niedziela, 30 października 2011

La Sbrisoletta



Rodzaj włoskiego jabłecznika.
Smakuje jak... kruche, maślane ciasteczka przełożone masą jabłkową, dosłownie!
Warstwa jabłek jest lekko kwaskowa, co idealnie komponuje się ze słodyczą ciastek.
Pyszne ciasto w stylu crumble, zdecydowanie godne polecenia.




Składniki na ciasto:
(przepis znaleziony na blogu cukiernicze kreacje charlotte)
  • 200 g mąki [u mnie krupczatka]
  • 200 g kaszy manny
  • 200 g cukru
  • 200 g masła
  • szczypta soli
  • torebka drożdży suszonych

Na nadzienie:
  • 800 g jabłek
  • 1 łyżka rodzynek sułtanek
  • 1 łyżeczka rumu [u mnie wódki]
  • 1 łyżeczka orzechów piniowych [u mnie łyżka arachidowych]
  • szczypta cynamonu
  • starta skórka z jednej cytryny

Dodatkowo:
  • 1 żółtko
  • 1 szklanka mleka
  • masło do wysmarowania tortownicy (20 g) [wyłożyłam tortownicę papierem do pieczenia]


Przesiewamy mąkę do miski, dodajemy drożdże, mannę, cukier, masło w kawałkach i sól. Całość wyrabiamy koniuszkami palców, rozkruszamy dłońmi, mieszamy bez wygniatania, aby otrzymać ciasto o konsystencji wielu małych grudek. Można też pomóc sobie robotem kuchennym. Przygotowujemy nadzienie namaczając w alkoholu rodzynki, ścierając obrane jabłka na dużych oczkach tarki, dodając posiekane orzechy, szczyptę cynamonu i startą skórkę z cytryny. Na końcu dodajemy odciśnięte i posiekane rodzynki. Tortownicę smarujemy masłem [lub wykładamy papierem do pieczenia], wysypujemy połową ciasta tak, aby zachodziło na brzegi formy. Wykładamy nadzienie jabłkowe i posypujemy pozostałą ilością ciasta. Wierz lekko wyrównujemy i polewamy żółtkiem roztrzepanym w szklance mleka. Pieczemy we wcześniej nagrzanym piekarniku na 190 stopni 45 minut.


"zjedz mnie"


P.S. Jeśli niczego nie pomyliłam, La Sbrisoletta to rodzinny przepis jednej z włoskich rodzin. W 2006 roku wystartował on w pewnym konkursie (Famiglia Cristiana), wygrał i odgórnie nadano mu właśnie taką nazwę. W rzeczonej rodzinie uchodzi za Ciasto Rosy. Wnuczka Rosy podzieliła się później przepisem z autorką jednego z włoskich blogów kulinarnych i tak trafił do sieci. Lubię tak poszperać w necie :) Klik.


               przepis dołącza do akcji w kategorii dolci e un caffé


38 komentarze:

Monika pisze...

Czytam składniki,a tu...niespodzianka z dodatkiem drożdży;)wspaniale się prezentuje!

slyvvia pisze...

Zapowiada się wspaniale :D Włoska kuchnia to jest to co kocham :)

Amber pisze...

Włoski jabłecznik!
I te ciekawe ciasteczka.
Pysznie.

goh. pisze...

Przypomniałaś mi że ja jeszcze nigdy nie robiłam szarlotki:)))) ta wygląda wprost obłędnie:)))

Anna pisze...

Poproszę kawałek :)

Justin&Dorothy pisze...

ooo dawno nie jadłam szarlotki... :):) Koniecznie ją muszę zrobić :) Wygląda Fantastycznie!

asieja pisze...

jabłka na jesień są najprzyjemniejsze.

Sue pisze...

Bardzo lubię crumble.. i wszystko co włoskie :)
Poproszę kawał!

Kamila pisze...

Oj tak zjedz mnie!

Maggie pisze...

Podoba mi sie! Troche przypomina szarlotke sypana: tez zadnego zagniatania - i tez duzo jablek, a malo ciasta. Takie jableczniki lubie najbardziej.

Anonimowy pisze...

ciekawostka z tymi drożdżami:), ale podoba mi się i to bardzo

słodkosłona. pisze...

Fascynują mnie te drożdże, bo składniki jak nie na drożdżowe.

Ale zawsze mnie kusiło, żeby zrobić coś z kaszą manną, a jeśli smakuje jak maślane ciasteczka, to do zrobienia na pewno. ; )

What's Baking?? pisze...

