Dziś post pisany na wariata, bo z czasem u mnie krucho, a zajęć i obowiązków końca nie widać - ale nie marudzimy, przecież lubimy jak coś się dzieje :)
Przepis na bułki podpatrzyłam w jesiennym i jednocześnie jubileuszowym (3 urodziny) wydaniu magazynu Food&Friends. Choć bułeczki nie występowały tam jako baza do burgerów, to jednak w związku z wczorajszym Food Bloger Fest, na którym raczyliśmy się m. in. burgerami od Meet Meat, i późniejszymi odwiedzinami w Christian's BakerHouse, gdzie zajadałam się pysznym burgerem z jagnięciną, nie mogłam tych bułeczek spożytkować inaczej. Oficjalnie wpadłam w burgerową fazę!
Bułeczki, mimo że na drożdżach, są ekspresowe w przygotowaniu. Zagniecenie ciasta, wyrastanie i pieczenie zajęło mniej niż godzinę. Same w sobie przesmaczne, mięciutkie, z lekko chrupiącą i przyrumienioną skórką. I w sumie nieregularne pęknięcia dodają im pewnego uroku :) Gorąco je polecam, oczywiście nie tylko przy wykorzystaniu w burgerach.
Składniki:
- 380 g mąki pszennej
- 1 jajko
- 200 ml mleka, ciepłego
- 8 g świeżych drożdży
- sól morska (szczypta)
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżka rozpuszczonego masła
- opcjonalnie ziarna, np. siemię lniane, czarnuszka; u mnie sezam
1. Zagniatanie ciasta
W dużej misce rozetrzyj palcami drożdże z cukrem, a gdy się rozpuszczą, wlej mleko, masło, jajko oraz wsyp sól - wymieszaj całość. Następnie dodaj mąkę i wyrób dobrze ciasto - aż będzie odchodzić od miski oraz dłoni (kilka minut).
2. Wyrastanie ciasta
Miskę nakryj ściereczką i odstaw na 20 w miarę ciepłe miejsce.
3. Pieczenie bułeczek
Piekarnik rozgrzać do 185 stopni (u mnie 170 przy termoobiegu). Ciasto lekko odgazować i podzielić na mniejsze kawałk. Z każdego uformować w dłoni nieduże kulki, które następnie ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Każdą bułkę posmarować jajkiem roztrzepanym z łyżką mleka, po czym posypać z wierzchu sezamem (opcjonalnie można je naciąć z wierzchu). Bułki piec przez 15-20 minut, aż do staną się złote z wierzchu.
*Bułki ładnie wyrastają w piekarniku, dlatego też nie potrzebują dodatkowego wyrastnia po uformowaniu.
**Według przepisu z proporcji miałoby wyjść 30 bułeczek - ale chyba mikroskopijnych :) Mnie wyszło 12 sztuk, a i tak są niewielkie (ok. 50 g surowego ciasta na każdą).
przepis na burgery w kolejnym poście
a na koniec mała pamiątka po Food Bloger Fest - aż szkoda jeść :)
67 komentarze:
Przepiękne bułeczki!
Ach,takie do chrupania na leniwe śniadanie...
bułeczki bombowe a zdjęcie burgera kusi więc czekam na przepis!:) u mnie też czas pędzi, ale wiadomo lepiej jak coś się dzieje:)
Rzeczywiście ekspresowe jak na bułki i bardzo apetyczne na dokładkę
super pamiątka ! a bułeczki do domowych burgerów tylko własne, Twoje są cudne :D
O rany! Dasz jednego burgera? :)
Wyglądają zaje*** i gdyby nie fakt, że piekarnik dzisiaj już płacze z przerobienia to bym je od razu zrobiła :)
Chyba przestanę cię odwiedzać, bo tak kusisz... i to o tej porze!
