niedziela, 1 stycznia 2012

Ciastka z gofrownicy



Nowy Rok. Pierwszy przepis.
"Niech jedzą ciastka"... albo trochę inaczej "Jedzcie ciastka!" - tak brzmi mój noworoczony apel.
I proszę bez sprzeciwu - postanowień o niejedzeniu słodyczy nie uznaję :)
Coby Was zachęcić proponuję ciastka troszkę nietypowe, bo robione w gofrownicy.

Przygotowanie ciasta to chwila a smażenie ciastek to już w ogóle tempo ekspresowe - wystarczą dwie minuty. Korzystałam z minutnika (bo mam tendencję do zapominania o tym, że coś piekę czy smażę), ale jeśli jesteście niedaleko gofrownicy, to po około 2 minutach poczujecie słodki, maślano-cynamonowy aromat zwiastujący gotowe do wyjęcia ciastka.
A smak? Adekwatny do zapachu - słodziutki, cudowne maślany, z wyczuwalną nutką cynamonu.
Są chrupiące z wierzchu, ale miękkie w środku - idealne. Robiłam je już kilka razy, bo znikają niepokojąco szybko.
Edit: w końcu udało mi się nie zjeść ich pierwszego czy drugiego dnia po zrobieniu i mogę napisać, że po kilku wierzch jest nadal chrupiący, ale dodatkowo i wnętrze nabiera kruchości - więc co kto woli: możemy mieć miękki bądź kruchy środek (choć to drugie pod warunkiem, ż uda Wam się wcześniej ich nie zjeść, co uprzedzam - jest trudne!)




Składniki na około 36 ciastek
przepis znaleziony na SomethingEdible.com, w oryginalnej nazwie to Pennsylvania Dutch Cinnamon Waffle Cookies
  • 225 g masła w temperaturze pokojowej
  • 225 g cukru pudru
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • 3 jajka w temperaturze pokojowej
  • 285 g mąki (akurat tortowa była pod ręką)

1. Masło z cukrem dobrze ubić na konsystencję kremu - ubijać mikserem około 3 minut.
2. Dodać sól i cynamon - znowu wymieszać.
3. Dodawać jajka jedno po drugim, cały czas mieszając.
4. Do gładkiej masy dodać przesianą mąkę i wmieszać ją łyżką czy łopatką.
5. Na porządnie rozgrzaną gofrownicę nakładać porcje ciasta w odpowiednich odstępach - niepełną łyżkę bądź pełną łyżeczkę - zależy jak duże ciastka chcecie otrzymać. Na jedną partię przypadają  w większości gofrownic po 4 ciastka.

Ciasto nie rozpływa się, jest raczej lepiące, najprościej więc nabierać je łyżeczką i przy pomocy palca :) zsuwać je na gofrownicę, przy okazji układając w miarę okrągłe kleksy aby po przyciśnięciu gofrownicą utworzyły się zgrabne formy.
Przy ściąganiu z gofrownicy ciastka są jeszcze miękkie, ale studzone na kratce twardnieją.

Ciastka można pokryć lukrem, ale jak dla mnie są na tyle słodkie, że jest to zbędne - no chyba, że dodacie mniej cukru do samego ciasta.
Lukier to cukier puder i syrop klonowy w stosunku 3 do 1. Nie pokrywałam lukrem wszystkich ciastek, więc wystarczyła mi ilość przygotowana z łyżeczki syropu klonowego i 3 cukru pudru.





66 komentarze:

Unknown pisze...

przepis spisany i na pewno go wykorzystam

Majana pisze...

O wow! Ale one boskie! CHetnie takie ciastka kiedys zjem:)

Joanna Wiśniewska pisze...

Pyszności... :)

Szczęśliwego Nowego Roku!
Asia

Barbarella pisze...

Jakie one ładne! Kurcze, szkoda, że nie mam gofrownicy... Już samym wyglądem podbiły moje serce :)
Wszystkiego dobrego i pysznego w Nowym Roku! ;*

Kamila pisze...

Nowy rok, nowe ciastkowe postanowienie, te bardzo fajne! Najlepsze życzenia w tym roku, spełnienia marzeń!

mniamusne.blox.pl pisze...

Fajne goferki :D Dosiego Roku!

