Pochwała prostoty.
Dla mnie budyń i jabłka to połączenie idealne.
Pyszne samo w sobie.
Pasuje do szarlotki, do ciast ucieranych, do drożdżówek.
Jako wypełnienie tarty jest równie niezawodne.
Przepis prosty i w miarę szybki, więc tym bardziej polecam.
Składniki
przepis z blogu Słodka Pasja
- 300 g mąki pszennej
- 200 g masła
- 100 g cukru pudru
- 4 średnie jabłka
- cynamon
- 2 łyżki cukru kryształu
- 1/2 litra ugotowanego wg przepisu budyniu waniliowego [u mnie duży budyń na 3/4 litra mleka]
- garść płatków migdałowych
Z przesianej mąki, masła i cukru zrobić ciasto kruche, najlepiej w malakserze, schłodzić w lodówce przez 30 minut. Formę na tartę [25-27 cm średnicy] wysmarować masłem [dodatkowo obsypałam bułką tartą], równomiernie rozłożyć ciasto, zwrócić uwagę, aby boki tarty nie były zbyt grube, ciasto ponakłuwać widelcem, przykryć pergaminem, obciążyć np. fasolą, grochem i zapiec w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 7-8 minut, następnie zdjąć papier i jeszcze raz podpiec przez kolejne 7 minut.
Na tak podpieczoną tartę ułożyć wydrążone, pokrojone w cienkie plasterki jabłka*, obsypać cynamonem wymieszanym z cukrem kryształem, całość zalać budyniem (może być ciepły) i piec 30 minut, wystudzić przed krojeniem**.
*u mnie jabłka pokrojone dość grubo - w "szesnastki" lub "ósemki". użyłam jabłek dość twardych, dzięki czemu po upieczeniu nadal przyjemnie chrupały, i kwaskowych, przez co stanowiły kontrast dla słodkawego ciasta i budyniu
** tartę obsypałam płatkami migdałowymi już po upieczeniu (heh zapomniało mi się wcześniej, ale dzięki temu nie było obawy, że się przypalą)
72 komentarze:
zgadzamy się że jabłka i budyń to idealne połączenie :). Z resztą wszystko co zawiera budyń jest PYSZNE ! :)
Kasiu uwielbiam ciasta z jabłkami, więc Twojego chętnie bym spróbowała :)
Pozdrawiam ciepło :)
Wspaniała tarta!
Jabłka i budyń plus migdały dają przepyszny efekt.
Idealna na podwieczorek.
śliczna tarta! Smakowita niesamowicie:)
I kolejny trafiony pomysł na pyszny deser :)
oj tak, budyń i jabłka to coś wspaniałego! prawdziwa uczta dla podniebienia ;)
Cudownie się prezentuje <3
znam to połączenie budyniu i jabłek z jabłecznika ale nie pomyślałam, że można to zrobić w postaci tarty:) fantastyczny pomysł!!! pozdrawiam
Fantastyczny pomysł! Tarta, jabłka i budyń w jednym deserze, po prostu doskonałe połączenie!
Uwielbiam wypieki z budyniem:-). Do tarty jakoś nigdy nie byłam przekonana, ale taka wersja jak najbardziej mi się podoba;)!
Wygląda pięknie! Marzę o naczyniu do tart :D
Krucha tarta, mięciutki budyń... cynamon... mmm
ta tarta do mnie przemawia. już wiem, co robię w następny weekend (aby tylko nie uczyć się do sesji :))
Wspaniała tarta! Dla mnie połączenie jabłek z cynamonem to już ideał :)
POzdrowienia :)
Uwielbiam wszystko co z budyniem!!!
Tarta wyglada przepysznie i pewnie też tak smakuje!!
Pozdrawiam ;)
pięknie się prezentuje :) A połączenie smaków super :)
ostatnio mam fiola na pukncie tart ;D
Wyglada slicznie!:) Az bym sie poczestowala kawaleczkiem:)
om nom nom <3 jak widzę takie cuda to...maaamoooo, ja chcę foremkęęęę doo taaartyyy!
*___*
wiesz, że nigdy nie próbowałam takiego połączenia 'budyń - jabłka'? :)
Twoja tarta Kaś wygląda bosko. Jestem też przekonana, że bosko smakuje :-D
Też bardzo lubię budyń z jabłkami, nałogowo wcinam budyń śmietankowy lub waniliowy z musem jabłkowym :) Genialna tarta!
obłędnie wygląda :)
Też uważam, że jabłka i budyń to wyjątkowo dobrana para:)
O tak! Ja też robię ciasto budyniowo-jabłkowo i też uważam to za genialne połączenie.