Nie, nie mogłabym sobie tego zrobić i odmówić przyjemności przebywania tutaj :)
cudnie wyrosły!:)) aż chce sie jeść :))
takie domowe to pewnie niebo a ziemia z tymi które serwują nam kfc, mcdonald, czy inne fast foody. :)
a te które nadziałaś - wow, ale wypaśne, jak to ugryźć (pierwsza myśl po zobaczeniu zdjęcia) :D
Rzeczywiście szybciutkie jak na drożdżowe, puszyste wypieki :)
Jak patrzę na te bułeczki to aż czuję ich piękny zapac...no i te hamburgery...mistrzostwo:)
idealnie pasowałyby do moich kotletów hamburgerowych ;)
Mmm narobiłaś mi ochoty! :)
Magda C., dziękuję :* i koniecznie wpadaj :)
Jey, heh wbrew pozorom, zjada się je całkiem zgrabnie - wystarczy trochę ścisnąć i już cały wchodzi do buzi ;) one są naprawdę malutkie
ładniejsze niż z bugerowni:)))
Ślinka mi poleciała na widok Twoich zdjęć;-)))) Bułeczki wyglądają obłędnie i pewnie też tak smakują. Musze koniecznie wypróbować Twój przepis.
Pozdrawiam
wyglądają bajecznie ;d
Kolejny przepis do wypróbowania! Bułeczki pierwsza klasa! :)
Az slinka cieknie jak widze te Twoje burgery:) Buleczki super wygladaja:)
Twoje burgery wyglądają baaardzo apetycznie!:)
Przeurocze sa takie małe burgery:)
bułeczki wyglądają rewelacyjnie :) pięknie popękały!
A ja jestem przed śniadaniem... Taki widok to czysta rozkosz i tortura, że nie mogę dostać choć jednej bułeczki... :)
Przez Ciebie dostałam niewymownej ochoty na hamburgera :) Pysznie się prezentują :) Pozdrawiam :)
smakowite bułeczki:D a te hamburgery, pierwsza klasa;)
o tak, domowe burgery, z domowymi bułeczkami są rewelacyjne! ja też mam zdecydowanie burgerową "fazę" :) szkoda tylko, że W-wa tak daleko..
Idealne :)
WOW !! wyglądają OBŁĘDNIE i do tego szybko się robi, wypróbuję na pewno!
Za bułki z Food&Friends i ja się zabieram, a z torcikiem mam podobny problem. Chciałabym zjeść, ale tego napisu żal ;-) hihihihi
świetne bułeczki, rewelacyjne, ja będę robić burgery wege, więc przepis na bułeczki się przyda .
Pozdrawiam,
Monika
P.S. zazdraszczam torcika :)
Cudowne bułeczki! Porywam takiego hamburgera wypaśnego!! :-)
domowy fast food:D To lubię naaajbardziej! :)
Sympatyczne te bułeczki, a burgery zapowiadają się znakomicie :D
Bułeczki wyglądają rewelacyjnie ;)
niesamowicie apetyczne, slinka cieknie :)
O mniam! <3 Ja przed śniadaniem a tu takie cudowne zdjęcia burgera! *_*
Ciekawa jestem jak je jedliście:-)) Też ostatnio robiłam bułeczki hamburgerowe, o niebo lepiej smakują od gotowych:-) Kasia, podrzuć jednego takiego burgerka:-)!
wyglądają obłędnie.. Jak z najlepszej piekarni. Uwielbiam takie świeże bułeczki ;)
Muszę wypróbować te bułeczki!
super buły! sezam na górze bułeczek jakoś kojarzy mi się z latem chociaż już mamy jesień od niedzieli.
A ja szalona kupuje pieczywo ;/ Kiedy tu u Ciebie takie wypieki :)
REWELACJA !
REWELACJA !
:))) dzięki, jutro piekę :))))
Ewa, niech się upieką :) a dziś po południu, na blogu pojawią się już same burgery
hmmmm.... właśnie się zabieram, ale wciąż mam wątpliwości... na pewno 8 g drożdży? Bo jeśli gram, to trochę mało, a jeśli dkg, to trochę dużo na tę ilość mąki....
