszło takie, ale dziękuję :p
ojej jakie cudowne ciasto , normalnie patrze i patrze , czytam i czytam i dumam kiedy piec
Ojj, ale mi narobiłaś ochoty na takie ciacho... Połączenie kakaowego ciasta z kawową polewą, no po prostu ideał!:)
podoba mi się prostota tego ciasta :)
ale pyszne! wygląda po prostu zabójczo- takie wilgotne, grube i czekoladowe! :)
Kochana, bez względu jak nazywa się to cudo, zjadłabym je ;-D
www.przysmakiewy.pl
a mam pytanie, jakiego kakaa uzylas, tego o obinizonej zawartosci tluszczu, takie do ciast, np. deco moreno czy jak, i czy np w zwyklej blaszce takiej normalnej tez ciasto wyjdzie i czy u Cb nie bylo czuc cukru, bo jednak cukier musi sie rozpuscic :)? dzieki z gory
o jejj....no to dziś będzie czekoladowo..zastanawiałam się co upiec;)
uściski!
J
ja bym dorzuciła jeszcze trochę kawy do samego ciasta, ale ja jestem uzależniona :P
Anonimowy, użyłam właśnie deco moreno (już dopisuję w przepisie).
co do blaszki - chodzi o to żeby użyć blaszki o mniej więcej zbliżonej powierzchni - jeśli będzie za duża ciasto będzie płaskie, jeśli zbyt mała - ciasto wypłynie albo się nie dopiecze w środku.
co do cukru - jest niewyczuwalny. w dużym stopniu rozpuszcza się podczas mieszania składników mokrych z suchymi, a już całkowicie podczas pieczenia. zawsze możesz użyć cukru pudru, ale zapewniam, że zwykłego nie czuć
pozdrawiam
Z kawą to ja biorę! Wszystko biorę! :) Dobre ciasto! A i wilgotne i takie jak lubię :)
Wilgotne ciacha rządzą!
Ale mi narobiłaś apetytu.. dawno nie jadłam murzynka, a z kawą to nigdy w życiu nie próbowałam. :)
No, chyba, że w filiżance- obok talerzyka z kawałkiem tej dobroci. :)
Ja też jeszcze nie jadłam murzynka kawowego! Ale wygląda wspaniaaaaaaaaale! :)
To coś dal mnie. zapisuję przepis. Pozdrawiam
Ciasta z kawą to dla mnie poezja... pięknie urosło i ma taki ładny kolor. A u mnie też coś z nutą kawy ;)
O nie, jak otworzyłam Twój wpis i zobaczyłam fotkę, to aż mi zapachniało!
Wygląda prze-smacznie!
Kawowe? Pychota! Do tego prezentuje się fenomenalnie :)
Cudowne ciacho
Masz rację, jak zwał tak zwał, ważne, że cudne! Tak smakowicie wygląda, że od razu bym pożarła wielki kawałek!! A wiesz, czasami jak piekę murzynka, to potem patyczkiem robię dziurki i jak polewam polewą, to też tak fajnie do środka się wlewa... Uwielbiam to!
Pozdrawiam cieplutko!
Pysznie! Pozdrawiam
Moja mama robi to ciasto i jest genialne. Tylko nazywa je jeszcze jakoś inaczej. Nie pamiętam tylko jak
prezentuje się niesamowicie.
Nieważne czy tureckie czy murzynek, wygląda pysznie :) ja murzynka nie robiłam już wieki, widzę, że trzeba to nadrobić. :) pozdrawiam serdecznie
obłędne ... połączenie smaków kakao i kawy bardzo do mnie przemawia:)
Och, lubię takie, bardzo. Piękne w swojej prostocie!
wspaniałe zdjęcia, az chce się sięgnąć po te smakołyki. Porywam kawałeczek bo nie wytrzymam
Wygląda tak miękko i puszyście ;) Pyszne ciasto!
Yyyymmmm aż ślinka mi pociekła...
Wow, love the texture..looks very moist!
wygląda bajecznie pyszne :)))
cudne!
wspaniałe
Fantastyczne rozwiązanie:-)
pyszne kawowe smaki:)
mmmm wygląda soczyście:)
Boskie ciacho!!!
Wygląda niesamowicie pysznie!
wspaniała czekoladowa rozpusta:)
Zajrzałam na stronę źródłową i ze zdziwieniem stwierdziłam że jest po turecku (tak myślę), znajomość języka czy elektroniczny tłumacz?
