Nie ogarniam pierwszych tygodni na uczelni. Latam z jednego wydziału na drugi, w przerwach stoję pod dziekanatami. Uzgadnianie, przesuwanie, omijanie zajęć... Już nawet zdążyłam zaprezentować referat... Czasu brak, więc jedyne, co ostatnio piekę, to chleby. Przynajmniej mam smaczne kanapki na uczelni ;)
Składniki:
- 2 łyżeczki suszonych drożdży
- 200 g mąki żytniej razowej (2000)
- 400 g mąki żytniej 720
- 1/2 łyżki cukru
- 2 łyżki octu balsamicznego (używam Aceto di Modena)
- 1 i 1/4 łyżeczki soli
- 250 g zakwasu żytniego lub pszennego
- 375 ml wody
- do posmarowania: jajko wymieszane z łyżką mleka
Drożdże i cukier rozpuścić w wodzie i odstawić na 15 min.
Następnie dodać do niego 375 g mąki żytniej 720, zakwas, sól i ocet. Wymieszać, przykryć i odstawić do czasu aż podwoi swoją objętość, tj ok. 30 min (zostawiłam na około 2-3 godziny)
Dodać pozostałą mąkę i zagnieść luźne ciasto. Wlać je do dwóch keksówek lub formy kwadratowej o boku 24 cm i odstawić by wyrosło (znowu go zostawiłam, no około 3 godziny)
Posmarować jajkiem.
Piekarnik nastawić na temp. 230 st. Kiedy się nagrzeje, wstawić chleb i piec 10 minut.
Następnie zmniejszyć temp. do 200 st C i piec kolejne 35 min.
Przepis w oryginale znajdziecie w Pracowni Wypieków. Główną zmianą było użycie wyłącznie mąki żytniej: 2000 i 720.
I coś pozytywnego ;p "say you don't want it..."
14 komentarze:
Przepis znam , lubię:)
Znam ten chlebek.Jest bardzo smaczny.
A Twój udał się pięknie.Pyszne kanapki możesz z nim wyczarować, nie tylko na uczelnię.
Pozdrawiam.
piekny chlebek:) a kanapki musza smakowac wspaniale:)
Ostatnio często słucham "Say You Don't Want It", bardzo mi się podoba :)
A Twój chlebek jeszcze bardziej - a z pieczeniem to ja mam akurat odwrotnie, bo jakoś tak przy ciastach schodzi mi sprawniej niż przy pieczywie...chyba będę na studiach wyjadać drożdżowe ze śliwkami i kruszonką zamiast bułek ;)
ja uwielbiam kanapki z takim chlebem:)
piekny ten chlebek. Alez musiało pachniec w domu podczas jego pieczenia ;)
takie kanapki na uczelni pewnie skutecznie umilają spędzane tam dnie :) aż sama pomyślę nad takim rozwiązaniem... :)
no z tym chlebem to nawet uczelnia nie straszna :)piekłam i bardzo, bardzo mi smakuje!
Mam słabośc do ciemnych wypieków :) Chlebek prezentuje się wyjątkowo smakowicie :)
Swietnie wyglada..jeszcze go nie wyprobowalam..ale wyglada bardzo apetycznie:)
bardzo smacznie wygląda !
Uwielbiam ciemne chleby! Strasznie mi się twój podoba :):)
a dlaczego on jest z San Francisco? :)
bo tam go wypiekałam :p
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!