Pszenny chleb z serem z niebieską pleśnią
Nieskromnie przyznam, że to jeden z najlepszych przepisów na chleb, jaki zamieściłam na blogu. Ba, Rodzicielka stwierdziła, że najlepszy, jaki kiedykolwiek upiekłam!
Miękkisz jest miękki i sprężysty, a skórka super chrupiąca. Jej, ja ta skórka pieknie pachnie!
Zachowuje świężość na dobre kilka dni, a ponieważ wychodzi naprawdę spory, więc idealnie nadaje się do przygotowania na początku tygodnia, by przez kolejne dni serwować sobie pyszne kanapki.
Sera pleśniowego jako takiego wyraźnie nie czuć, ale całości nadaje "to coś" - taki nieuchwytny smaczek, dla którego jednak będziecie wracali do przepisu regularnie.
Składniki:
- 150 g zakwasu pszennego 100% hydracji
- 200 ml ciepłej wody
- 450 g mąki pszennej
- łyżka oleju rzepakowego
- pół łyżeczki soli
- 100 g sera blue / z niebieską pleśnią
Pod wieczór w przeddzień pieczenia, należy dokarmić zakwas: wyjąć z lodówki i odstwić na godzinę czy dwie aby się ogrzał, po czym przełożyć do większej miski i dodać do niego 100 g mąki pszennej oraz 100 g ciepłej wody. Wymieszać, miskę przykryć folią spożywczą i odstawić na całą noc.
*Mój zakwas co tydzień dokarmiany jest właśnie taką proporcją, więc w konsystencji jest raczej płynny
Chleb najlepiej zacząć przygotowywać rano bądź wczesnym południem.
W dużej misce umieścić 150 g dokarmionego zakwasu, ciepłą wodę, olej oraz sól, po czym wszystko wymieszać. Następnie wsypać mąkę, lekko przemieszać z płynami, by na koniec dodać pokruszony ser i zagnieść wszystkie sładniki. Ciasto najlpeiej wyrabiać około 5 minut - aż nie będzie się kleiło do rąk i powstanie gładka, elastyczna kula. Miskę przykryć ściereczką i odstawić na 2-3 godziny aby ciasto podrosło.
Kiedy ciasto mniej więcej podwoi objętość, raz jeszcze je wyrabiamy około minutę czy dwie, a następnie formujemy, obsypujemy mąką i wkładamy do koszyka wyłożonego ściereczką (dla pewności, że chleb się do niej nie przeklei, również i ją oprószamy mąką). Odstawiamy ciasto do ponownego wyrastania na ok. 2 godziny.
Po upływie tego czasu, rozgrzewamy piekarnik do 250 stopni (230 przy termoobiegu).
Blachę wykładamy papierem do pieczenia i umieszczamy na niej wyrośnięte ciasto, które następnie nacinamy. Ciasto wkładamy do dobrze nagrzanego piekarnika (można kilka razy skropić wnętrze wodą) i pieczemy 15 minut. Po tym kwadransie zmniejszamy temperaturę do 220 stponi (200 przy termoobiegu) i pieczemy kolejne 25-30 minut.
Upieczony bochenek studzimy na kratce.
50 komentarze:
Kasiu tym chlebkiem to aż u mnie pachnie:) Cudny ci wyszedł.
Pięknie wyrośnięty!:)
Boski!
Taka kromka warta jest wszystkiego.
Ja nie mam cierpliwości ani zdolności do pieczenia chleba dlatego naprawdę podziwiam Cię i stwierdzam, że wyszedł Ci idealny (choć jego smak pozostanie dla mnie tajemnicą) :)
Piękny! Ja robię chleb na zakwasie "na oko", na razie się udaje :)
Wygląda pysznie, jestem ciekawa jak smakuje :)
Piękny ten Twój chlebek :) I im dłużej mu się przyglądam tym większą mam chęć na domową produkcję pieczywka ;)
Ciekawy pomysł na wykorzystanie sera :D
Piękny! Aż się głodna zrobiłam
pyszny chleb musi być:)
Dostojnie się prezentuje... pięknie Ci wyrósł :)
Cud, miód chcę taki:-), dziś dokarmiam zakwas:-)
Przyznam, że wygląda rewelacyjnie!
Och wyobrażam sobie jego smak, niebo w gębie :)
ale pięknie wyrósł! Cud, miód, maaaalina! A ta skórka chrupiąca, mmm:) musi być geenialny!
Perfekcyjny!:)
Wspaniały :)
Kaś, brak mi słów. Świetny Antek Ci wyszedł no i ten ser. Rewelacja :-D
piękny Ci wyszedł :) takie równe kromeczki :) ja ciągle się zbieram żeby zrobić zakwas pszenny i się zebrać nie mogę :) ale już przy następnym dokarmianiu żytniego podzielę go i zrobię pszenny :D
Reklamujesz strasznie! I licz się z tym,że wypróbuję, bądź czujna!
