sobota, 1 czerwca 2013

Niby chałka z serem



Bułeczki drożdżowe z serem i kruszonką na puszystym cieście chałkowym


Niby. Bo przepis na ciasto od chałki, tylko forma inna. Taka chałka, która teoretycznie nie wyszła.
Mój najbardziej "udany nieudany" wypiek :)

Ale od początku. Dzis Dzień Dziecka, więc korzystając z faktu, że miałam wczoraj luźniejszy dzień, postanowiłam pobawić się z drożdżowym. Naszła mnie wielka ochotą na chałkę -  mój pierwszy i najulubieńszy ze smaków dzieciństa  Nic nie poradzę, że ze mnie takie duże dziecko, więc jak mam kaprys, to trzeba go spełnić :) No i jak to dziecko, ślepo nakręciłam się na wersje podrasowaną, z serem! Ponieważ robiłam już wersję z budyniem (swoją drogą mistrzostwo świata!), więc założyłam, że z serem to też przysłowiowa bułka z masłem. Taaak... jak się okazało nie do końca :) W momencie, gdy przygotowywałam warkocze, dokładnie gdy rozwałkowałam wałeczki i nałożyłam ser, one nie chciały się skleić. Ser wypływał to tu, to tam, a ja poirytowana chciałam już rzucić ciastem o ścianę. Jednak sporo się nad nim napracowałam i zdrowy rozsądek wziął górę - przecież ciasto ładnie wyrosło, więc chyba "coś" się upiecze. Niewiele myśląc zaczęłam zwijać nie do końca pozlepiane wałeczki na warkocze i zupełnie przez przypadek wyszło coś na kształt bułeczkowych zawijańców - takich ślimaczków. Poukładałam je więc w tortownicy, odstawiłam do wyrośnięcia, upiekłam i jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że wynik awaryjnego ratowania ciasta okazał się całkiem zacnym wypiekiem! Hmm może powinnam się częściej mylić ;)




Bułeczki pięknie wyrosły, a przy tym zachowały ładny kształt. Ciasto jest niesamowicie puszyste i lekkie jak to w chałce. Dzięki temu, że są zrolowane, fajnie się odrywa kolejne kawałki ciasta, pomiędzy którymi znajduje się warstwa sera. Wyszło sześć bułek, mniej więcej wielkości pięści, i zniknęły praktycznie od razu po podaniu. Hehe podskubywałam je już nawet w trakcie robienia zdjęć :D

PS Ciasto, jak przystało na chałkę, nie jest zbyt słodkie, więc sprawdzą się wszelkie typowe dla niej smarowidła.


 


Składniki 
przepis inspirowany tym na chałkę z budyniem - klik
  • 500 g mąki pszennej
  • 30 g świeżych drożdży
  • 60 g masła (bardzo miękkiego!)
  • 60 g cukru pudru + łyżeczka
  • 60 ml letniego mleka
  • 2 jajka (w temp. pokojowej!)
  • płaska łyżeczka soli


Kruszonka:
  • 2 łyżki masła
  • 2 czubate łyżki mąki
  • 2 łyżki cukru pudru

    
Masa serowa:
  • 500 g krajanki twarogowej
  • 2 żółtka
  • 1/3 szklanki cukru pudru (wedle uznania, u mnie wersja mniej słodka)

Przygotowanie kruszonki
W garnuszku rozpuścić masło, po czym dodać do niego mąkę i cukier. Całość wymieszać, po czym przełożyć do foliowej torebeczki i umieścić ją w lodówce na czas przygotowywania ciasta.

Przygotowanie ciasta:
W niedużej miseczce przygotować zaczyn z drożdży: świeże drożdże pokruszyć, dodać do nich łyżeczkę cukru pudru, a całość zalać lekko podgrzanym, ciepłym mlekiem (30 ml). Dokładnie rozpuścić drożdże i pozostawić zaczyn do zapracowania - 10-15 minut.

Zaczyn wlać do dużej miski, dodać resztę mleka (30 ml), jajka, masło, cukier puder i sól. Składniki wymieszać mikserem. Następnie dodać ok. 250-300 g mąki i całość znowu połączyć mikserem. Na koniec wsypać resztę mąki, pulsacyjnie wymieszać mikserem do powstania "strzępków" ciasta, po czym wyrabiać ciasto ręcznie przez ok. 5 minut. Miskę w z kulą ciasta przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania na ok. 1,5 godziny.

