wtorek, 12 października 2010

Chleb z San Francisco (żytnio-razowy)



Nie ogarniam pierwszych tygodni na uczelni. Latam z jednego wydziału na drugi, w przerwach stoję pod dziekanatami. Uzgadnianie, przesuwanie, omijanie zajęć... Już nawet zdążyłam zaprezentować referat... Czasu brak, więc jedyne, co ostatnio piekę, to chleby. Przynajmniej mam smaczne kanapki na uczelni ;)




Składniki:
  • 2 łyżeczki suszonych drożdży 
  • 200 g mąki żytniej razowej (2000)
  • 400 g mąki żytniej 720 
  • 1/2 łyżki cukru 
  • 2 łyżki octu balsamicznego (używam Aceto di Modena) 
  • 1 i 1/4 łyżeczki soli 
  • 250 g zakwasu żytniego lub pszennego 
  • 375 ml wody 

  • do posmarowania: jajko wymieszane z łyżką mleka

Drożdże i cukier rozpuścić w wodzie i odstawić na 15 min. 
Następnie dodać do niego 375 g mąki żytniej 720, zakwas, sól i ocet. Wymieszać, przykryć i odstawić do czasu aż podwoi swoją objętość, tj ok. 30 min (zostawiłam na około 2-3 godziny)
Dodać pozostałą mąkę i zagnieść luźne ciasto. Wlać je do dwóch keksówek lub formy kwadratowej o boku 24 cm i odstawić by wyrosło (znowu go zostawiłam, no około 3 godziny)
Posmarować jajkiem. 
Piekarnik nastawić na temp. 230 st. Kiedy się nagrzeje, wstawić chleb i piec 10 minut. 
Następnie zmniejszyć temp. do 200 st C i piec kolejne 35 min. 



Przepis w oryginale znajdziecie w Pracowni Wypieków. Główną zmianą było użycie wyłącznie mąki żytniej: 2000 i 720.



I coś pozytywnego ;p  "say you don't want it..."

14 komentarze:

Waniliowa Chmurka pisze...

Przepis znam , lubię:)

Amber pisze...

Znam ten chlebek.Jest bardzo smaczny.
A Twój udał się pięknie.Pyszne kanapki możesz z nim wyczarować, nie tylko na uczelnię.
Pozdrawiam.

aga pisze...

piekny chlebek:) a kanapki musza smakowac wspaniale:)

Arvén pisze...

Ostatnio często słucham "Say You Don't Want It", bardzo mi się podoba :)
A Twój chlebek jeszcze bardziej - a z pieczeniem to ja mam akurat odwrotnie, bo jakoś tak przy ciastach schodzi mi sprawniej niż przy pieczywie...chyba będę na studiach wyjadać drożdżowe ze śliwkami i kruszonką zamiast bułek ;)

Kasia w kuchni♥♥♥ pisze...

ja uwielbiam kanapki z takim chlebem:)

emma001 pisze...

piekny ten chlebek. Alez musiało pachniec w domu podczas jego pieczenia ;)

Paula pisze...

takie kanapki na uczelni pewnie skutecznie umilają spędzane tam dnie :) aż sama pomyślę nad takim rozwiązaniem... :)

myniolinka pisze...

no z tym chlebem to nawet uczelnia nie straszna :)piekłam i bardzo, bardzo mi smakuje!

Szarlotek pisze...

Mam słabośc do ciemnych wypieków :) Chlebek prezentuje się wyjątkowo smakowicie :)

gosiaa99 pisze...

Swietnie wyglada..jeszcze go nie wyprobowalam..ale wyglada bardzo apetycznie:)

dorota20w pisze...

bardzo smacznie wygląda !

Asia pisze...

Uwielbiam ciemne chleby! Strasznie mi się twój podoba :):)

By-yl pisze...

a dlaczego on jest z San Francisco? :)

Kaś pisze...

bo tam go wypiekałam :p

Prześlij komentarz

Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails

Add