Kolejny szybki chleb upieczony przy pomocy maszyny. Kolejny raz poratowała mnie w kryzysowej sytuacji, gdy do sklepu jakoś nie po drodze, a z rana chciałoby się mieć świeże pieczywo.
Tym razem wersja ze smażoną cebulką, dzięki czemy bochenek wyszedł bardzo aromatyczny. Najlepszy w nieśmiertelnym zestawieniu ser+szynka. I takie też kanapki szykowałam dziś rano - jako prowiant na pierwsze zawody w dogtrekkingu*. Trzymajcie kciuki żebym się nie zgubiła w lesie, bo na poniedziałek planuję konkurs na blogu :)
Składniki:
- 400 g mąki pszennej
- 100 g mąki pszennej graham
- 1/2 szklanki mleka
- 1 kubek jogurtu naturalnego (250 g)
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 1 płaska łyżeczka soli
- 1 łyżeczka czosnku granulowanego
- 2 łyżeczki cebuli granulowanej
- 1 łyżeczka cukru
- 1 1/2 łyżeczki suszonych drożdży
- 50-70 g cebuli smażonej/prażonej
W formie od pieczenia chleba umieścić kolejno: mleko, jogurt, olej, cukier, sól, cebulę i czosnek granulowany, oba rodzaje mąki, drożdże. Kiedy maszyna da sygnał o wrzuceniu dodatków, dosypać smażoną cebulę.
Wybrać program podstawowy, wagę bochenka (750 g) oraz stopień zarumienienia skórki
(u mnie najniższy). Polecam wyjąć mieszadła po ostatnim mieszaniu, tak aby chleb wyrósł i upiekł się już bez nich - dziurki będą minimalne. Upieczony chleb studzić
na kratce.
* edit: wróciłam, choć jeszcze nie wiem czy cała i zdrowa ;) 20 km, ponad cztery godziny przecierania leśnych ścieżek zasypanych śniegiem + plus chwile zwątpienia związane ze zgubieniem trasy... ale i tak była to mega przygoda! zdecydowanie polecam Wam i Waszym psiakom :)
szczegóły tu
Aira i Akira - już po. pieski jak zawsze 'na pokaz', ale my miałyśmy mały zgon ;) |
kanapki na domowym, drożdżowym chlebie to żelazna pozycja przed startami w zawodach,
a pieczenie go dzień przed jest już moim swoistym rytuałem
36 komentarze:
Jaki piękny ten chlebek! Musi smakować doskonale z tą cebulką.
Super :)
musi być cudowny:) i ten dodatek cebulki - idealne dla mnie:)
Jadłam kilka razy taki chleb z piekarni i pamiętam, że bardzo mi smakował. Domowa wersja - to dopiero musi być coś!
ja bym taki chlebek z samym masełkiem zjadła:) smażona cebulka musi dodawać fajnego aromatu:)
Właśnie wyjęłam chleb z piekarnika. Szkoda, że wcześniej nie widziałam Twojego, bo też dodałabym cebulki:-) Piękny:-)!
uwielbiam taką cebulkę :)
ale cudny! Z takim cebulowym smakiem? Uwielbiam! Jedno z moich ulubionych! :)
Cudowny taki chlebuś, z tą cebulką to dopiero musi smakować:)
Pyszny chlebek! Cebulka i czosnek muszą fajnie podkręcać smak.
Z serem i z szynka mowisz? To musi byc dopiero wypas! Pychota!:)
Trzymam kciuki za zawody i za szczesliwe opuszczenie lasu!;)
Pozdrowionka!:*
O ta cebulka:) już uwielbiam ten chlebuś:)
Domowe pieczywo z samego rana zawsze na plus ;)
Piekłam już wielokrotnie chlebuś ze smażona cebulką,ale w wersji zakwasowej ... cebulka nadaje chlebkowi naprawdę wspaniałego smaku:) pozdrawiam
Mmm Chlebek :D ostatnio mam odwyk, ale kto wie kiedy wróci mi ochota? :D
wprawdzie używam innego przepisu, ale też piekę podobny i jego smak oraz zapach są niesamowite :-)
jadłam bagietkę z taką cebulką-dobre, ale faktycznie ser+szynka tylko do tego:)
Pięknie ci wyrósł!!
Powodzenia, pisz jak tam było;)
Pyszny i aromatyczny! mniam, mniam...
super chlebek, musi być pyszny dzięki tej cebulowej wkładce...schrupałabym piętkę..;)
Psy tak mają. Mój, odkąd spadł śnieg, prawie w ogóle nie przebywa w domu i za każdym razem, gdy wyglądam przez okno, widzę jak Kika biega w białym puchu;) może ma we krwi domieszkę Husky?:D
uściski
J
Piękny chlebuś...Mam ochotę na niego...:)
Wspaniały chlebek! Dobrze, że wróciłaś cała :) Pieski urocze!
Muszę upiec kiedyś chlebek;)
Kasiu a ten dogtrekking to taka rozszerzona wersja spacerów z psem? :) bardzo mnie to zainteresowało.
veronika, tak, są to zorganizowane marsze czy marszobiegi z psem - na dość długich dystansach, zwykle mające element marszu na orientację (z mapką zaliczając punkty kontrolne). no i cały czas jesteś oczywiście połączona z psem linką/smyczą
super sprawa! dla siebie samej i psiaka :) to był mój debiut i zdecydowanie złapałam bakcyla (mój Akira chyba też :)) - za miesiąc startujemy w kolejnej edycji :)
ten chlebuś zrobiłby furorę u nas w domu:) przepyszny!
Chlebuś pierwsza klasa, wygląda wspaniale:-)
Pomysł na dodanie prażonej cebulki rewelacyjny. Z resztą chlebek też bardzo udany.
Kiedyś spróbuję z taką cebulką, dzięki za inspirację, będę pamiętała, że to Twój pomysł :)
Pozdrawiam, Tosia.
Tosiu, dziękuję, choć zapewne podobny chlebek - z dodatkiem smażonej ceublki - robiło już wiele osób :) niemniej oczywiście zachęcam do wypróbowania :)
OMG!!!! Jak ja KOCHAM chlebuś z cebulką !!! :-)
Kasiu, ale mi smaka narobiłaś tym chlebkiem.. jejku! ;)
Bajecznie wygląda ! Ja też ostatnio testuje coraz to nowe przepisy na chleb, niestety nie mam maszyny - tylko własne rączki i piekarnik ;)
Dodatek tej cebulki musiał sprawic i piękny zapach i smak .Super !!!
o, taki chlebek to w sam raz dla mojego siostrzeńca, bo zawsze mnie namawia żebym mu upiekła chleb z cebulką :-)
Cudny:)! Ciekawe czy wyszedłby przygotowany ręcznie...?
a czy ten chlebek da się zrobić bez maszynki do chleba? bo nie posiadam takiej a z chęcią bym upiekła :)
Asia, jeszcze nie próbowałam upiec chleba maszynowego bez jej użycia, ale wydaje mi się, że powinien się udać - przy dwukrotnym wyrastaniu, czasie pieczenia powiedzmy 45-60 minut w około 180-190 stopniach, no i pieczeniu w wysokiej formie
ostatecznie, można wykorzystać podstawowy przepis na tradycyjnie pieczony chleb i po prostu dorzucić do niego cebulkę :)
A dla mnie do takiego chleba to jeszcze brakuje tylko domowego smalcu i dobrego kiszonego ogórka
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!