Lekka, kremowa, delikatna, a przy tym wyjątkowo sycąca. Gotowana po części na mleku, dzięki czemu ma wyjątkowo subtelny, mleczny, wręcz deserowy posmak. Jest absolutnie fantastyczna! Dla przełamania polecam podawać ja z czymś chrupiącym, np. prażonymi płatkami migdałów oraz grzankami z bagietki.
Składniki:
- duży kalafior
- 2 szklanki mleka
- 2 szklanki rosołu
- sól, pieprz
- 3 szalotki
- 2 ząbki czosnku
- olej do podsmażenia
W dużym garnku zagotować wodę, a w międzyczasie podzielić kalafior na różyczki. Wrzucić go na wrzącą wodę, poczekać aż ponownie się zagotuje i gotować jeszcze 5 minut. W tym czasie rozgrzać na patelni olej i podsmażyć drobno posiekaną szalotkę i czosnek. Kalafior odcedzić wylewając wodę z garnka, po czym przełożyć go do niego ponownie i zalać mlekiem. Gotować 10 minut, a po tym czasie wlać rosół oraz dodać szalotkę z czosnkiem. Dodać soli i pieprzu. Całość gotować jeszcze 15 minut, po czym zdjąć garnek z ognia i odstawić zupę do przestudzenia. Kiedy będzie chłodna zmiksować na gładki krem przy użyciu blendera ręcznego (u mnie testowany Braun MQ535). Sprawdzić smak, ewentualnie mocniej doprawić pieprzem lub dodać soli.
28 komentarze:
i to jest dobry pomysł na letni obiad!
super pomysł na zupkę, niby kalafiorowa, ale za to w jakim nowym wydaniu :)
Twoje zdjęcia mnie zachwycają.. :)
Piękne! A na pewno jeszcze smaczniejsze!
Bardzo dobra zupka na upał, gdy chce się coś lekkiego, a te grzanki cudo!
absolutnie fantastycznie podane! :) w smaku też z pewnością taki jest :)
Ale kremowa! Wygląda cudnie :)
mmmm... już czuję jej zapach przez ekran! pyszna!
Swietna propozycja, kalafior jest fantastyczny
Zapraszam do mnie www.naturalnemetody.blogspot.com
Najbardziej lubię kalafiora smażonego, koniecznie robionego przez babcie. Ale taki krem też bym chętnie zjadła: )
Bardzo lubię :>
Kasiu, genialna zupa i dzięki za podpowiedź, kalafior jest, grzanki już mam, ale pokrojone w kostkę smakowe, bo maślano czosnkowe i do roboty.
Zwykle robię z brokuła, bo delikatniejszy, ale dziś będzie z białego kalafiora.Pozdrawiam
Muszę w końcu spróbować. Bo ciągle tylko pomidorowy robię ;)
Ale to nie jest filipińska zupa;-)? Będę czekać z niecierpliwością na Twoje przepisy tam zaadoptowane:-)
Fajna propozycja zupki kalafiorowej, a grzaneczki apetyczne i kusza :)
Absolutnie się w niej zakochałam. Krem z brokuła - tak, ale z kalafiora nigdy nie jadła i nie slyszałam. Oryginalnie, pieknie i pysznie u Ciebie;)
Też kalafiorówkę robię na mleku, jest przepyszna :)
wspaniała... :)
Zrobiłam tę zupę dzisiaj, dzieci zjadły z wielkim smakiem i prosiły o dokładkę. Pyszna
Mniam, wspaniała zupka, zapisuję i zrobię, już niedługo :)
Na upał idealna zupa. Teraz tylko właśnie coś lekkiego....
Uwielbiam <3
Wygląda fantastycznie! :)
Pięknie podana...
Ja osobiście nie rozumiem skąd moda na zupy o konsystencji sosu ,rozrzedziłabym i zjadła.
ladylaura - to nie moda, to wygoda i naprawdę inny smak, można przemycić składniki, których sie nie lubi, z korzyścią dla spożywającego i z korzyścią dla skondensowanego smaku, pozdrawiam
ladylaura, tak jak pisze Smakowe Kubki, to nie moda, ale kwestia smaku i upodobań. osobiście nie lubię zwykłej kalafiorowej, ale już taki krem uwielbiam :)
Danie wygląda jak z najlepszej restauracji ;)
Świetna ta zupka :)
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!