Po tym czasie przygotować masę serową: wszystkie składniki umieścić w blenderze i miksować do powstania gładkiej masy, a następnie zabrać się za ciasto. Raz jeszcze lekko je wyrobić i podzielić na 6 części. Z każdej z nich uformować wałeczek, który kolejno rozwałkować. Na każdym z nich ułożyć około jednej, czubatej łyżki masy serowej i zwinąć: 1. dłuższe boki lekko docisnąć ku górze, ale nie muszą się zlepić całkowicie 2. krańce każdego z wałków podwinąć 3. wałeczek zwinąć jak ślimaka - tak aby część zlepienia ciasta szła do środka (tak obrazowo: wystarczy "przeturlać" ciasto z jednego końca na drugi). Uwaga: masa serowa może wypływać, ale nie trzeba się tym przejmować. W ten sposób przygotować 6 ślimaczków, po czym ułożyć je w tortownicy (średnica 24 cm) wyłożonej papierem do pieczenia, tak aby jeden był w centrum, a pozostałe wokół. Ciasto przykryć ściereczką i raz jeszcze odstawić do wyrastania na ok. 30 minut.

Po pół godzinie nagrzać piekarnik do 180 stopni (160 stopni z termoobiegiem). Ciasto posmarować z wierzchu odrobiną mleka, pokruszyć schłodzoną w lodówce kruszonką po czym włożyć do nagrzanego piekarnika i piec ok. 35-40 minut. Jeśli po ok. 20-25 minutach zauważymy, że góra się za bardzo spieka możemy wyłożyć na nią papier do pieczenia.
Upieczone ciasto studzić w tortownicy.




Niba chałka przygotowana w ramach zabawy Upiecz Smakowity Chleb!


Idealna również na piknik :)
Czas na piknik z home&you

59 komentarze:

kuchcikOla pisze...

uwielbiam chałkę, ale sama jeszcze nigdy nie robiłam... Twoje odrywańce przepysznie się prezentują, dobrze, że się nie poddałaś w walce o pyszny wypiek :)

Waniliowa Chmurka pisze...

śliczna!

Magdalens. pisze...

Przepyszne sa takie, z masełkiem i jakby do tego dać szklankę mleka, mm;)

Daria pisze...

z chęcią stałabym się posiadaczką tego cuda!!!:)

teenager ;) pisze...

pychotka, z serem i kruszonką <3 mniam !

Kasia pisze...

Chałkę to bym jadła codziennie, ale robić to by mi się jej nie chciało ;))

Daktyle w czekoladzie pisze...

Chyba rzeczywiście musisz się częściej mylić, bo wyszło Ci cudo!

domowacukierniaewy.blox.pl pisze...

Mmm taka chałka z powidłami śliwkowymi... Coś wspaniałego :)

Magda pisze...

Ojej, toż to prawdziwy wypiek-cudo! ♥

Unknown pisze...

a no tak czasem się zdarza, że coś się nie udaje ;) wszystkiego dobrego z okazji Dnia Dziecka ;)

Kamciss pisze...

Pysznie wyglądają :>

babka z rodzynkiem pisze...

Bardzo fajny "nieudany" wypiek;-)

whiness pisze...

Wygląda po prostu genialnie! Podziwiam Cię za te drożdżowe wypieki, drożdże to akurat moja wielka słabostka. Wpadłabym do Ciebie na kawałek tej chałki i kubek kakao... :)

Anulla pisze...

chałka to również mój smak dzieciństwa:) czasem trzeba się namęczyć ale efekt finalny boski i to się liczy:)

Ola pisze...

ale fajne!
Blog o życiu & podróżach
Blog o gotowaniu

SMAKOWE KUBKI pisze...

Wspaniałe skubańce , odrywańce.
Pysznie , Kasiu.

pieczarka mySia pisze...

Wspaniały wypiek :)wyszedł idealnie! aż ślinka leci ; )

Evi pisze...

Do kawy poproszę :))

AZgotuj! pisze...

No i co ja mogę powiedzieć: apetycznie, i ślicznie:)

Unknown pisze...

wyszły pyszne:) uwielbiam właśnie takie ciasta drożdżowe, mocno maślane:)

Jewels pisze...

Nie ma to jak drożdżowe wypieki! :D

Unknown pisze...

Ale cudo! Uwielbiam takie wypieki. Muszę odważyć się i zrobić :)

zufik pisze...

Super wyszło! podpisuję się pod "mój pierwszy i najulubieńszy ze smaków dzieciństa" :) ale mi narobiłaś ochoty! :)

Capacitier pisze...

Mniam! Jakoś dawno nie jadłam takiego wypieku ;p

KUCHARNIA, Anna-Maria pisze...

Cudne! Odrywam sobie kawałek:)

Majana pisze...

O mamo, ależ ona jest cudna! Wspaniałe wnętrze , śliczna chałka w cudownej postaci.:)

Anula pisze...

Kasiu kiedy robisz następną? Po zapachu dojdę do Ciebie:)

Ervisha pisze...

