Super szybkie, super proste i super pyszne pierniki na bazie puree z dyni. A, no i super szybko znikające. Grubaśne, mięciutkie i aromatyczne. Są przesmaczne, więc gorąco zachęcam do ich przygotowania!
Trochę mnie poniosło z zimową dekoracją, ale pierniczki jako takie zdecydowanie sprawdzą się już teraz. W końcu korzenna nuta to idealny dodatek do późnojesiennych słodkości.
Składniki:
przepisem zachwyciłam się na blogu Smaczny kąsek, pochodzi z bloga Ile smaku
- 2 1/2 szklanki mąki pszennej (375 - 400 g)
- 1 szklanka pure z dyni - tutaj przepis
- 150g masła (w temp. pokojowej)
- 1 jajko
- 1 łyżeczka soli
- 1 1/2 szklanki cukru
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 płaskiej łyżeczki sody
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka gałki muszkatołowej
- 1 łyżeczka mielonych goździków
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni (160 przy termoobiegu). Blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodać jajko, utrzeć, dodać puree z dyni i ponownie utrzeć. W osobnej misce wymieszać suche składniki, po czym dodać je do masy i wymieszać całość łyżką.
Z ciasta formować kulki wielkości kasztanów (lub trochę większe, jak u mnie), układać na blasze i lekko spłaszczyć. Moje ciasto mocno się kleiło i tak naprawdę bardziej lepiłam ciastka niż je formowałam. Na blaszce wychodziły ciut nieforemne, ale to nic, bo w trakcie pieczenia rosną i nabierają ładnych kształtów.
Pierniki piec 12-15 minut. Moje były dość spore, więc piekłam każdą blachę po 15 minut. Po upieczeniu delikatnie przenieść je szpatułką na kratkę i tam pozostawić do całkowitego przestygnięcia. Po ostudzeniu opcjonalnie udekorować.
Pierniki udekorowałam "lukrem domowym" oraz ozdobnymi śnieżynkami od Dr Oetkera. W ostatnim czasie miałam przyjemność uczestniczenia w warsztatach kulinarnych poświęconych świątecznym wypiekom, organizowanych właśnie przez tę markę, Kukbuka i studio Cook Up. Było mega sympatycznie i przesłodko. Dekorować jak nie umiałam, tak nie umiem, ale podobno liczą się chęci ;) A już przy naked cake popłynełam totalnie - dotrwajcie do ostatniego zdjecia i mojego "iglo" z bitej śmietany :D
coraz bliżej święta, coraz bliżej święta...
przed - taki porządek, w trakcie - na stole jest wszystko, po - lepiej nie uwieczniać :)
sama nie wiem, czy więcej piekłam, czy latałam z aparatem :D
a wszystko przez to, że Olympus udostępnił nam najnowsze modele aparatów
jak się dorwałam do swojego, to końca zdjęć nie było
pierniki, pierniczki... kiedyś też zrobię takie ładne!
jeszcze więcej słodkiego
w międzyczasie przeglądaliśmy Kukbuka, który jeszcze nie był dostępny w sprzedaży
i Naked cake by Paulina i Weronika ze So Sweet Projet
docelowo miał powstać tort na wzór tego z górnego zdjęcia...
moje białe iglo z domieszką różu jest niemal identyczne, prawda? :D
35 komentarze:
podoba mi się dekoracja świąteczna/zimowa :) super pierniczki :)
Piękna dekoracja:) Czuć już Święta.
Ale śliczne, dlaczego twierdzisz, że nie potrafisz dekorować, przecież fakty i zdjęcia temu przeczą :-)
Patrzę i nie mogę wyjść z zachwytu ,urocze pierniczki. .
Świetny pomysł na pierniki z wykorzystaniem puree. A wychodzą miękkie czy takie twardsze? Cudownie je udekorowałaś :)
What! na warsztatach kulinarnych pierniczki z proszku?!
Jakie puchate wyszły Twoje pierniczki. A dekoracja? Świetna. Na takich warsztatach ważna atmosfera. No i zawsze się czegoś można nauczyć :)
Mam fazę na pierniczenie i każdego roku sięgam po nowe pomysły. Bardzo ciekawy przepis z dynią. Pozdrawiam
Veggie, hehe to pisak z potrójnymi otworkami załatwił sprawę ;)
Magda Lena, tak jak pisałam, wychodzą mięciutkie. jeśli chcesz, by były twardsze, trzymaj je w niezamkniętym pojemniku (heh o kilku zapomniałam i tak sobie leżały na kratce no i oczywiście lekko stwardniały)
Marianna, sednem było dekorowanie przeróżnych słodkości, to o nim mówiły prowadzące. reszta to tylko baza ;)
Pysznie się prezentują! Muszę zrobić :>
z proszku czy nie, warsztatów chyba większość zazdrości:) a pierniczki zapisuję, dobrze ,że mam kilka słoiczków pure, będą na święta:)
Pyszne ciasteczka :-) muszą być bardzo mięciutkie :-)
Z Twoich zdjęć wręcz można poczuć ten zapach cynamonu i świąteczną atmosferę :) A takie pierniczki na pewno zrobię - niech tylko skombinuję puree z dyni!
Jak słodko :) Pierniczki wyglądają uroczo.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
Super te pierniczki :) A gdzie tiramisu :( ?!
Paulina, no jak to gdzie, grzecznie siedzi w lodówce (zamkniętej na kłódkę ;))
Powoli świątecznie się robi :)
Pierniki pierwsza klasa!
Ciacha świetne :) I warsztatów tylko pozazdrościć :) Pewnie świetnie się bawiliście!
Oj, pochrupałabym z przyjemnością....
Z dynią? Super! :D
ale ładnie udekorowałaś!
Ojtam poniosło! Już dawno miałam ochotę wyjąć te śnieżynki z szafki kuchennej :D
Ślicznie ozdobione pierniczki
Coraz bliżej święta... :) Pięknie Ci wyszły!
Fantastyczne!
aż zapachniało Świętami :)
cudowne i aromatyczne zapewne:))) jestem ciekawa ich smaku!!!
Na pewno mięciutki i puchate:-) Warsztaty bardzo smakowite:-)
Ciekawe warsztaty, pierniczki idealne :)
Jakie śliczne pierniczki :)
Widzę, że szał dyniowych wypieków nie tylko mnie ogarnął :) Pierniki pierwsza klasa !
Twoje pierniki, to dobra inspiracja na święta. Wyglądają pięknie!
bardzo ladna dekoracja, chyba je zrobie bo mam straszna ochota na miekkie zimowe ciasteczka :)
Zrobiłam, rano lukruję i....obżeram się nimi! Pachną obłędnie!
Karolina, ooo super!!! koniecznie chcę zobaczyć efekt końcowy, znaczy zanim znikną ;)
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!