Ewa, na pewno 8 g - nawet dokładnie odmierzyłam
ps one mocno wyrastają dopiero w piekarniku, więc nie przejmuj się, jeśli po 20 minutach leżakowania, ciasto ledwo by drgnęło - to bardzo szybka, ale i skuteczna metoda na przygotowanie drożdżowego wypieku
o jaaa, tak często robie burgery i kupuję bułki gotowe- zmieniam nawyk super przepis:)!
:))) nie doczekałam się Twojej odpowiedzi i wzięłam typową ilość drożdży na tę ilość mąki (na wszelki wypadek) i też wyszły - bardzo mi się podobają :))) następnym razem wezmę te 8 g, dzięki za przepis
Ewa, no to bardzo się cieszę, że wyszły tak czy siak :)
pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
bułeczki wyglądają pysznie, ale najbardziej zazdroszczę tego torcika wedlowskiego!! Tak sobie myślę, że to świetny pomysł na niebanalny prezent dla kogoś bliskiego.
Często kupuję torciki wedlowskie zamiast kwiatka, uważam że to dobry pomysł zwłaszcza jeśli dedykacja jest specjalnie dobrana dla obdarowanego :)
à la Gosia, anka es - dokładnie, to świetny pomysł na prezent! tylko przyznam, że aż szkoda go jeść - mój nadal stoi i "wygląda" :)
Spisałam przepis i w weekend muszę zrobić :) Będą goście, to domowego burgerka zjedzą :)
Wyglądają bardzo zachęcająco :)
cześć! dopiero dzisiaj odkopałam wizytówki, miło było Cię poznać na Food Blogger Fest!
pozdrawiam :)
cześć! dopiero dzisiaj odkopałam wizytówki, miło było Cię poznać na Food Blogger Fest!
pozdrawiam :)
toPestka!, hej hej! bardzo miło, że zajrzałaś :)
pozdrawiam!
Bułeczki są naprawdę świetne i pyszne. W zeszłym tygodniu upiekłam je raz, po czym niemal od razu zagniatałam kolejną porcję ciasta, a potem kolejną...:) Nawet nacięte pękają, jak im się podoba, ale rzeczywiście tylko dodaje im to uroku. W nas trwa faza na burgery wołowe. Dziś kolejny raz rośnie ciasto na te bułki, tym razem z dodatkiem razowej mąki. Pozdrawiam i dziękuję za podzielenie się fantastycznym przepisem :)
Karenira, ogromnie się cieszę, że bułeczki tak przypadły do gustu!
daj znać, czy udają się z dodatkiem mąki razowej - chętnie wypróbuję w zdrowszej wersji :)
pozdrawiam i serdecznie dziękuję za komentarz
Śliczne są te pęknięcia:) ... a na przyszły Food Bloger Fest muszę się zapisać, może uda się dostać:) pozdrawiam
Bułki tak trzeba! Nie sądziłem, że ciasto drożdżowe da się tak szybko przerobić na bułki. Szukaliśmy przepisu na szybkie bułki i to jest TO. ~1h łącznie z wyrastaniem.
A., super, że bułki z przepisu tak się sprawdziły!
pozdrawiam i bardzo dziękuję za pozostawienie komentarza
moje właśnie się pieką w z Twojego przepisu
Roksana, to koniecznie daj znać jak wyszły :)
Właśnie zrobiłam, wyszły przepyszne, chrupiące z zewnątrz i miękkie w środku <3 Dla mnie 10/10 !
Olu, świetnie! bardzo się cieszę, że wyszły idealne :)
pozdrawiam serdecznie i dziękuję za pozostawienie komentarza
Świetnie wyszedł ten wypiek!
Na takich bułkach to każdy kawałek mięsa będzie dobrze wyglądał :)
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!