środa, 16 stycznia 2013

Muffiny z boczkiem i cebulką



Muffinki na śmietanie z boczkiem, cebulą i szczypiorkem


Znakomite na obiad, śniadanie, kolację czy też jako przekąska. Wytrawna wersja muffinek zaspokoi głód na długi czas.

Ciasto jest lekkie, puszyste i delikatnie kremowe (zapewne przez śmietanę w składzie), co świetnie komponuje się z cięższymi dodatkami typu podsmażony boczek i cebula.

PS Niebawem kolejne przepisy na wytrawne muffiny - szczególnie zimą na do nich ogromną słabość.




Składniki na 12 muffinek:
  • 2 szklanki mąki pszennej (315 g)
  • 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 czubata łyżeczka czosnku
  • 1 płaska łyżeczka ostrej papryki
  • szczypta soli

  • 1 szklanka śmietany 18% (gęstej)
  • 1/3 szklanki oleju rzepakowego
  • 1 jajko

  • 150 g boczku
  • 1 duża cebula
  • pół pęczka szczypiorku

Boczek i cebulę pokroić w drobną kostkę, szczypiorek posiekać.
Na patelni rozgrzać dosłownie parę kropel oleju i przesmażyć boczek. Już podsmażony przełożyć na talerzyk. Na tłuszczu, który się z niego wytopił przesmażyć cebulę, po czym dołożyć ją do boczku i odstawić do lekkiego przestygnięcia.

Piekarnik nagrzać do 180 stopni (160 przy termoobiegu).
W dużej misce wymieszać suche składniki, zaś w mniejszej wymieszać trzepaczką mokre.
Powstały płyn wlać do miski z sypkimi składnikami i wymieszać. Ciasto będzie dość gęste, powstanie zwarta kula - najlepiej więc wyrabiać je ręką, ale nie za długo, tylko do połączenia składników.
Następnie dodać do ciasta przesmażony boczek i cebulę. Po wmieszaniu tych składników, ciasto stanie się rzasze, już typowo muffinowe. Na koniec wsypać szczypiorek i połaczyć całość.
Ciasto wykładać do papilotek lub foremek silikonowych (do 3/4 wysokości). Piec 20-25 minut (do suchego patyczka).
Po upieczeniu studzić na kratce.






62 komentarze:

Capacitier pisze...

Muszę w najblizszym czaie zrobić jakieś wytrawne muffiny! ;)

Marzena pisze...

Te Twoje wytrawne muffiny miałam okazję próbować i zapewne są tak samo pyszne jak poprzednie były. W sobotę wyjeżdżamy na narty i chyba zrobię. Towarzystwo się ucieszy:-))Pozdrawiam cieplutko:-)

Anulla pisze...

uwielbiam muffinki, szybko się je robi, kocham wytrawne wypieki, ale muffinek na słono jeszcze nie robiłam, choć od dawna planuje. i sama się siebie pytam, jak to możliwe?:P
Ps. pyszna wersja:)

Aurora pisze...

NA śniadanie do pracy jak znalazł, bo się nie rozlecą jak kanapka ;)

emigr pisze...

Dzieki Kas za przypomnienie mi o istnieniu tej pysznosci jaka jest wytrawna muffinka!;)
Musze cos zadzialac w najblizszym czasie... mniammmm...;)
Czekam z niecierpliwoscia na kolejne przepisy:)
Milego dzionka!:*

BettyL pisze...

wytrawne muffiny, fajnee ^.*

dezemka pisze...

Wyglądają pycha. A na ile muffinków są proporcje?

Karmel-itka pisze...

o, o, o !
ale świetna sprawa takie muffinki :]

herbaciarka pisze...

ja robie podobne, tyle że bez receptury muffinkowej. Po prostu jajka rozbełtane z szynką, serem, brokułami, i czymkolwiek :) w sumie nigdy nie robiłam takich jak powyżej, więc zanotuję:))

Daria pisze...

uwielbiam wytrawne muffinki!;]

Salvador Dali pisze...

oh.. zawsze chciałam spróbować wytrawnych muffin, muszę się w końcu zebrać!
Twoje wyglądają genialnie:))

Ola pisze...

fajna, niestandardowa propozycja!
Blog o życiu & podróżach
Blog o gotowaniu

Unknown pisze...

robiłam coś podobnego kiedyś na przyjęcie, u mnie nazywa się to pizzo-muffiny, bardzo polecam, smaczne:)

Anula pisze...

Taka muffinkę można zabrać do pracy zamiast kanapki. Pychota:)

Hazaja pisze...

Do tych mnie troszkę boczek zniechęca, ale do samych muffin wytrawnych już dłuuugo się przymierzam ;p

Kaś pisze...

Marzena, na wypad na narty też się sprawdzą - będzie energia by poszaleć na śniegu :) miłego wyjazdu!
Anulla, koniecznie sprobuj, moze nawet zasmakujesz w nich bardziej niz w slodkich :)
dezemka, równo 12, już poprawiam :)
Hazaja, może być nawet chudy boczek :) albo jakaś szynka :)

Jolanta Szyndlarewicz pisze...

Nie jadłam jeszcze muffinek w wersji wytrawnej, czas to nadrobić ...mam już nawet pewien pomysł:) pozdrawiam Kasiu

Crispy Biscuits pisze...

Nie piekłam jeszcze wytrawnych muffinek :)

jelka pisze...

Robiłam już wytrawne, ale nieco inne składniki: papryka, kiełbasa, cebula i ser feta. W Twoich strasznie spodobał mi się dodatek szczypiorku!

pieczarkamysia pisze...

Nigdy jeszcze nie robilam wytrawnych muffinek, musza swietnie sie sprawdzac na imprezach :) sprobuje kiedys!

