Ostatni w wpis w marcu, wstyd ;) Lepiej nie skomentuje swojego blogowego zachowania. Jak jednak przystało na powrót w moim wydaniu, nie mogło paść na nic innego niż na makaron. Klasyczna carbonara. Wersja bez śmietany, taka niby fit, bo lato, bo forma ;) Śmietanka musi poczekać na jesień!
Składniki - na 3 duże porcje
- 250 g makaronu, np. tagliatelle
- 150 g boczku
- 3 jajka
- 4 ząbki czosnku
- 80 g parmezanu lub grana padano
- sól, pieprz
- natka pietruszki
Makaron ugotować al dente. Przed odcedzeniem odlać pół szklanki wody, w której się gotował.
W talerzyku jajka z odrobiną soli i pieprzu oraz około 50 g startego sera.
Podczas gotowania makaronu na suchej patelni podsmażyć boczek do zarumienia (u mnie trochę dłużej, bo lubię mocno przysmażony). Pod koniec dodać drobno pokrojony czosnek i przesmażyć chwilę całość.
Jeśli makaron jest już gotowy, od razu przełożyć go na patelnię z boczkiem i czosnkiem. Wlać wodę z gotowania. Chwilę gotować razem, po czym zdjąć z ognia.
Pozostaje mieszanie :) Powoli wlewać rozbełtane jajka na patelnię z makaronem i boczkiem - pamiętając przy tym aby szybko mieszać całość, by jajka się nie ścięły. Gotowe! Na koniec dodajemy drobno posiekaną natkę pietruszki, jeszcze raz mieszamy całość. Resztą sera posypujemy gotowe danie. Smacznego!
2 komentarze:
I tak ma być, czysta klasyka, żadnej śmietany! Witaj z powrotem :)
Prosty przepis. Do przygotowania dla każdego :)
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!