Przesmaczne placuszki! Idealne na leniwe śniadanie.
Serowe, ale przy tym lekkie, delikatne i baaardzo puszyste.
Malutkie, takie na jeden czy dwa gryzy, przez co sięga się po kolejnego, i kolejnego.
Serdecznie polecam!
Składniki (wychodzi ok. 25 mini placuszków)
- 200 g twarogu naturalnego (najczęściej daję już zmielony - jak na sernik, ale może być też serek czy jogurt naturalny o podobnej konsystencji - czyli dość gęsty i zwarty)
- 50 g mąki ryżowej
- 1 łyżka cukru
- pół płaskiej łyżeczki sody
- 2 jajka
- 1-2 łyżki oleju rzepakowego do smażenia
- dodatki: łyżka miodu, kiwi, borówka amerykańska
Twaróg, mąkę, cukier, sodę i jajka umieścić w misce i zmiksować na jednolitą masę. Odstawić na 20-30 minut (mąka lekko 'napęcznieje', dzięki czemu ciasto zrobi się gęstsze i bardziej zwarte).
Na patelni (najlepiej teflonowej) rozgrzać łyżkę oleju. Małą łyżeczką wykładać porcje ciasta (1 łyżeczka to jeden placuszek) i smażyć na małym ogniu. Placuszki smażą się dość szybko - na spodzie będzie widać jak rumienią się przy patelni - wtedy należy delikatnie podważyć je drewnianą łopatką i przerzucić na drugą stronę. Smażyć jeszcze moment.
W małym rondelku podgrzać łyżkę miodu, dodać obrany i pokrojony owoc kiwi, garść borówek i wymieszać. Placuszki polać ciepłym miodem z owocami.
A tak na marginesie mała ciekawostka...
Z składników, które pojawiły się w przepisie - z kiwi, twarogu i oleju rzepakowego - polecam zrobić... maseczkę do twarzy :) Powiedziała mi o niej koleżanka i muszę przyznać, że jest naprawdę niezła!
Kiwi zawiera moc witamin i minerałów, dzięki czemu nie tylko odżywia nasz organizm od wewnątrz, ale z powodzeniem może być stosowane również od zewnątrz.
Trochę mądrości..."Kiwi bardzo dobrze odżywia i nawilża naszą skórę. Gwarantując jej prawidłowe nawilżenie, zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry. Dodatkowo witaminy zawarte w kiwi chronią skórę przed wolnymi rodnikami i pobudzają fibroblasty do produkcji kolagenu". Wszystko to dzięki witaminom C, A, E i K, oraz minerałom takim jak potas, cynk, wapń, żelazo i magnez. Więcej o dobroczynnych właściwościach kiwi dla naszej skóry znajdziemy tutaj.
Odżywcze właściwości ma również olej rzepakowy (witaminy A, E i K). Co więcej, olej dodatkowo natłuści skórę, co jest szczególnie polecane dla skóry suchej i wrażliwej.
A ode mnie...Maseczkę 'czuć' po nałożeniu na skórę - takie lekkie mrowienie. A jak czuć, znaczy, że coś się dzieje! Po jej zdjęciu skóra jest rozświetlona, nawet promienna. Lekko napięta, choć w dotyku mięciutka jak pupcia niemowlaka :) Ładnie natłuszczona i gotowa do nałożenia ulubionego kremu.
Maseczka z kiwi: 1 kiwi, 1 łyżka twarogu/gęstego jogurtu, 1 łyżeczka oleju rzepakowego
Składniki zmiksować i nałożyć na twarz na 15-20 minut (cera bardzo wrażliwa - ok. 10 minut)
76 komentarze:
Twarogowe najlepsze;)
Wspaniale wyglądają!
Śliczne placuszki, małe co nieco na miły dzień. Miłego!
Piękne te placuszki! Pyszności:)
ale kusisz tymi placuszkami! piękne puszyste mniammmm:D
Świetny pomysł na pyszne śniadanko! Nawet wczoraj myślałam, żeby zrobić jakieś placuszki. Teraz już wiem z jakiego przepisu skorzystam:-).
Przepyszny początek dnia!
Leniwe śniadanie z tymi placuszkami jest bajeczne.
Coś dla ciała, ducha i urody! Placuszki wyglądają naprawdę fantastycznie. Muszę się w końcu przestać lenić i zrobić :) Szkoda, że nie ma już dobrych truskawek.
kurcze, szkoda ze nie mam maki ryzowej ;d
A ja siedzę taka głodna i nie ma co zjeść:( I jeszcze właśnie niedawno zastanawiałam się ,ze chyba muszę kupić kiwi :)
A ja się szczerze przyznam, że tylko patrzyłam na te jagody w tle... tak mi się zachciało eh :)
fajny pomysł!
życie & podróże
gotowanie
Jakie puszyste! Mega apetyczne! piękne!
serowe placuszki zawsze pyszne.
Śliczne wyszły Ci te placuszki, takie równiutkie. Używasz patelni do placuszków z wgłębieniami czy masz takie zdolności artystyczne;) ?