Oj tak, jabłko i budyń to duet idealny;)
Jak z budyniem to poproszę kawałek!:):) ciekawe, czy z czekoladowym też by tak smakowało:)
Niestety nie lubię budyniu, ale tarta wygląda przepięknie.
Faktycznie pochwała prostoty. Ostatnio cytałąm na blogu pewnej dietetyczki, że proste kombinacje smakowe najlepiej się trawią. Czyli to ciasto to jak by bez kalorii :)
Marta @ Śniadania, bardzo podoba mi się ta teoria :D
muszę spróbować, jak tylko skończymy sobotnią szarlotkę:)
życie & podróże
gotowanie
Cudo!
Podkradam :)
Mam nadzieję, że nie będziesz miała nic przeciwko jeśli kiedyś przepis wykorzystam i opublikuje na blogu? :)
Kempek, dziękuję!
oczywiście, że nie :) przepisy podkradaj i wykorzystuj ;p byłabym tylko wdzięczna za podanie źródła i linku do niego :)
przepis zapowiada sie obiecujaco:) do tego sliczne zdjecia:) nic tylko pedzic na zakupy zeby wszystko czekalo w lodowce na gotowanie:)
oj tak to połączenie to i ja uwielbiam:)
Fantastyczna! :-) Jeszcze nie łączyłam budyniu z jabłkami, a widzę, że dużo tracę. Czas to nadrobić ;D
Muszę przyznać, że też jeszcze nie próbowałam takiego połączenia! Ale tak sobie patrze na te piękne zdjęcia, ślinka cieknie... Nie ma rady, trzeba będzie wypróbować! :)
Mam fijoła na punkcie tart! :) Taką z jabłkami i budyniem też robiłam, ale wolę budyń+banany.
Twoja tarta wygląda naprawdę apetycznie!
Nie jadłam,ale chętnie spróbuję.
Zapraszam do mnie ...zostałaś wciągnięta do zabawy i czekam na odpowiedzi:http://jestsmacznie.blogspot.com/2012/05/tag-11-pytan.html
Dawno nie robiłam tarty .Twoja wygląda fantastycznie .Uwielbiam połączenie jabłek i budyniu
Jest tak cudowna, az dziwne, ze tak prosta w zrobieniu ;) <3
Wspaniałe pyszności:)
Wiolu, brałam już udział w tej zabawie, niemniej bardzo dziękuję za zaproszenie :)
Kasiu! Jesteś kusicielką - tarta wygląda obłędnie! Budyń i jabłka to mój ukochany duet!
Pozdrawiam:)
A wiesz, że nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek próbowała połączenia jabłka z budyniem? Teraz wiem, że czas to nadrobić. Tarta wygląda doskonale!
I love tart ♥
Cudowna ta tarta! Musiała pięknie pachnieć i smakować jeszcze lepiej!:)
Wygląda pięknie i smakowicie, a do tego jest takie nieskomplikowane, super! :P
Fajna ta Twoja tarta, taka "wypasiona" i puchata, nie taka płaska bez wyrazu:)
Shyfull, uczestniczyłam już w zabawie, ale bardzo dziękuje za zaproszenie!
tarta w piecu:)
Olu, czekam na wrażenia z konsumpcji :)
Taka rozpusta? Dzięki ;-D
www.przysmakiewy.pl
Świetny przepis:) zrobiłam go od razu jak tylko znalazłam, bo przekonał mnie ten budyń:) wszystkim bardzo smakował i tarta zniknęła w mgnieniu oka:)
Goha, bardzo się cieszę, że smakowała :)
miałam z nią dokładnie to samo - też zachwycił mnie w niej budyń, a potem zniknęła nie wiadomo kiedy :D
Ciasto pyszne, budyń, jabłka i cynamon, mniam... tylko ten zakalec :( a myślałam że tarty się nie da zepsuć.
A., nawet nie wiem, co napisać, bo nigdy nie miałam zakalca w tarcie. w tym przypadku tym bardziej dziwi zakalec, bo tarta jest z tych podpiekanych przed nałożeniem nadzienia. szkoda :( dobrze chociaż, że ciasto smaczne mimo zakalca.
a ten zakalec był w całym cieście (tylko spód czy też po bokach?) czy tylko taki mały na styku ciasta i nadzienia? bo tego rodzaju zmiękczenie ciasta w sumie jest często spotykane, nie tylko w tartach
pozdrawiam!
