Z czerwoną cebulą, jabłkami i imbirem kandyzowanym. Dla fanów mocnych wrażeń smakowych - słodko-ostry, a nawet pikantny. Przykuwa do siebie uwagę nie tylko smakiem i aromatem, ale również pięknym kolorem.
Podobnie jak chutney z czerwonej cebuli, sprawdzi się jako dodatek do pieczywa, serów, wędlin czy pasztetów. Na święta, ale nie tylko! Już niedługo Sylwester, a chutney to idealne uzupełnienie imprezowych przekąsek.
Składniki:
- 500 g świeżej żurawiny
- 2 czerwone cebule
- 2 nieduże, twarde jabłka (np. ligol)
- pół szklanki octu jabłkowego
- szklanka cukru
- 30 g imbiru kandyzowanego
Żurawinę obmyć i oczyścić. Cebulę obrać i pokroić w piórka. Jabłka umyć, obrać ze skórki, pokroić w ćwiartki, a następnie w niedużą kostkę.
Wszystkie składniki umieścić w dużym garnku (lub patelni) o nieprzywierającym dnie. Garnek postawić na palniku ze średnim ogniem i doprowadzić do zagotowania octu. Kiedy ocet zacznie wrzeć, zmniejszyć ogień i smażyć chutney aż do wyparowania całego płynu, w międzyczasie kilkukrotnie mieszając składniki - w zależności od mocy palnika, jak i powierzchni garnka (patelni), może to trwać od godziny do półtorej.
Pod koniec smażenia sprawdzić, czy poziom słodyczy chutney’a nam odpowiada. Wedle uznania można dodać trochę więcej cukru.
Naszykować 3 słoiki o pojemności 0,3 l - umyte i osuszone. Gotowy, jeszcze gorący, chutney przełożyć do słoików, po czym mocno zakręcić pokrywki. Słoki ustawić do góry dnem i pozostawić w tej pozycji na kilkanaście godzin. Tak zapasteryzowany chutney można przechowywać nawet kilka miesięcy.
Przepis jest częścią e-booka ze świątecznymi przepisami
- przygotowanego we współpracy z ZT Kruszwica S.A oraz serwisem zPierwszegoTloczenia.pl
- przygotowanego we współpracy z ZT Kruszwica S.A oraz serwisem zPierwszegoTloczenia.pl
32 komentarze:
faktycznie-kolorem zachwyca!
Nie jadłam nigdy czegoś takiego jak chutney-bardzo intryguje mnie smak takich rzeczy, mimo że fanem bardzo pikantnych przekąsek nie jestem :)
robię podobny z rabarbaru w sezonie-idealny do mięsa z grilla:)
Chutney z czerwonej cebuli uwielbiam, ale nie robiłam z dodatkiem żurawiny, za którą ja nie przepadam, ale bardzo lubią moje dzieci.
Może trzeba będzie się przełamać?
Pozdrawiam cieplutko:)
Wygląda świetnie :) Chętnie znalazłabym kanapeczki z takim dodatkiem, na swoim sylwestrowym stole przekąsek ;)
No no, wygląda mega pysznie:)
Oj, niestety nie lubię kandyzowanego imbiru, ale wyrzucam i jestem wniebowzięta ;) Chutney jest idealnym dodatkiem do mięs i serów pleśniowych.
Bardzo lubię takie dodatki, bardzo zachęca! Pozdrawiam
Bardzo interesujące, trzeba będzie zrobić ;)
Pychotka!
Taka grzanka z żurawiną zapowiada się obłędnie!
Oj,zdecydowanie jestem fanka mocnych wrażeń smakowych a w dodatku wielkim miłośnikiem żurawiny i imbiru w każdej postaci. Podoba mi się bardzo ta mikstura!
Uwielbiam ! Do sera pleśniowego idealne <3
Ma naprawdę świetny kolor; )
Jaki kolorek :) Po powrocie poproszę o słoiczek :D Do niego możesz jeszcze dorzucić chutnej z czerwonej cebuli i dżem marchewkowy <3 :D Wracaj :*
Wygląda przepysznie!
Uwielbiam ten kolor i smak.
Zdjęcia super apetyczne, ale potrawy robić nie będę na razie.
Jestem fanką tych wyrazistych konfitur warzywnych , wersja Twoja podnieciła mnie bardzo, na pewno zrobię, tym bardziej,że wszystkie ingrediencje bez problemu można kupić, dziękuję i pozdrawiam
Wygląda rewelacyjnie, ten kolor! Uwielbiam chutney :)
Ależ ma cudownie soczysty kolor! Już dla tej barwy warto go zrobić :)
Jeśli w składzie jest żurawina i imbir, to już nie potrzeba rekomendacji. Fantastyczne składniki Kasiu. A zdjęcia tak przemawiają.... :)
Kasiu-chutney wygląda pięknie :) Czy kandyzowany imbir, który dodałaś sama przygotowałaś ? Bardzo go lubie ale jakoś u nas nie mogę kupić . Pozdrawiam serdecznie M.
moja pasja smaku, to ja poproszę o pyszną szarlotkę po powrocie, bo nawet nie wyobrażasz sobie jak tęsknię za dobrym ciastem :) buziaki!
Małgosia, kupiłam na lokalnym ryneczku. w sklepach trudno go znaleźć, ale na targach widuję bardzo często
Bardzo lubimy do pasztetów i serów:-))
Wstyd się przyznać, ale nigdy chutney'a nie robiłam ani nie próbowałam. Zdecydowanie do nadrobienia! :)
Mmmmm...niam :).
Musi byc pyszny :)
Do sera ... idealny :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)!
Do siego roku! :*
Pyszne! podobne u nas rzeczy goszczą w tym roku, też robiłam żurawinowy chutney w tym roku. I też z imbirem, ale świeżym i bardziej na ostrą nutę :)
Wygląda pysznie. Jeszcze nigdy takiego nie robiłam. :)
W ubiegłym już roku zakochałam się bez pamięci w żurawinie, więc i ten chutney muszę koniecznie zrobić :-) Szczęśliwego Nowego Roku Kaś :-) Ślę uściski :-)
super opcja na obiad do pracy!
Kolor piękny, a połączenie smaków ciekawe:) pozdrawiam Kasiu:)
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!