Great looking dessert. If only I can have a taste of it.

Angelika Szostak pisze...

Wygląda pysznie ;) I jeszcze z alkoholem więc wyobrażam sobie jak smakuje;) U mnie też akurat szarlotka się piecze ;D

ANNA pisze...

Cudnie wygląda. Uwielbim ciasta z dużą ilością owoców.

Kaś pisze...

Monisia, basiaP, słodkosłona., co do drożdży - nadają cudownego aromatu i charakterystycznego posmaku, choć ciasto jako takie wyrasta na nich minimalnie :) i chyba dzięki temu przypomina kruche ciasteczka a nie typowe ciasto

Aciri pisze...

Zachęcająco wygląda. I ten maślany posmak brzmi bardzo pociągająco:)

Karmel-itka pisze...

podoba mi się taki odmieniony ;]
wygląda bardzo zachęcająco.


http://www.karmel-itka.blogspot.com
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com

pieczarka mySia pisze...

Uwielbiam jableczniki i nie wazne czy sa wloskie, francuskie czy polskie - wszystkie sa pyszne, a Twoj zjadlabym caly na raz! :)

zjedz_mnie pisze...

Jedno zdanie, a jak skutecznie zachęca do popełnienia tego wypieku ;] Super

Ivka pisze...

Oj, Kaś szalejesz z tymi ciastami jabłkowymi:) wypróbowałaś już chyba wszystkie najlepsze przepisy

jolanta Szyndlarewicz pisze...

wygląda przepysznie:) ....uwielbiam ciasta z jabłkami:) ...są po prostu zniewalające:)

aga pisze...

bardzo fajny i ciekawy przepis, ciacho wyglada i smakuje zapewne wspaniale:)

Mary pisze...

Też mi się podoba, fantastyczny przepis:)

Dominika pisze...

Ciasto prezentuje się świetnie! Ostatnio szukałam czegoś nowego-szarlotkowego i czuję, że to może być to :)

burczymiwbrzuchu pisze...

o! takiego jabłecznika jeszcze nie jadłam. Jestem bardzo ciekawa jego smaku:) Pozdrawiam!

Agnieszka Wójtowicz pisze...

Ja wczoraj też robiłam ciasto z jabłkami, ale troszku inne:)
Pozdrawiam

Biedr_ona pisze...

Wygląda apetycznie. Jakie rozmiary tortownicy miałaś? Chyba, że przeoczyłam gdzieś w przepisie ;-D

Proszę o wiadomość na ewa@przysmakiewy.pl

;-)

Dusia pisze...

aż mnie wzieła ochota na coś słodkiego, lecę po palucha wiedźmy, pysznie wygląda Twoja szarlotka

Justinek pisze...

Ekstra to ciacho! :)

Daria Anna pisze...

Wygląda bardzo smakowicie, kolory tych jabłek i ten luźny wierzch. MMMM....

Agnieszka Rucińska pisze...

hmmm....robiłam ostatnio szarlotkę bez jaj, taką zwykłą, ale Twój przepis jest ciut inny i bardziej urozmaicony i bardzo mi się podoba. Pozdrawiam

Asiek pisze...

Kurcze, znów nabrałam wielkiej ochoty na szarlotkę, a jeśli ta smakuje tak jak mówisz, to musi być przepyszna!
Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Idealny przepis na niedzielny podwieczorek. Dobrze uzupełniała by go smakowo dobra herbata. Jeśli znasz jakieś dobre połączenia samaków dań z dobrą herbatą spróbuj swoich sił w konkursie dilmah. Na stronie dniherbaty.pl wystarczy zamieścić swój przepis.

Szarlotek pisze...

Zdecydowanie pięknie wygląda w tych ujęciach :) Muszę ponownie do niego wrócić :)

Anonimowy pisze...

Potrawa - Jolka:))

Już cię lubię za to ciasto:))

Anna pisze...

Jaką temperaturę powinno mieć masło? Można użyć świeżych drożdży?

Kaś pisze...

Amy, masło zimne. co do drożdży - pewnie można, ale nie polecam. po pierwsze będzie z nimi więcej zachodu (bo trzeba je rozpuścić w mleku, co wiążą się ze zmianą konsystencji ciasta i ewentualną zmianą proporcji reszty składników). po drugie ciasto ma mieć formę grudkową, więc płyn zaburzy koncepcję przepisu (jak widzisz to ciasta nie dodaje się płynnych składników)

Prześlij komentarz

Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails

Add