Prosty sposób na "odchudzenie" tradycyjnych frytek. Bez tłuszczu, z chrupiącą skórką. Dzięki przyprawom są bardzo aromatyczne. Zjedzone z fajną surówką to smaczny i nietuczący (jak na ziemniaki) pomysł na obiad.
Potrzebne są ziemniaki, białko jajka, ulubione przyprawy i zioła (u mnie oregano, bazylia, słodka papryka i szczypta chilli).
Przepis - bardzo trudny!
Obrać i pokroić ziemniaki :)
Białko lekko ubić i wmieszać do niego ulubione przyprawy i zioła.
Ziemniaki zanurzać w białku z przyprawami i poukładać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Najlepiej, żeby ziemniaki nie leżały na sobie. Nie posklejają się, będą chrupiące i ładnie przyrumienione.
Piec... do upieczenia. U mnie to około godziny w 180 stopniach.
41 komentarze:
uwielbiam :) ale z białkiem jeszcze nie robiłam- zapamiętam
białko mówisz? sprobuje bo takiej wersji nie znalam :)
Mmm pycha :) Na frytki skuszę się zawsze :)
Można jednego? ;)
Pyszności, aż ślinka cieknie :)
Pozdrawiam:)
Osobiście uwielbiam takie przepisy - niby nic, a wychodzi przysłowiowe niebo w gębie :) Ziemniaczki w całości, smarowane białkiem piekę często na Wigilię - też są chrupiące i pyszne. Pozdrawiam!
w białku jeszcze nie maczałam
Cudowne zdjęcia! I frytki pycha! Wiem, bo też takie robię:)
Pozdrawiam serdecznie!
My to uwielbiamy frytki z dodatkiem smażonych parówek :) ciekawe czy też będą dobre po wersji pieczonej bo na pewno spróbujemy :)
Pyszności! Też sobie upiekę! Ciekawe zdjęcie:)
Pozdrawiam, Kasiu:)
hmm z białkiem nie próbowałam, ale chyba warto bo cudnie wyglądają
Kasia, cooking Marta, chantel, kulinarne-smaki - naprawdę warto wypróbować
Russkaya, ile chcesz :)
Anucha, :)
Komarka, dzięki :) następnym razem wypróbuję na całych ziemniakach
Anna-Maria, dziękuję
Ekipa, ciekawa kombinacja frytek i parówek :D
ewelajna, dzięki :)
pozdrawiam
Nie dość, że piękne to i pyszne:)
Frytki uwielbiam, a jeśli da się z nich zdjąć trochę kalorii - to coś dla mnie :)
I ja je kocham! <3 Uściski :-)
z tym białkiem bardzo ciekawy pomysł. do wykorzystania w najbliższym czasie;)
ciepło pozdrawiam;)
Oj zjadłabym takie fryteczki :) Wyglądają przepysznie!
Kaś, jak dobrze że tu wpadłam dziś do Ciebie :) same pyszności Kochana!
O!
daawno nie jadłam, muszę znów się skusić, bo kiedyś zajadałam się tym min. raz w tygodniu:)
Buziaki
ale wygladaja cudnie:)
bardzo lubie takie frytki z piekarnika i na pewno nie dlugo sprobuje Twojej wersji z bialkiem, bo niesamowicie apetyczne sa te fryteczki:)
Fajne! I jeszcze z tą grubą skórką. Zaletą jest też to, że nie trzeba wdychać zapachu tłuszczu w którym smażą sęfrytki:)
Pozdrawiam!
miło mi, że ten pomysł na frytki Wam się podoba. jestem pewna, że posmakuje
pozdrawiam
o mamo... tu wszystko wygląda tak apetycznie...