Katarzyna Jankowska pisze...

Też się przymierzam i narobiłaś mi takiej ochoty więc pewnie powstaną:) Fajne na drugie śniadanie czy do pracy!

Magdalens. pisze...

Proszę bez boczka:D

Majana pisze...

Bardzo ciekawe są te muffiny.Nie jadłam takich.
Pozdrowienia !:)

Daria pisze...

ale pyszne te muffinki:) choć wolę bez boczku ^^

Unknown pisze...

Z chęcią bym spróbowała :)
Nigdy nie jadłam wytrawnych muffinów. Muszą być smaczne. Przepis na pewno wypróbuję, ale bez boczku, bo za nim nie przepadam.

asiathinksthings.com pisze...

wyglądają świetnie! ciekawa jestem ich smaku! Pozdrawiam serdecznie, Asia!

Szana pisze...

dobre na mały i duży głód :)
pozdrawiam!
Szana :)

judik pisze...

Wyglądają super pysznie!:)

Unknown pisze...

Koniecznie muszę zrobić wytrawne :) Pysznie wyglądają! Tylko zamieniłabym jedynie boczek ;)

pasjonatka pisze...

lubie takie na sniadanie ;D

Kamila pisze...

Smacznie je napakowałaś! Pozdrawiam

ola in the kitchen pisze...

Wyglądają pysznie! Ja robiłam podobne, zamiast boczku dodałam ser kozi.

Unknown pisze...

wspaniale wyglądają takie muffiny ;) nie próbowałam jeszcze na wytrawnie ich robić :P

Olimpia Davies pisze...

Czesto robię wytrawne muffinki ale za boczkiem jeszcze nie robiłam, mój mąż byłby bardzo zadowolony z takiego boczkowego muffinka:-)

Ervisha pisze...

Ciekawa propozycja dla mięsożerców ;D

Magdalena pisze...

Mój mąż byłby zachwycony!:)

Grażyna pisze...

Też muszę zdrobić w wersji wytrawnej :-)

Antenka pisze...

z miłą chęcią poczęstuję się jedną:)

Unknown pisze...

Pychota!!! Zrobiłam się głodna!!:)

Aleglodomorek pisze...

Nigdy nie mogę zabrać się za wytrawne muffiny, ale muszę przyznać , ze Twoje wyglądają bardzo zachęcająco. Pozdrawiam Kasiu! :)

ugotujmyto.pl pisze...

Jeszcze nie robiłam wytrawnych muffinek ale muszę widać to nadrobić ;)!

Ivka pisze...

Idealne na śniadanie, zrobienie ich zajmuje nieco więcej niż zrobienie kanapki, ale jaka później radość z konsumpcji :)

Marta @ Co dziś zjem na śniadanie pisze...

Idealne na śniadanie i nie tylko :)

katie pisze...

Kasieńko, cudownie! Brzmi fantastycznie. Kiedyś pewnie się skuszę, na razie niestety warzywka :)

Patrycja pisze...

Fajny pomysł na drugie śniadanko do pracy lub szkoły :D

lutka40 pisze...

Proszę o jedną ,taką malutką .?! Bardzo !!!
Jeju jakiego mi smaka narobiłaś .Ma wszystko co lubię .Pycha !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Amber pisze...

Wytrawne babeczki i do nich wino.
Uwielbiam!

Magda pisze...

Zapominam o wytrawnych muffinach. I o muffinach w ogóle... Czas do niech wrócić!
Twoje są bardzo kuszące..

Paulina pisze...

OK, przyznaję, narobiłaś mi ochoty. Jutro z samego rana jadę po boczek, bo resztę składników mam :)

Agata pisze...

Bardzo ciekawe połączenie muffinek z boczkiem i cebulą ;)

jelka pisze...

Skorzystałam z Twojego przepisu na ciasto (z małymi zmiankami)i poczyniłam pizza muffins. Wpadniesz? Jeszcze ciepłe :)

Kaś pisze...

jelka, bardzo mi miło, że skorzystałaś z przepisu :)
i wielkie dzięki za pozostawiony komentarz!

Anonimowy pisze...

REWELACJA!!!! TYLKO JĘZYK POPARZYŁAM BO NIE ZDĄŻYŁY WYSTYGNĄĆ... NA NAJBLIŻSZĄ IMPREZKĘ Z PEWNOŚCIĄ ZASERWUJE :)) OLA.

Kaś pisze...

Olu, cieszę się, że tak smakowały! oczywiście nad poparzonym językiem ubolewam, ale zakładam, że warto było :)
serdecznie dziękuję za komentarz
pozdrawiam!

Teresa pisze...

Muffiny wręcz uwielbiam, ale z taką propozycją spotykam się pierwszy raz

Unknown pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Unknown pisze...

Ciekawe

Anonimowy pisze...

Ciekawe i pewnie pyszne mam pytanie jaki ma byc ten czosnek z torebki?

Kaś pisze...

A., dziękuję. sprawdzi się najzwyklejszy czosnek w proszku, ale polecam również wersję z czosnkiem niedźwiedzim

Anonimowy pisze...

Mam zamiar je zrobic, w zwiazku z czym czy moglabys napisac w jakiej temp.sie je piecze ,i czy z termoobiegiem czy to nie ma znaczenia dzieki i pozdrawiam

Kaś pisze...

A., to wszystko je zaznaczone w przepisie - 180 stopni (160 przy termoobiegu). daj znać jak wyszły
pozdrawiam

Anonimowy pisze...

wlasnie szukam przepisu na kolacje, bo dostalam jakis boczek od mamuski, chyba produent kania i mam wlasnie pzostale skladniki w lodowce, wiec lece robic:) dzieki za inspiracje!

Prześlij komentarz

Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails

Add