Siaśka pisze...

genialne!! kto by pomyślał o ciatkach w gofrownicy! dzisiaj już nie zdąrzę :D ale przy następnej wizycie w domu... kto wie :D

Angelika Szostak pisze...

Bardzo fajny pomysł;) Ciastka prezentują się naprawdę świetnie;)

Saratelka pisze...

Urocze ciasteczka! Oczywiście - żadnych postanowień o niejedzeniu słodyczy! :D
Wszystkiego najwspanialszego w nowym roku!! :)

Dusia pisze...

ale ładne i efektowne.

Monika pisze...

Zakochałam się w pierwszym zdjęciu;)świetne te nietypowe ciasteczka!
Pozdrawiam!
M.

Amber pisze...

Ja nie robię noworocznych postanowień,więc żadne niejedzenie słodyczy mi nie grozi.
A Twoje pierwsze w 2012 ciastka to mogłabym w dużych ilościach.

Anonimowy pisze...

Ale puszyste :) Z chęcią porwałabym jedno do kawki.

Triple Mint pisze...

Nigdy nie pisałam tego ale muszę-bardzo podobają mi się fotki które robisz-rewelacja!!!
A ciasteczka-muszę spróbować bo wyglądają przepysznie!!!

judik pisze...

Będę jeść ciastka ile się da bo uwielbiam:):) hihi:) Pyszne Ci wyszły!i jakie to pomysłowe!:) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!:)

Anna pisze...

Takie pyszne cuda, bez konieczności nagrzewania piekarnika! Przepis zapisuję, postaram się zrobić :)

Dominika pisze...

Zrobię na 100% :-)

asieja pisze...

strasznie ładne są te ciasteczka :-)

Rita pisze...

wyglądają świetnie:)) widziałam już takie ciasteczka i bardzo mi się spodobały, zwłaszcza z wyglądu;)
uściski!
J

Zuza pisze...

nieziemsko wyglądają :)

Karmel-itka pisze...

są po prostu genialne!
a pod apelem i ja się podpisuję.
ale tylko te ciastka, które same upieczemy! kupnym stanowczo mówię bowiem "nie".

Kaś pisze...

Mimi_26, dziękuję Ci bardzo!

Asia,
Barbara,
Kamila,
mniamusne.blox.pl ,
Saratelka,
judik,

pięknie dziękuję życzenia!

Karmel-itka, oczywiście, że sklepowym nie, choć wyjątek zrobię dla delicji :) ja w domu mam już taki zapas ciastek wszelakich, że sama mogłabym sprzedawać :D

*sweet dreadi* pisze...

No i powróciło wspomnienie o kolejnym marzeniu - gofrownicy :)))

moje pasje pisze...

o mniam :) zapisane :) ale zapachniało :)

burczymiwbrzuchu pisze...

Ale fajna grubość! Dodaje im rustykalnego wyglądu:) Pozdrawiam!

Panna Malwinna pisze...

Kasiu, świetny pomysł;)

Daria Anna pisze...

Świetne, naprawdę.

Konwalie w kuchni pisze...

Szczęśliwego Nowego Roku!
Niech Ci ciastek i ciasteczek nie zabraknie!

What's Baking?? pisze...

they look simply gorgeous!

Kasia, Slodkie fantazje pisze...

Kasiu, wyglądają genialnie! muszę odkurzyć gofrownicę i takie sobie zrobić :) wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :*

klliisiaa pisze...

ale kuszące! :D slinka cieknie :)

kikimora pisze...

Ja mam właśnie takie postanowienie, którego nie uznajesz- mój żołądek, cera i zęby wołają o pomoc. Styczeń mam bezsłodyczowy, na ciastka może w lutym się skuszę :)

pees pisze...

po pierwsze- wspaniałe ciastka, po drugie- skąd masz kubek???:)

Kaś pisze...

kikimora, ale mam nadzieję, że tylko styczeń :)
pees, z Biedronki :D kupiony jakieś 2 miesiące temu. wzięłam chyba z 5 różnych wzorów, świetne były :)

magda k. pisze...

rewelacyjne, muszę koniecznie zrobić :)

Asiek pisze...

Ale fajne!! Cudnie wyglądają! Z chęcią bym skosztowała:):)

Sue pisze...

