wtorek, 12 czerwca 2012

Pesto ze szpinaku (z orzechami i parmezanem)



Przepyszne! I jakie aromatyczne.
Moje pierwsze domowe pesto, i od razu strzał w dziesiątkę.
Jak dla mnie bezkonkurencyjne, więc szczerze polecam!
Idealne do makaronu, choć mnie często zdarzało się wyjadać je prosto ze słoiczka...




Składniki:
  • ok. 400 g szpinaku (już po przebraniu)
  • 100 g orzechów włoskich
  • 100 g startego parmezanu
  • 3-4 ząbki czosnku
  • 1/4 szklanki oleju rzepakowego (60 ml)
  • szczypta soli
  • pieprz do smaku (ok. 1/3 łyżeczki)

Wszystkie składniki umieścić w malakserze i zmiksować.
Mój malakser był wypełniony po brzegi, kiedy umieściłam w nim wszystkie składniki, więc 2-3 razy musiała łopatką przemieszać całość.

Wyszły mi 3 nieduże słoiczki. Pesto można przechowywać w lodówce około tygodnia, w szczelnie zakręconych słoiczkach. 
Do słoiczków, które będą "na później" polecam przed zakręceniem wlać trochę oleju (tak żeby przykrył pesto). Tak "zakonserwowane" dotrzymały dwóch tygodni (nie to że się zepsuły, po prostu zniknęły zjedzone).





52 komentarze:

Majana pisze...

Kasiu, piękne pesto, cudny kolor i smak na pewno również:).
Robiłam bazyliowe ,a ze szpinaku jeszcze nie,ale podejrzewam,że równiez by mi posmakowało.
Z tym makaronem wygląda obłędnie :)

Bee pisze...

Robię bardzo podobne, też jem często prosto ze słoika bo jest świetne- sklepowe się nie umywa ;D

Aurora pisze...

A szpinaku w ogródku na umór, nic tylko robić pesto :D

emigr pisze...

Nie dziwie Ci sie Kas, ze wyjadasz prosto ze sloiczka!:) Wyglada bosssko!;)

Amber pisze...

Kasiu,
pysznie zielone!
Ja też wyjadam zaraz po zrobieniu.
Bo najlepsze domowe.

Kamila pisze...

Idealne pesto, świetnie pasuje do makaronu :)

bartoldzik pisze...

Bardzo fajne :-) Jak skończę pesto z czosnku niedźwiedziego to takie tez spróbuję.
Tak jak napisałaś, pesto wytrzyma znacznie dłużej jak zaleje się je oliwą i dodatkowo owinie folią aluminiową, aby światło w lodówce nie przeszkadzało ;-P

Emcia Pichci! pisze...

mmmm :) jak za pesto nie przepadam, tak chyba się w końcu skuszę :)

Madzialena pisze...

Domowego pesto jeszcze nie robiłam, zawsze kupne :) Ale to ze szpinaku brzmi idealnie wprost, chyba czas zakasać rękawy i zabrać się do roboty :)

fiolka pisze...

Królestwo oddam za taki słoiczek ♥
Jest naprawdę świetne pomysłowe kuszące aaaa jestem szpinakożercą! :D

pasjonatka pisze...

elektryzujacy kolor ;)

mam te same sloiczki ;p

Justin&Dorothy pisze...

Uwielbiamy pesto!! Tylko szkoda, że nigdzie nie można znaleźć parmezanu... :( Może w końcu się nam uda gdzieś kupić :) Twoje pesto wyglada super

Maggie pisze...

Lubie takie nietypowe wariacje na temat pesto :)

Angelika Szostak pisze...

Musze wypróbować to Twoje pesto, bo wygląda obłędnie w połączeniu z tym makaronem;)

Aga pisze...

Zachęciłaś mnie! Bardzo lubię pesto, ale nigdy sama nie robiłam - jeszcze:)

Katka pisze...

urzekłaś mnie kolorem:) Przymierzam się do pesto już od roku może zrobię ze szpinaku,a powiedz proszę ile takie pesto może stać? oczywiście w ukryciu żeby go nie zjeść za szybko ,chodzi mi o to żeby tak do jesieni chociaż postało:)

zufik pisze...

Fajnie się prezentuje w tych słoiczkach! Nie pomyślałam że ze szpinaku też można..:D

moje pasje pisze...

obłędny kolor!!!! Szpinak własnie kupiłam tylko jeszcze muszę parmezan dokupić! Konieczne do wypróbowania !!! Pozdrawiam :)

Kaś pisze...

Dziękuję Wam! Miło mi, że przypadło Wam do gustu :) I gwarantuję, że nie pożałujecie, jeśli przyrządzicie je w domu :)

co by tu zjeść?, napisałam w przepisie ile może stać - u mnie to było nie dłużej niż dwa tygodnie. hehe do jesieni raczej nie da rady, ale myślę, że można szpinak zamrozić i zrobić, kiedy najdzie ochota :)

Unknown pisze...

wygląda bardzo zachęcająco!

Eff pisze...

Ciekawy pomysł na szpinak. I jaki piękny wiosenny kolor :)

Grażyna pisze...