Wyglada cudnie :) bardzo lubie takie chleby!
Piekny chlebek! Też lubię wypiekać na zakwasie! I pachnie przy tym cudownie...
Wybitny !!!Genialny!
Jest mój od pojutrza! , Bo dziś wyjmuję zakwas z lodówki , pieszczę, dokarmiam i czekam cierpliwie, żeby wgryźć się w ten cudny miąższ z nutką smaku mojego ulubionego sera! Dzięki Kasiu!
Wygląda pysznie!
Nigdy nie piekłam chleba na zakwasie. Z pleśnią tym bardziej, choć uwielbiam sery pleśniowe...
Wow no ale super pomysl:) Swietnie ten chlebek wyglada, az bym porwala kromeczke albo dwie:)
Wygląda świetnie, muszę poczynić pszenny zakwas i do dzieła :-)
super wygląda, ciekawi mnie ten dodatek sera:)
Kasiu wygląda niesamowicie. Uwielbiam sery i ich dodatek bardzo mnie kusi...Nie mam natomiast koszyków do chleba, czy można inaczej go tak pięknie uformować;-)?
Marzena, jeśli chodzi o zastąpienie koszyka podłużnego, to może jakaś podłużna forma do pieczenia z zaokrąglonym dniem. alb spokojnie możesz użyć jakiejś średniej wielkości miski aby wyszedł okrągły bochenek. najlepiej jeśli rozszerzałaby się ku górze
ps ten chleb nie wyrastał w typowym koszyku do pieczenia, ale zwykłym koszyku do serwowania pieczywa, przekąsek itp :)
Piękny bochen! Mówi mi - zjedz mnie ;) Cały bym zjadła
Z serem pleśniowym? No świetnie! Wcale go nie widać, ale pewnie jest lekko wyczuwalny. Podoba mi się :)
Wspaniały pomysł z takim dodatkiem do chleba!:-)
Zaintrygował mnie ten ser w składzie :)
Poraz pierwszy weszlam na twojego bloga i juz wydrukowalam 4 przepisy do wyprobowania w najblizszym czasie...oczywiscie nie moglam nie zaglosowac! :-) Pozdrawiam i nie moge sie juz doczekac nowych postow.
Agata, pięknie dziękuję za tak miłe słowa! mam nadzieję, że przepisy posmakują :)
pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej :)
Kurcze nigdy nie widziałam takiego chleba ! :) Wygląda super :)
Witaj Kasiu, chlebek wygląda jak z najlepszej piekarni:)) Chętnie go spróbuje zrobić))
Świetny ! Muszę koniecznie upiec !
Upiekłam! Jest cudny, choć wyglądem daleko mu do Twojego, Kasiu, wrzucam na swój blog, muszę się pochwalić mojemu "gronu" wielbicieli chleba i nie tylko.Oczywiście zaznaczę skąd przepis.
Przy wykładaniu na blaszkę piekarnikową, trochę mi sie reka powinęła i wyrósł...tak jak wypadł, ale jest GENIALNY !!! Gdyby moja mama, Kasiu żyła , też by mnie pochwaliła jak Ciebie.Pozdrawiam i życzę smacznej i pogodnej niedzieli
Chleb - mistrzostwo! Nie mogę się napatrzeć, żałuję, że nie mgoę zjeść! :) ..
Smakowe Kubki, Bożenko, bardzo mi miło, że skorzystałaś z przepisu, tym bardziej, że jesteś z niego tak zadowolona :)
pięknie dziękuję za pozostawienie komentarza i za tak miłe słowa, które naprawdę wiele dla mnie znaczą
pozdrawiam ciepło
mniam!:) świetny pomysł z tym serem, intryguje mnie:)
Już czuję u siebie zapach tego chlebka ! Mmm taka ciepła jeszcze kromeczka z masełkiem na śniadanko, poezja !
Cudownosci bochen:) przepis zapisany:)
Chleb po prostu rewelacyjny,nawet nie które piekarnie nie mogą dorównać takiemu chlebkowi.
Wygląda pięknie ten chlebek :-)
Bardzo mnie ciekawi smak...Wygląda super:)! Głos oddany! Powodzenia :)!
Ser jak się domyślam w chlebie, musi nadawać mu charakteru, wyglada bardzo zachęcająco :)
Ola z tej strony, przepis na chleb to strzał w 10 !!!
Różne blogi, od skromnych po te prestiżowe....i przepis okazywał sie klapą.
Weszłam tutaj raz, zarobiłam wg Twego przepisu...i teraz stygnie na kratce.
Dziękuje za przepis i pozdrawiam:)
Olu, super! bardzo się cieszę, że przepis się sprawdził i podpasował :)
pozdrawiam imserdecznie dziękuję za komentarz i opinie!
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!