Pewnie wyszły smaczne. Z ryżową mąką wszystko wychodzi takie w smaku delikatne. :)
kaczodajnia, zwykła, płaska patelnia. hmmm ale to chyba jedyne zdolności artystyczne, jakie posiadam :)
mam mąkę ryżową, z której nie bardzo wiedziałam co zrobić, teraz już wiem :)
yumi :)
Lubię takie, a zupełnie nie znam jeszcze mąki ryżowej. I jaka smakowita maseczka :). Pozdrawiam serdecznie!
Fajne te placuszki, takie puszyste, pycha! A co do maseczki, znając mnie to bałabym się, że zamiast na twarz, szybciej trafiłaby do brzucha :D
Jak ty to robisz, że zawsze wszystko wychodzi Ci idealnie!?;)
Super te Twoje placki;P
Jakie piękne puchatki!:)
Ale mi smaka na nie narobilas Kasienko :)
sa pieknie przyrumienione!
Jakie puchate! Szkoda, że mąka ryżowa jest taka droga.. :<
Ojejku, cudo! :) Powiem Ci, że zakochałam się w smaku Twoich placuszków z serka, które wynalazłam tu jakiś czas temu. Teraz kolej na te :)
Idealne, super wyglądają:)
Kasiu, urocze te Twoje placuszki! ostatnio mam fazę na takie dania śniadaniowe ;) przepiękne to połączenie owoców i smakowe, i kolorystyczne ;)
placki na śniadanie to nieustannie pyszny pomysł :-)
przepięknie wyglądają *_* porywam gryza, dwa, trzy... :D
Placuszki wyglądają jak malowane i bardzo pysznie ! Pozdrawiam :)
Karolina Ufniarz, ooo nie wszystko :) ale ulepszam, zmieniam i męczę dany przepis dopóki efekt nie wyjdzie 'idealny' :p
Sandy, ja kupowałam w jakimś hipermarkecie, a jej cena była zbliżona do ceny zwykłej mąki
whiness, polecam! napewno i te zyskają uznanie :)
I świetny zestaw owoców do nich...
Kupiłam mąkę ryżową i zastanawiałam się co mogę z niej zrobić,ale chyba już wiem :D
To się nazywa "podwójnie użyteczny przepis" :)!
mm jakie ładne puszyste placuchy ;) no i moje ukochane kiwi <3
dziękuje za wpis w akcji i licze na więcej ;)
Placuszki wyglądają bardzooo apetycznie :}
Będą jak znalazł do mojej kolekcji placków :) Powiedz mi tylko gdzie można dostać mąkę ryżową?
serowe, pulchne, moje ulubione :) z przeróżnyyyymi dodatkami!
ale wyglądają O.O normalnie jak poduchy ,takie puszyste ;) Ja też się ciekawie gdzie i w jakiej cenie tą mąkę ryżową mogę kupić ? bo inaczej nie zrobię takich a chce ;) Pozdrawiam
aleglodomorek, Panna Kropka, mąkę kupiłam w Kauflandzie. ceny niestety nie pamiętam, ale nie była to na tyle kosmiczna suma by była warta zapamiętania :) nie różniła się wiele od mąki zwykłej
Ale muszą być puszyste ! Wspaniały sposób na nowy dzień ; )
Są piękne, a ja taka głodna...Zło.
Myślisz, że gdybym zrobiła je dzisiaj i włożyła na noc do lodówki a rano odgrzała na patelni to mogłyby opaść lub zrobić sie niesmaczne?
Bardzoooo chciałbym je wypróbować, ale przed szkołą nie mam zbyt wiele czasu żeby odstawić ciasto na te 20 min :<
Serowy nastrój nam się udzielił:) jakie puchate i równiutkie!
Bardzo fajny przepis, a jakie pulchniutkie Ci wyszły, muszą być pyszne :-)
pyszne puchate placuszki ,miam!!
Martyna, nie wiem... nigdy żadnych placków nie robiłam na zaś i naprawdę nie mam pojęcia jakie wyjdą po nocy w lodówce i porannym podgrzaniu. a co do tych 20 minut - ja zwykle robię ciasto zaraz po przebudzeniu, przez te 20-30 minut 'ogarniam się' przed wyjściem a później placki :)
Kasiu, placuszki wyglądają imponująco! Wstyd sie przyznać, ale jeszcze nigdy nie robiłam nic na mące ryżowej, czy dzięki temu jakoś zyskują na smaku lub konsystencji, czy mogę spróbować na zwykłej?
pozdrawiam
Magda
Magda, różnicy w smaku nie wyczułam, ale wydaje mi się, że ta ryżowa lepiej 'skleja' ciasto (nie wiem jak to określić :)), po upływie pewnego czasu konsystencja ciasto robi się gęstsza. oczywiście można spróbować zrobić na zwykłej, ale może będzie potrzeba ciut więcej mąki. no i ten żółciutki kolor to też chyba zasługa tej mąki :)
Placuszki wypróbuję jutro, w każdą sobotę mam leniwy poranek :)
a tam maseczkę, lepiej wszystko zjeść ;)
Ale puszyste :)...apetycznie wyglądają :)...