W białku? dla mnie to nowość..Ale wygląda chrupiące i bardzo smaczne.
no wlasnie bialko - wow, sprobuje:)
A propos: rozmawialam z moim chlopakiem, ze robisz swietne zdjecia:) Gratulacje..a na sernik tez musze sie skusic..a wresz zostalam poproszona bym sie skusila;)
Milego wieczora..bo ja juz padam...:)
Anonimowy, dziękuję
Mary, i właśnie tak smakowały :)
SmacznyDom, dziękuję bardzo. na sernik zawsze warto się skusić ;)
pozdrawiam serdecznie
W białku nie próbowałam, ale Mężczyzna z domu przyniósł sposób na leniwca, tj. umyte ziemniaki, kroimy (bez obierania), spryskujemy olejem, sypiemy przyprawami i pieczemy :)
Oj kusisz kusisz , nawet tymi niesamowitymi frytkami- trzeba spróbować - mniam.
Anonimowy, mam nadzieję, że dasz się skusić :)
Witam. Ja robię tak samo frytki, ale bez białka. Mogę wiedzieć co ono daje?
Anonimowy, białko sprawia, że frytki mają chrupiącą skórkę. polecam wypróbować, a nóż posmakują
w tym przepisie również użyłam białka - http://bakeandtaste.blogspot.com/2012/01/ziemniaki-z-sosem-sojowym-czy-syropem.html - mocno przyrumieniłam skórkę (bardzo lubię), dzięki czemu skórka tworzyła coś na kształt chrupiącej skorupki
Zrobiłam dziś na obiad te frytki i jestem mile zaskoczona, były chrupiące i upieczone, i ani grama oleju! I teraz żałuję, że spróbowałam, bo pokusa będzie większa bo ziemniaki to zuooo ;)
Cieszę się, że okazały się pozytywnym zaskoczeniem :) ziemniaki same w sobie to nie takie duże zuooo - podawane bez tłuszczu czy ciężkich dodatków. raz na jakiś czas taka porcja nie zaszkodzi :)
Trochę długo się pieką. Myślisz, że mogłabym ziemniaki krótko podgotować, a później robić według twojego przepisu i już krócej upiec?
Canette, to prawda, ta wersja potrzebuje trochę dłuższego czasu pieczenia
jasne, że możesz podgotować - tu jest taka wersja http://bakeandtaste.blogspot.com/2011/02/ziemniaki-z-piekarnika.html
Wyglądają przesmacznie :) Takich jeszcze nie jadłam ale coś czuję, że jutro będę je mieć na obiad ;D - szczególnie, że mam zapas białek ;P
przecinkowa, polecam - kiedy mam zapas białek potrafię jeść je dzień w dzień :)
a moja ulubiona wersja to ta z sosem sojowym :) http://bakeandtaste.blogspot.com/2012/01/ziemniaki-z-sosem-sojowym-czy-syropem.html
Robiłyśmy Twoje frytki już kilka razy z różnymi przyprawami i zawsze wychodzą rewelacyjne! :) Przepis rzeczywiście "bardzo trudny" ;)
Dziękujemy za świetny przepis na bardziej dietetyczne frytki:)
basjula, w takim razie cieszę się, że przepis podpasował i jest wykorzystywany. ja sama już nawet nie robię innych frytek :)
Czy próbował ktos w wyzszej temperaturze i w termoobiegu ??
A., pozwól, że odpowiem Ci na to pytanie :) od jakiegoś czasu piekę je tylko w termoobiegu - nadal w 180 stopniach (odpowiednik 200 stopni w piekarniku), choć w tym przypadku pieką się dużo szybciej (ok.30-40 minut). wyższej temp. w termoobiegu nie polecam - zbyt szybko przypiekają się z wierzchu a środek nadal surowy
Ziemniaki zawierają tak mało kalorii, że sportowcy jedzą je dość rzadko (jako, że muszą uzupełniać traconą energię). Jedynie sposób przygotowania ziemniaków może sprawić, że będą kaloryczne. Ziemniaki są ponad 3 razy mniej kaloryczne od kasz, ryżów czy też płatków owsianych.
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!