Zakochałam się! Kulinarnie oczywiście ;) Wczoraj miałam przyjemność uczestniczyć w warsztatach z marką Hotpoint organizowanych w łódzkim studio Book&Cook, gdzie przygotowywałam właśnie kurczaka tikka masala i od razu stwierdziłam, że szybko muszę umieścić przepis na blogu. Danue wyraziste w smaku, aromatyczne i rozgrzewające. Idealne na obecne pogody za oknem. A, i co najważniejsze, super proste w przygotowaniu, czyli tak jak lubię :)
- 4 piersi z kurczaka, pokrojone w drobną kostkę
- 3 ząbki czosnku, drobno posiekane
- 4 cm korzenia imbiru, drobno posiekanego
- przyprawy: po dwie łyżeczki kuminu, kolendry, kurkumy i ostrej papryki w proszku
- 1 duża cebula, pokrojona w piórka
- 3 puszki pomidorów bez skórki
- 1 puszka mleka kokosowego
- sól, pieprz
- olej
Kurczaka oczyścić i pokroić w niedużą kostkę, oprószyć solą i pieprzem, a następnie podsmażyć na patelni z rozgrzanym olejem. Wystarczy 10 minut, i tak kurczak dojdzie jeszcze dusząc się w sosie.
W międzyczasie przygotować sos: przyprawy wymieszać w miseczce, po czym dodać 3-4 łyżki wody do powstania pasty. Następnie dodać do tego drobno posiekany czosnek i imbir, wymieszać. Jeśli mamy moździerz, polecam rozetrzeć w moździerzu, dzięki czemu smaki lepiej się połączą.
Tak przygotowaną pastę podsmażyć, często mieszając, na rozgrzanym oleju, na dnie dużego garnka (w nim będzie przygotowywany sos). Po ok. minucie dodać cebulę pokrojoną w piórka i przesmażyć parę minut. Następnie do garnka wlać pomidory z puszki oraz mleko kokosowe. Gotować wszystko ok. 10-15 minut aż cebula zmięknie. Następnie wyłączyć ogień pod garnkiem, a jego zawartość zmiksować blenderem. Ponownie wstawić garnek na gaz, dodać do sosu podsmażonego kurczaka i gotować jeszcze 5-10 minut. Uwaga - jeśli chcemy żeby sos nam się mocniej zredukował, wystarczy dużej trzymać na ogniu.
U mnie kurczak tikka masala podany z wrapem, ale idealnie sprawdzi się też z ryżem. Danie jest... ostre, takie uwielbiam!, ale dodatek ryżu dodatkowo złagodzi jego smak. Jeśli ktoś woli delikatniejsze smaki, może dodać odrobinę mniej ostrej papryki.
Wracając jeszcze do warsztatów, muszę podkreślić, że należały do jednych z nielicznych, w których prezentowane przepisy aż tak mi posmakowały i spokojnie mogłabym je przygotować w domu - składniki powszechnie dostępne, a i do przygotowywania nie potrzeba fikuśnych sprzętów. Tematem były zdrowe śniadania i przekąski, które można zapakować w pudełka do pracy czy szkoły i z całą pewnością został wyśmienicie zrealizowany. Na blogu na pewno zobaczycie kilka pomysłów, między innymi zabójczo dobry chlebek cukiniowy z orzechami, jajka w kokilkach oraz sałatkę makaronową :)
7 komentarze:
uwielbiam tikka masala :) w sam raz na jesienne chłody :)
Porywam miseczkę wraz z aromatyczną zawartością;)
Sama niedawno odkryłam moc zupy z kurczakiem z mlekiem kokosowym. Też jestem zachwycona :)
Pozdrawiam serdecznie
Kasia
Szykuję się na tę zupę, wszyscy o niej piszą, a ja nawet nie wiem, jak smakuje... Z opisu wnioskuję, że bosko :)
Pysznie musiała smakować :)
O rany, już czuję ten aromat! Poproszę miseczkę
jak ja to lubię!
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!