Z serem??? Niebo e gębie :)

Łucja pisze...

pięknie Ci nie wyszła :) pyszna!

Qchenne-inspiracje, Małgosia pisze...

Genialna jest ta chałka. Pieknie Ci wyrosła !

Kamila pisze...

Wygląda fantastycznie! świetnie uratowałaś sytuację :)

judik pisze...

OBŁĘDNA!:-)

lutka40 pisze...

Też bym chciała się tak cudownie mylic

Smaczny kąsek pisze...

Uwielbiam chałkę! Muszę się w końcu skusić żeby ją upiec... i na pewno skorzystam z Twojego przepisu! :)

pichceiknoce pisze...

Ale fantastyczny wypiek :)
lubię takie odrywańce i kruszonka, mniam :)

Patrycja (photoopassion) pisze...

Na sam widok aż ślinka cieknie! Mniam :)
Pozdrawiam.

+ Zapraszam na nasze blogi :)

"Każdy czasem potrzebuje rozpuścić myśli nie tylko w słowach."

Marcelina pisze...

O takie chałki są pyszne! Z masłem, do kawy, pysznie i tak puszyście Twoja wygląda! :)

Lili pisze...

Oby więcej takich "nie udanych" wypieków ;)

Ivka pisze...

apetyczne zakończenie przygody z "nieudanym" wypiekiem :)

Smakowity chleb pisze...

Gdybyś nie napisała w jakich okolicznościach powstała niby chałka, uznałabym, że wpadłaś na świetny innowacyjny przepis w postaci chlebka chałkowego z serem do odrywania! I właściwie to zrobiłaś, a że przez przypadek to już mało istotne :)
Lista zwycięzców zabawy Upiecz Smakowity Chleb pojawi się u nas na blogu 13 czerwca.
Pozdrowienia!


skoraq cooks pisze...

Wyglądają przepyszniasto te odrywańce. Wyobrażam sobie, że jem je na śniadanie i już się oblizuję :-)

Una pisze...

Mniam!!!

Jakie pyszne!

Muszę zrobić!

Moni pisze...

przepysznie... a zdjęcia cudne :)
Lubię tu do Ciebie zaglądać :)

Inspirowane Smakiem pisze...

Pyszności. Aż nabrałam ochoty na chałkę:))

Karola pisze...

Kasiu, widzę je z naszymi domowymi powidłami z jabłek...mmm :)

zjedz_mnie pisze...

Fantastycznie wyglądają, do nich jeszcze kubek kakao i raj na ziemi :)

martawkuchni.blog.pl pisze...

ale pyszności:) mniam mniam:) prezentują się pięknie:)

Galantyna.pl pisze...

Skoro tak wygląda ratowania ciasta i Twoja awaria, to nawet nie chcę mysleć, jak wygladałoby bez awarii - jesteś mistrzynią!

Unknown pisze...

trzeba zrobić :) wyglądają zachęcająco:)

ugotujmyto.pl pisze...

Oj...dołączyłabym do skubania...;)!

Jolanta szyndlarewicz pisze...

Kasiu to częściej musisz coś "psuc" ...bo naprawa wychodzi Ci rewelacyjnie:)

Marzena pisze...

Super, zwłaszcza jak się ma okazje odłamać jedną część:-)

JustInka pisze...

Wszystko co "chałko-podobne" jest dla mnie ideałem! Uwielbiam :)

ANIA pisze...

Świetne foty :) Nie mogę się napatrzeć, zwłaszcza na pierwszą, a do tego ślinka cienkie :) Pozdrawiam :)

Urszula - Proste potrawy pisze...

Ależ piękny wypiek, zdjęcia też super!

Agnieszka pisze...

Ale fajne ! Bardzo mi się podoba taka forma :) Takie małe bułeczki :)

Kaś pisze...

A z ciasta można również zrobić pyszne rogale :) http://unaweblog.blogspot.com/2013/06/drozdzowe-rogale.html

Una pisze...

Dziękuję za podlinkowanie!

Nie chciałam tak bezczelnie linka wklejać, reklamując swój blog, wykorzystjąc Twoj i w ogóle. Ale rogaliki wyszły przepyszne! Będą powtarzane.

Więc skoro można, to się chwalę:

Upiekłam rogale z ciasta według tego przepisu, bez użycia blendera! Można je zobaczyć tutaj! ;-)

Kaś pisze...

Una, rogale bazowały na tym przepisie, więc link do nich jest jak najbardziej na miejscu :)
dzięki za zostawienie komentarza, bo choć często wiem, że ktoś coś piekł, to zawsze miło, jak pozostawi ślad po sobie pod danym przepisem :)

Prześlij komentarz

Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails

Add