Ivka, google tłumacz :) aczkolwiek nie potrafił (nawet z tureckiego na angielski!) przetłumaczyć niektórych fraz i dlatego sposób przygotowania wyszedł trochę na czuja :)
Robiłam kiedyś takiego kawowego murzynka i był pyszny:) Twój wygląda zjawiskowo!:)
ale pycha, ciacho świetnie się prezentuje i ta polewa, mhmm
Wygląda cudownie! Wyobrażam sobie ten smak! Ciasto w sam raz do akcji ciasta świata :)
Kawy nie piję, ale pewnie ciacho by mi posmakowało! Wygląda apetycznie... :)
Właśnie stygnie. Zmodyfikowałam trochę przepis, zwłaszcza na cześć wodną. Ale wyszło pysznie! (z tego co udało mi się podskubać)
Wszystko co mnie zachwyca, fajnie, że wypróbowałaś przepis. mam nadzieję, że całość zasmakuje Ci tak jak podskubywanie kawałki
p.s. też zawsze podskubuje po upieczeniu :)
Świetne to ciasto! Muszę je koniecznie zrobić. Mam tylko pytanie, jakie ma być to opakowanie proszku do pieczenia? Jakiego Ty użyłaś? 16g, 8?
Pozdrawiam :)
dziękuję :) użyłam proszku 30 g. wydaje się to bardzo dużo, ale zaręczam, że nie czuć go w smaku
pozdrawiam!
Całe było pyszne, dziś już drugi raz je robię, teraz z mniejszymi zmianami.
Byłam w Turcji, jadłam zatem wypróbuje przepis ;)
A., jestem więc bardzo ciekawa Twojej opinii. przepis jest autorstwa tureckiej blogerki, więc mam nadzieję, że się nie zawiedziesz :)
A moje ciasto w ogóle nie przypomina tego z obrazka. Po polaniu polewą wyszło takie zbite jak zakalec. Co nie tak zrobiłam?
Justyś, przykro mi... ciasto wychodzi wilgotne, ale zbite być nie powinno. hmmm a jak długo piekłaś? do suchego patyczka?
poczekałaś z wylaniem kawy do przestygnięcia ciasto?- to bardzo ważne
wylewałaś polewę stopniowo czy za jednym razem?
wylewałam chyba na 3 razy polewę mimo to ciasto jej wszystkiej nie wchłonęło . zostało jej dużo na blaszce , a piekłam jakieś 45 minut, tylko wcale mi nie urosło. nie wiem w czym błąd. może mąki za dużo? ile to na gramy by było niepełna szklanka?
Justyś, a przed wyjęciem, mimo tych 45 minut (u mnie była to aż godzina), sprawdziłaś czy patyczek po wbiciu w ciasto jest suchy? jeśli nie urosło, bardzo możliwe, że się jeszcze nie upiekło w środku
co do mąki- jeżeli miałoby się nie upiec, to oznaczałoby raczej, że mąki było za mało a nie za dużo. teraz nie jestem w domu i nie mam dostępu do wagi, więc nie powiem ile ma niepełna szklanka. jak tylko będę w domu, napiszę
patyczek był suchy, i mimo 45 minut w ogóle nie urosło , zrobiła się mała górka na środku ale po wyłączeniu piecyka opadła na płasko. strasznie mi się podoba to ciacho i jeszcze bym spróbowała zrobić tylko muszę znależć w czym tkwi mój błąd.
Justyś, to już niestety nie mam pomysłów dlaczego ciasto mogło nie wyjść... chyba jeszcze tylko o jedną rzecz nie pytałam: zostawiłaś kawę do przestudzenia zanim wylałaś na ciasto?
to ciasto mocno przypomina muffinowe - miesza się osobno suche i mokre składniki, konsystencja wychodzi podobna
o, jeszcze jedno mi przyszło do głowy - moje 180 stopni w piekarniku to grzanie tylko od dołu - a Ty jak piekłaś? grzanie od dołu lub góry czy może termoobieg?
Polewa była przestudzona. Też na dolnej grzałce piekłam gdyż w piecyku gazowym tylko taką mamą. w smaku jest dobre tylko za bardzo ubite. ale nawet mój 3 latek zjada bo mu naopowiadałam że tam sama czekolada jest a u niego z jedzeniem to tragedia. może za długo mieszałam te składniki mokre?
Justyś, to już nic nie wiem. nie wydaje mi się by to zależało od długiego mieszania składników. może po prostu ciasto nie wyszło - niestety czasem tak bywa, choćbyśmy bardzo się starały
cieszę, że przynajmniej synek zajadał
Rewelacyjne ciasto. Bardzo smaczne i doskonale wyważone. Naprawdę warto go spróbować.
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!