Zrobiłam tartę, budyń po ugotowaniu był stężały i jak go wykładałam.
Po upieczeniu budyń zmienił się w mleko :-( kupiłam "duży" budyń Gellwe waniliowy.
Na razie tarta się studzi...
Ania
Aniu, ale budyń rozrobiłaś w ilości mleka podanej na opakowaniu? jeśli tak, wszystko powinno być dobrze
co prawda nie sprawdzałam konsystencji budyniu tuż po upieczeniu, bo skórka z wierzchu się ścięła i nie było widać, jaka jest konsystencja pod spodem... co prawda pod wpływem ciepła mógł lekko zrzednąć, ale myślę, że podczas studzenia stężeje
finalnie wyszedł dość gęsty, jak widać na zdjęciach
Tak, budyń był gęsty fajny. A jak się zapiekało już na końcu to wyglądało to tak, jakby się budyń gotował (bulgotał). Próbowałam już, uszczknełam kawałek. Smakuje przepysznie, ale się niestety wszystko rozlewa :( cóż..będzie podejście nr2. Fakt, że ciasto kruche troszkę twarde, ale nowa forma (silikonowa), nowy piekarnik..to do opanowania :P Ale Mężowi smakowało :)
Pozdrawiam
Aniu, jeszcze tak pomyślałam, że to może być kwestia budyniu... na przykład galaretki Oetkera mi nie tężeją (to już sprawdzona reguła!) :) może warto spróbować z innym budyniem :) a już dla pewności możesz go rozrobić w mniejszej ilości mleku (jeśli wtedy nie wyjdzie, to już nie wiem co się dzieje ;))
dobrze chociaż, że Mężowi smakowało :D
pozdrawiam!
a mi wyszedł zakalec:((( na pewno do ciasta nie trzeba dodac jajek?
a moze dlatego, ze zamiast fasoli sypnełam na pergamin sporo monet i stad zakalec?
A., ja jajek nie dodawałam - jak podałam, bazowałam na przepisie z innego bloga i tam też ich nie było
przyznam, że z monetami nigdy nie podpiekałam tarty, ale nie wydaje mi się aby to była wina monet
ponieważ nigdy w tarcie zakalca nie miałam (tak po prawdzie to nie wiem jak wygląda zakalec w kruchym cieście...), więc trudno mi coś doradzić :(
a czy ten 'zakalec' był po całości ciasta, czy tylko na styku ciasta i budyniu? jeśli to drugie, to normalna rzecz - ciasto mogło lekko zmięknąć pod wpływem budyniu (tak na jeden, dwa milimetry)
pozdrawiam!
nie, to typowy zakalec...po całości (i tylko na spodzie, bo bokach juz nie). Myślałam że może to wina zbytniego obciążenia ciasta. no trudno, zdarza sie:)
Świetny zegar :] pozdrawiam, oliwia
to byłaa moja pierwsza tarta w życiu! udało mi się! 0% zakalca, a tarta WSPANIAŁA, na pewno jeszcze ją upiekę <3
A., miło mi, że wybrałaś akurat ten przepis na debiut. cieszę się, że wyszła i smakowała :)
bardzo dziękuję za zostawienie komentarza
ps w weekend pojawi się kolejna tarta na kruchym cieście, na którą już teraz zapraszam i gorąco zachęcam do spróbowania, bo też rewelacyjna
Świetny blog! dziś stąd nie wychodzę ;)
pozdrawiam serdecznie i może zechciałabyś odwiedzić początkującego? ;) http://cherry-mug.blogspot.com/
witam, przepisy są ok. ale można by było ujednolicić formy do wypieku. bo co pzrepis to inna forma.
Anonimowy, dziękuję za uwagę. Jednak formy są dopasowane do przepisów, a staram się były urozmaicone. Zresztą korzystam tylko z kilku podstawowych blach - duża blacha 35x26 cm, mała blacha 25x25 cm, forma do tarty 24 cm i tortownica 24 cm. czasem użyję jeszcze tortownicy 18 cm, ale to może maksymalnie w pięciu z ponad 500 przepisów. A zapewniam, że nie mam ponad 500 form :)
Ikea, 19,90 ;)
Lucyna, na przykład :)
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!