Jeszcze nigdy nie robiłam pesto, ale mogę się załozyć, że na pewno po spróbowaniu odrobiny sięgnęłabym po jeszcze :-)

Krysia pisze...

Gratuluje strzału w dziesiątkę :) Muszę spróbować. Wygląda pysznie zielono!

Aleglodomorek pisze...

Ale cudna zieleń :)! muszę wreszcie sprawić sobie malakser, bo moje maszyny nie podołają żadnym orzechom :(

Dominika pisze...

o mamooooo uwielbiam takie!

Marzena pisze...

Uwielbiam pesto różniste, ze szpinaku jeszcze nie jadłam, ale chętnie wypróbuję u siebie jeśli pozwolisz:-)

pieczarka mySia pisze...

Twoje pesto jest wspaniale! :)

Sandy pisze...

O mamo! Jaki kolor! <3
W takich słoiczkach trzymam nasiona słonecznika i pestki dyni :D

WerBeautyKor pisze...

Mmmm ale bym zjadła ...<3
Prze prze przepyszne musi być !
Idę zajrzeć do lodówki;)

Zapraszamy do nas na "Makijaż na Euro 2012 wraz z konkursem !" Nie możesz tego przegapić tak jak my Polacy nie możemy przegapić meczów naszej reprezentacji !!!

Gosia pisze...

Uwielbiam pesto, a szpinakowe to dla mnie zupełna nowość. Koniecznie do wypróbowania :)

pollyzeczki pisze...

ze szpinaku??? musi byc pyszne!!!

magda k. pisze...

pesto wygląda cudownie, zjadłabym z przyjemnością :)

Ola pisze...

świetne, muszę wypróbować!


Blog o życiu & podróżach
Blog o gotowaniu

Biedr_ona pisze...

Jestem zachwycona! A kolor.. od razu nabrałam ochoty ;-))



www.przysmakiewy.pl

Ivka pisze...

Wspaniały debiut, zieloniutkie słoiczki pełne pyszności!
p.s. w podpisie na pierwszym zdjęciu jest literówka

Kaś pisze...

Ivka, dziękuję, gapa ze mnie :)

one big creative mess pisze...

Jeszcze nie jadłam szpinakowego pesto. Wypróbuję, bo ostatnio nie wyobrażam sobie makaronu bez pesto.

Wiera pisze...

Jejku, w temacie "pesto" już chyba nic mnie nie zaskoczy :)
Bardzo dobre wykorzystanie szpinaku!

Marta @ Co Dziś Zjem Na Śniadanie? pisze...

Też zrobiłam! tyle, że z bazylii. Czas na pesto ze szpinaku :)

Urszula - Proste potrawy pisze...

To coś co lubię ,pozdrawiam .

lutka40 pisze...

Piękny kolor .Na 100 % byłabym zachwycona smakiem

burczymiwbrzuchu pisze...

Ale niesamowity kolor, pragnę takiego słoiczka już teraz :)

skoraq cooks pisze...

Kocham szpinak, więc pesto ze szpinakiem w roli głównej to pesto w sam raz dla mnie. To są na pewno pyszności nad pysznościami :-)

Rocksanka pisze...

jeszcze nigdy nie robiłam pesto :D
a, że tak spytam...z czym się to właściwie je? :D

bo ogólnie idea pesto jest mi znana, ale, że to tak..na kanapki, czy dodatek do makaronów or sth? ;P

Kaś pisze...

Rocksanka, ja najbardziej lubię z makaronem - wystarczy ugotować, wymieszać i już masz pyszne danie :) podobnie z ryżem
pesto używam też... zamiast masła do kanapek :) na to ser, wędlina, pomidorek :) świeże bagietki z grubą warstwą pesto też są boskie!
myślę, że do sałatek też by się nadawało

Jolanta szyndlarewicz pisze...

Musze je koniecznie zrobić, bo pesto uwielbiam ...a w ogródku mam pełno szpinaku:)

Unknown pisze...

Re-We-La-Cyj-Ne !!!!! Też chcę takie

agattekh pisze...

Wygląda super i na pewno tak też smakuje :-)

Ola pisze...

Mniam...uwielbiam pesto! Robiłam zawsze klasyczne z bazylii z ogródka, ale przymierzam się do różnych wariacji. Uwielbiam świeży chleb posmarowany pesto :)

Bo(ro)n Appétit pisze...

Jak na pierwsze domowe pesto to dla mnie bomba!I w dodatku witaminowa! Robiłam już też pesto szpinakowe, ale dodaję do niego liście bazylii, sok z cytryny i również płatki migdałowe wcześniej uprażone. Może następnym razem wykorzystasz również te składniki.
Ale jak coś smakuje, to po co coś zmieniać? :)
POZDRAWIAM I ŻYCZĘ SŁONECZNEJ NIEDZIELI!

Kaś pisze...

Bon Appetit!, dziękuje! a płatki migdałowe dodawałam ostatnio do pesto z rukoli :)
pesto jest na tyle wdzięczne, że można kombinować ze składnikami do woli
pozdrawiam!

Męskie gotowanie pisze...

Nie ma to jak dobre połączenie węglowodanów ze smakiem. Polecam przed treningiem siłowym :)

Prześlij komentarz

Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails

Add