Udało się! Spienione mleko zawdzięczam ubijaczce z Ikei ;p Proporcje "na oko" (nie myślałam, że to kiedyś napiszę - ja, która odmierza wszystko co do grama i mililitra!). Powinno być espresso, ale że nie chciało mi się uruchamiać ekspresu, rozpuściłam 3 łyżki kawy z cykorią w ok. 100 ml gorącej wody. Ubiłam pianę z lekko gorącego mleka. Odczekałam 2-3 minuty aby piana wyraźnie oddzieliła się od mleka. Po tym czasie, lekko przestudzoną kawę dodałam do letniego mleka (mleko musi być chłodniejsze od kawy) - wlewałam kawę łyżeczką po brzegu szklanki. I już!
9 komentarze:
Rewelacyjnie ta kawa wygląda
ślicznie Ci wyszła :)
Oj taka kawka musi być wyśmienita:) i do tego jak ładnie wygląda;)
i ja robię piankę z pomocą ikeowej ubijaczki. jest pysznie.
widzę, że już jesteś gotowa na "starbucks podejście nr 2" :D
Musze sobie skombinowac taką ubijaczke bo ja kawowa dziewczyna jestem i taka kawe to bym chciała codziennie ;)
kawa jest pyszna ;) teraz mam na nią fazę i piję codziennie
By-ylu, Sóókej jest gotowa jak nigdy, tylko zrujnowałaby się w starbucks, bo na jednej kawie by się nie skończylo ;p
Sóókej, ale tam mają jeszcze serniki i inne pyzności ;) w każdym razie zapraszamy :D
PS. ja tu ciągle w Grycanie przesiaduję :D
Uwielbiam kawkę,ślicznie się prezentuje.Ostatnio piłam mrożoną frappe z syropem orzechowym,pycha.pozdrawiam cieplutko.
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!