Nietypowe. I nie odmawiam!

kachna pisze...

super! są po prostu przesłodkie :)

wykrywacz smaku pisze...

rewelacyjny pomysł, ta krata prezentuje się po prostu świetnie :)

Agnieszka pisze...

Wyglądają Meeega apetycznie....szkoda ze nie mam gofrownicy.. :/

Beau @ somethingedible pisze...

Awesome! So glad you liked the recipe; happy to share! :)

Anonimowy pisze...

Jadłam. Kiedyś znalazłam przepis na innym blogu :) Smaczne :)
P.S, Moja siostra ma taki sam kubek ja mam z kotem z zieloymi oczami : Z Biedronki prawda ? "_

Kaś pisze...

Anonimowy, prawda :) pamiętam jak się zastanawiałam, który kubek wybrać - z niebieskimi czy zielonymi oczami :)

Monica pisze...

Ale czad! Rewelacyjne są :)

Agnieszka Rucińska pisze...

Taki apel bardzo mi się podoba i jestem absolutnie za taką inicjatywą, zwłaszcza jak popatrzę na te zdjęcia...mniam, mniam

Shyfull pisze...

urzekła mnie ich historia.. ;) są po prostu wspaniałe ;) aż ślinka cieknie ;]

kabamaiga pisze...

Idealne. No i postanowienie o jedzeniu słodyczy to jest to.

alemanka pisze...

Świetnie wyglądają!

Lovelykate pisze...

Ależ grubiutkie, o wspaniałym gofrowym kształcie. Przepiękne i pewnie przepyszne :)

Anonimowy pisze...

ja sie podpisuje..choc niebawem moj slub...to jem ciastka:D

Da & Mer pisze...

Que delica!!se ve estupendo.
Feliz año nuevo!!

Pusty kociołek pisze...

Wyglądają mega apetycznie! :) a zdjęcie nr 2 - świetne! :)

Anonimowy pisze...

Fantastyczne, trzeba będzie wyprobować :) Magda

www.smallthings.blox.pl

Kasia pisze...

Fajnie wyglądają i takie na raz:)

Biedr_ona pisze...

Aaaaaaaaaa.. jakie słodkie maleństwa.. Jak ja dawno nie jadłam.. goferków.. ;-S



www.przysmakiewy.pl

Toczka pisze...

Gdybymż to ja tylko miała gofrownicę... Ale pomysł rewelacyjny, gofrowe wariacje są fajne zawsze i wszędzie i prezentują się rewelacyjnie bez jakichś szczególnie ciężkich zabiegów :]

Sue pisze...

Zrobiłam! Są cudowne. Nie mogę się pohamować, takie dobre. :)

Kaś pisze...

Sue, bardzo się cieszę, że tak smakują :D

Anonimowy pisze...

Mmm pyszne ciasteczka ! Takie nietypowe, bez proszku do pieczenia ale cudne ! Razem z córką zjadłyśmy bardzo szybko ! Polecamy ! ♥

Kaś pisze...

Super, że tak posmakowały!!!
Pozdrawiam serdecznie!

Anonimowy pisze...

a mi nie smakują... :( strasznie prymitywne, nic specjalnego, krótko mówiąc.

Kaś pisze...

Anonimowy, przykro mi. prymitywne? ciekawe określenie. rozumiem, że czysto subiektywne, bo nie chciałeś/aś urazić tych, którym smakują
pozdrawiam

Anonimowy pisze...

są takie super mega pyszne, że nie wyrobię! właśnie je zrobiłam dla gości są zachwyceni :).

najlepszy sposób na szybki słodycz kiedy brakuje cukru :)

Kaś pisze...

A., bardzo się cieszę, że tak zasmakowały i Tobie i gościom :)
serdecznie dziękuję za komentarz
pozdrawiam!

cukierniczka pisze...

są przepyszne! przepis przekazany dalej u mnie na blogu :)

pozdrawiam i zapraszam do mnie (blogowo raczkuję),
cukierniczka :)

Kaś pisze...

cukierniczka, miło mi, że skorzystałaś z przepisu, no i super, że smakowały :) już zaglądam do Ciebie ciekawa efektu ;)

pozdrawiam i bardzo dziękuję za komentarz!

Prześlij komentarz

Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails

Add