Do chrupania. Do jogurtu. Do mleka. Do ciastek. Do ciasta. Do spróbowania i polubienia.
Krówkowo-czekoladowa, ale nie za słodka. Pachnąca obłędnie.
Zaręczam, że zaczniecie ją wyjadać już podczas pzygotowywania. U mnie po samym przestudzeniu zniknęła spora część blachy - naprawdę trudno zapanować nad podjadaniem...
Składniki
- szklanka płatków (zwykle używam owsianych, ale tym razem na stanie były jęczmienne)
- szklanka otrębów owsianych
- 1/2 szklanki orzechów nerkowca (lekko pokruszonych)
- 1/2 szklanki kropelek czekoladowych lub kawałków czekolady
- 1/2 szklanki siemienia lnianego
- 1/2 szklanki masy krówkowej
- 1/4 szklanki miodu
A teraz skomplikowana receptura...
Wszystkie składniki połączyć w misce, najlepiej dużą, drewnianą łyżką. Masę wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Równo rozprowadzić po całej blasze. Piec w piekarniku 30-40 minut, co jakiś czas mieszając (3-4 razy). Po przestudzeniu przechowywać w szczelnym pojemniku/puszcze.
*Kropelki/kawałki czekolady rozpuszczą się w piekarniku i oblepą całą mieszankę, pycha!
*Kropelki/kawałki czekolady rozpuszczą się w piekarniku i oblepą całą mieszankę, pycha!
50 komentarze:
Wow, wspaniała! Musi smakować obłędnie!
Takie śniadanie to mi się podoba. Z mlekiem albo jogurtem, pycha.
Pozdrawiam:)
U mnie też by znikała podczas przygotowań :)
aaaa mniam mniam mniam:D balabym sie ja zrobic bo bym chyba sama cala na raz wyjadla;)
to ja może od razu zrobię podwójną porcję :) mniam
Witaj,
powstał pomysł stworzenia osobnego miejsca w sieci, gdzie znajdowałyby się wyłącznie 'owsiane' przepisy kulinarne - A te, które Pani opublikowała na swym blogu wydają się nam bardzo ciekawe! Zatem - uprzejmie prosimy o pozwolenie zamieszczenia ich (oraz każdego takiego kolejnego; w formie oryginalnej, wraz ze zdjęciem) w naszej wspólnej Krainie Owsa - Owsiankowie!
Oczywiście źródło zostanie wyraźnie zaznaczone :)
Liczymy na pozytywną odpowiedź w komentarzach pierwszego posta na blogu - owsianakraina.blogspot.com
Z owsianym pozdrowieniem,
Grupa Owsiankowych Smakoszy
Obłędna granola;) Takie połączenie musi to czysta rozpusta;)
Super sprawa! Nie sądziłam, że taką granolę można zrobić samemu. Rewelacja :)
tak obie myślę, daj znać jak będziesz w łodzi i będziesz mieć chwilę na kawę, co?:)
uwielbiam granole, ale tylko czekoladową!:)
Ale pyszności .Napewno bym nad sobą nie zapanowala,żeby wszystkiego nie schrupać .Uwielbiam krówkowe smaki
O tak Kas :) Jak tylko skończę musli cynamonowe wiem co będzie następne!! ;*
Obawiam się, że u mnie nie dotrwałaby do przełożenia do słoika :). Pycha!
Majana, dziękuję!
Kamila, całkiem sporo wyjadłam jeszcze 'surowej' :)
unintendedgirl, niestety istnieje takie prawdopodobieństwo :)
Gosia, dziękuję
zauberi, proszę bardzo :)
Shyfull, dziękuję
OwsianaKraina, dziękuję za zaproszenie
DarkANGELika, dziękuję!
Monica, polecam domowe - wiesz co jesz i możesz dodać ulubione składniki
pees, chętnie :) napiszę maila
lutka40, dziękuję. fakt ciężko jest nad sobą zapanować :)
agnieszka, polecam :)
Evitaa, :D właśnie najgorszy jest moment przekładania już przestudzonej granoli do puszki :)
pozdrawiam!
Mmm... z takimi składnikami musi być przepyszna. Granolę do tej pory robiłam tylko raz (właśnie mi się kończy), ale już nie wyobrażam sobie, że mogłabym ją kupować, domowa jest sto razy lepsza :)
odkąd zrobiłam swoją pierwszą granolę nie umiem nie jeść jej codziennie ...ta wersja nie dośc, ze pięnie się nazywa to jeszcze ma sobie moje ukochane smaki:)
Jestem wygłodniała i katuję się takimi obrazkami:) Wspaniała propozycja na śniadanie!
Rzeczywiście apetyczny widok ;-) Godny pochrrupania! A do tego.. samemu można takie cudo w domku zrobić ;-D
www.przysmakiewy.pl
Kasiu, właśnie robię jogurt.I zrobię do niego tę granolę.
Wspaniała!
Brzmi i wygląda obłędnie! Chyba się skuszę :D
rewelacja! :)))
kruszyna, jasne, że lepsza :)
JOlanta Szyndlarewicz, dokładnie - nawet jeśli zdarzy mi się kupić "gotowca", to i tak podrasuję go po swojemu :)
Ivka, dziękuję. oj przeglądanie blogów kulinarnych na głodnego bywa ciężkie :)
Biedr_ona, dziękuję!