Pysznie wyglądają :) Chyba się skuszę na takie :)
Wspaniałe placuszki. Pyyyyyszne:-) Przyznam się Tobie szczerze, że ja wolę jednak wersję do zjedzenia. Wolę się odżywiać od środka, wtedy zewnętrzne maseczki nie są do niczego potrzebne ;) Więc porcję przeznaczoną na maseczkę też bym pochłonęła z wielkim smakiem :-)
Joanna, też prawda, ale czasem jest potrzebny taki zmasowany atak witamin od wewnątrz i od zewnątrz :)
Są śliczne :) Muszę spróbować takich twarogowych, bo jeszcze nie robiłam :)
Ależ zjawiskowe są te Twoje placuszki:-) Jak zawsze zresztą:-)
mozesz kupic na ich stronie ;)
nie dziwie Ci sie bo ja tez nie, oprocz tych wygrywanych ;p
świetne są te placuszki, a z takim owocowym miksem to dopiero muszą smakowac:) pozdrawiam
Kiwi wreszcie zakupione ;)
frambuesa, no to robimy :)
Jej jak ślicznie wysmażone, w ogóle super zdjęcia, uwielbiam takie małe przekąski <3 coś pysznego :D Pozdrawiam cieplutko;*
Witam, a czy mąkę ryżową można zastąpić kleikiem ryżowym, czy to katastrofa będzie? pozdrawiam
Agata, niestety nie wiem z czego są robione kleiki ryżowe...jeżeli skład takiego kleiku to 100% mąką ryżowa (no ewentualnie jakieś aromaty), to można spróbować. inaczej może wyjść jednak wielka papka z tych placuszków - dosłownie kleik
Aja zrobiłam je w formie...omletu :) Zamiast mąki ryżowej dałam kokosową i miałam małe problemy z przewróceniem dlatego zdecydowałam się nie bawić w 20 placków tylko w jednego omleta :) Zamieszczę przepis na blogu to będzie można zobaczyć co mi z tego wyszło :) Dzięki za pomysł!
Karolina, kontaktu z mąką kokosową jeszcze nie miałam, więc bardzo mnie intryguje Twój omlet :) na pewno wpadnę zobaczyć!
dziękuję za komentarz!
Cóż za pyszności<3
Zrobiłam po raz pierwszy takie placuszki i ładnie się smażyły, tylko... zdjęte świeżo z patelni ładnie wyrośnięte, puszyste placki położyłam na talerz na warstwę wcześniej usmażonych i po krótkim czasie oklapły, zrobiły się taaakie płaskie :/ Czy komuś też przydarzyła się podobna sytuacja i jak to wytłumaczyć? Placki wyszły jadalne i mocno przysmażone jak lubię! :)
Iza, prawdopodobnie ciasto było zbyt rzadkie, by po wyrośnięciu utrzymać kształt - potrzeba mu było więcej mąki. Niestety używane przez nas sery mogą mieć różną konsystencję, czasem są bardziej wodniste czasem mniej. Ważne by ciasto było gęste i odstało swoje - mąka nasiąknie, zwiąże i dodatkowo zagęści całość.
Cieszę się jednak, że mimo wszystko smakowały :)
PS oklapnięcie placków mogło się również wiązać ze zbyt dużym ogniem pod patelnią w trakcie smażenia - ciasto szybko wyskoczyło do góry rumieniąc się z wierzchu, a środek mógł nie zostać w pełni usmażony, przez co się zapadł
Kaś, dziękuję bardzo za Twoje uwagi! :) Trochę czasu już minęło odkąd robiłam te placuszki, ale mam tendencję do włączania zbyt dużego gazu pod patelnią, garnkiem, więc może w tym był szkopuł. Kolejnym razem będą takie jak trzeba :)
Pozdrawiam ciepło!
Pyszne placuszki! Ja miałam zwykły twaróg półtłusty w kostce, więc dolałam też odrobinę mleka i wyszły super. Chciałabym zrobić następnym razem większą porcję, tak na 4 os, czyli jakieś 2 razy więcej, ale nie chcę zużywać do tego prawie 0,5 kg sera i 4 jajek. Zastanawiam się, czy jak użyję np. 250/300 g sera, 100 g mąki i 2 jajka to też wyjdą. Próbowałaś może?
Pozdrawiam, Ania
Aniu, bardzo się cieszę, że placuszki wypróbowałaś i posmakowały :)
co do pytania, nie próbowałam robić w zmienionych proporcjach, więc niestety nie doradzę - bo po prostu nie wiem :) zawsze można spróbować i zobaczyć, czy konsystencja wyjdzie podobna. jeśli nie dodać trochę nabiału/mąki
no i na pewno spróbowałabym z 3 jajek bo jednak nadają sporo delikatności placuszkom
pozdrawiam i serdecznie dziękuję za opinię :)
Fajny przepis, na pewno spróbuję :) mąka ryżowa jest bezglutenowa więc idealnie, podoba mi się też kubek bo mam taki sam :) Pozdrawiam
wyszły pyszne ! Polałam je gruszkami podduszonymi w miodzie i ciut wody ;)
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!