Amber, nie pożałujesz. a domowego jogurtu już zazdroszczę
Barbara, dziękuję i zachęcam do spróbowania
kachna, dziękuję!
pozdrawiam!
Jak to apetycznie wygląda !
Cos wie o podjadaniu podczas robienia, tydzien temu robiłam pierogi i wyjadałam farsz :P
lovewithmasterpiece.blogspot.com
ooo to coś dla nas... chrupiąca. Uwielbiamy tego typu granole na śniadanko z jogurtem :)
krówkowa genialna. Ja swoją granolę ostatnio przypaliłam :(.
po mojej ostatniej przypalonej granoli jeszcze się za nową nie zabierałam, ale może jednak warto spróbować :-)
Super ! Nigdy jeszcze nie robiłam, zachęciłaś mnie :)
krówkowa musi być obłędna! Obawiam się, że wyjadłabym ją, zanim znalazłaby się w piekarniku :D
Ale pomysł. Granolę robię od dawna, ale tak wypasionej nie robiłam.
Domyślam się, że ciężko się powstrzymać ^^
Kaśka ta granola to jest gwóźdź do trumny każdej wiosennej diety! No bo jak tu schudnąć z czekoladową granolą plus toffi...musi być genialna...
Cysia, dziękuję! ja też zawsze wyjadam wszelkie farsze :)
Justin&Dorothy,
niebochce, dziękuję. to koniecznie trzeba zrobić następną :)
Dominika, jasne, że warto :)
grazyna, zachęcam do przygotowania własnej granoli, naprawdę warto
Cytrynka, taka właśnie jest :) a 'surowa' smakuje jak pyszne mordoklejki :)
kabamaiga, dziękuję!
kikimora, dokładnie :p
Karolina, a ją właśnie jem w ramach diety - tak zwanej 'wiecznej diety' :D nie ma dodatkowego cukru, płatki, siemię i otręby są zdrowe, orzechy też nie najgorsze... tak się pocieszam :)
pozdrawiam!
Ależ musi być pyszna taka krówkowo-czekoladowa :)
uwielbiam Twoj pomysl na te granole! :) musze kiedys wyprobowac ;*
Do zakochania :D
Uwielbiam wszytko co krówkowe, ale to chyba nie do końca fit ;)
pieczarka mySia, dziękuję i zachęcam :)
Aurora, :*
Miss Disorderly, naprawdę? :) tak naprawdę krówki i czekolady nie jest dużo biorąc pod uwagę, że granoli wychodzi cała blacha (wyjdzie 20-30 porcji)! po upieczeniu nie jest szczególnie słodka (nie chciałam dodawać już zbędnego cukru). porównując ją z kupnymi granolami opatrzonymi etykietką fit, ta jest o niebo lepsza zarówno pod względem jakościowym, jak i smakowym.
pozdrawiam!
Koniecznie do wypróbowania! Coś mi się wydaje, że chyba i ja nie zapanuję podczas jej pzygotowywania! Pozdrawiam :)
Zabiłaś mnie. :D
Ja swoje musli/ granole czy cokolwiek innego dostanę dopiero po wypłacie xd
B\No i jak ja mam się tu odchudzić? Wygląda pysznie!! a ja mam taką chęć na słodkie !!1
dagmara_65, koniecznie! fakt, ryzyko jest duże :)
Sue, :D no to oby do wypłaty :p
Pokolorowana, ja się na niej odchudzam :)
pozdrawiam!
Cudna! Koniecznie muszę zrobić :D
Lubię granolę i własnie tę robioną samodzienie - bo można dodac co sie lubi, jest pyszniejsza, tańsza i swoja :)
Ranyyy to musi dopiero smakować:) Mniam:)
Jak tylko uporam się z moim dentystą, to na pewno wypróbuję, bo granolę ubóstwiam. Przez ostatni miesiąc byłam jej jednak pozbawiona, nie wolno mi chrupać :( Ale odbiję sobie :D
pyszna do różnych deserów :)
kusi mnie bardzo muszę sobie zrobić :)
slyvvia, dziękuję i polecam!
Kuchareczka, domowej i swojej nic nie dorówna :)
judik, w istocie - mniam :)
Toczka, miesiąc bez chrupania - znam ten ból, ale nadrobisz :D
Aga w kuchni, dokładnie, choć deserem może być i sama w sobie :)
magda k., koniecznie :)
pozdrawiam!
To musi być przepyszne! Ostatnio mnie jakoś wzięła ochota na masę krówkową, więc zachwycam się podwójnie :)
burczymiwbrzuchu, dziękuję. jest dokładnie taka, jak piszesz :)
pozdrawiam!
świetny przepis. wrzuciłam go też do siebie na bloga - taka granola uzależnia.pozdrawiam
Kasiu, dziękuję! cieszę się, że dołączyłaś do grona uzależnionych :)
p.s. chętnie do Ciebie zajrzę, ale niestety po kliknięciu w Twój nick wyświetla mi się, że profil jest niedostępny. podeślij adres bloga
pozdrawiam
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!