Chlebek dość oryginalny, ale bardzo smaczny!
Wypiek z pogranicza pieczywa i ciasta. W strukturze niczym typowy chleb, a w smaku - pyszne ciasto. Nie za słodkie, ale takie, które z powodzeniem można jeść bez żadnych dodatków. Jeśli jednak zdecydujemy się na dodatki polecam białe sery bądź konfitury. Część chleba zjadłam z pomarańczowym dżemem z cukinii - totalna rewelacja biorąc pod uwagę fakt, że w chlebku są wyraźnie wyczuwalne pomarańczowe akcenty.
Dla mnie najlepsza jest w nim skórka - taka krucho-chrupiąca (jest mocno przypieczona, pycha). Chlebek może nie jest zbyt wysoki, ale za to tej pysznej skórki jest pod dostatkiem ;)
I jeszcze jedno - jest niezwykle aromatyczny! dzięki dużej ilości skórek kandyzowanych w składzie. Pięknie pachnie w domu po jego upieczeniu.
Składniki (1 bochenek; czas przygotowania 60 minut)
przepis z książki Chleby, bułki, bułeczki
Przygotować masę twarogową: twaróg osączyć na sitku i przełożyć do miski. Ucierając mikserem, dodawać stopniowo mleko, olej, jajko, sól, obydwa rodzaje cukru oraz po połowie fiolki każdego aromatu.
Migdały sparzyć wrzątkiem, odstawić na 10 minut. Obrać ze skórek, osuszyć, zemleć w młynku lub utłuc w moździerzu (płatki migdałowe zmieliłam na mąkę w mini malakserze).
Do masy serowej dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, zmielone migdały, skórkę pomarańczową i cytrynową oraz rodzynki, całość zagnieść.
Ciasto przełożyć na oprószoną mąką stolnicę, rozwałkować na okrągły placek wielkości dna patelni.
Na głębokiej patelni rozgrzać tłuszcz, przełożyć ciasto i smażyć pod przykryciem 30-35 minut na małym ogniu.
Po upływie połowy czasu smażenia przewrócić chlebek na drugą stroną*.
*Od siebie dodam, że przewracanie chlebka było dla mniej jak operacja na otwartym sercu :)
Chlebek robiłam dwa razy i choć wyszedł za każdym razem smaczny, to jednak za pierwszym złamał mi się podczas przewracania. Za drugim razem przeanalizowałam sytuację i wszystko poszło zgrabnie (uff!).
Moja metoda: bierzemy pokrywkę (najlepiej jak najbardziej płaską) i smarujemy ją olejem. Po upływie połowy czasu smażenia chleba (jak to brzmi :)) zdejmujemy pokrywkę z patelni i przykładany do chleba pokrywkę wysmarowaną olejem. Odwracamy patelnię i mamy chlebek na pokrywce. Następnie przykładamy do niego pokrywkę, która w trakcie smażenia przykrywała patelnie, odwracamy i chlebek znajduje się na przykrywce od patelni. Później przykładamy do niego z powrotem patelnię, przewracamy i chlebek jest na patelni a przykrywka na swoim miejscu.
Hehe chyba powinnam jakiś tutorial nagrać... Mam jednak nadzieję, że ta mała instrukcja ''krok po kroku' jest w miarę zrozumiała :D
I jeszcze jedno - jest niezwykle aromatyczny! dzięki dużej ilości skórek kandyzowanych w składzie. Pięknie pachnie w domu po jego upieczeniu.
Składniki (1 bochenek; czas przygotowania 60 minut)
przepis z książki Chleby, bułki, bułeczki
- 150 g twarogu
- szczypta soli
- 3 łyżki mleka
- 6 łyżek oleju
- jajko
- 4 łyżki cukru
- cukier waniliowy
- aromaty do ciast: rumowy, maślany, waniliowy, cytrynowy (u po łyżeczce pomarańczowego, cytrynowego i waniliowego)
- 5 łyżek migdałów (u mnie 5 łyżek płatków migdałowych, ok. 50 g)
- 300 g mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 50 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
- 50 g kandyzowanej skórki cytrynowej
- 100 g rodzynek [u mnie bez rodzynek; dałam po 100 g obu rodzajów skórek]
- tłuszcz do patelni (dałam 1 łyżkę)
Przygotować masę twarogową: twaróg osączyć na sitku i przełożyć do miski. Ucierając mikserem, dodawać stopniowo mleko, olej, jajko, sól, obydwa rodzaje cukru oraz po połowie fiolki każdego aromatu.
Migdały sparzyć wrzątkiem, odstawić na 10 minut. Obrać ze skórek, osuszyć, zemleć w młynku lub utłuc w moździerzu (płatki migdałowe zmieliłam na mąkę w mini malakserze).
Do masy serowej dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, zmielone migdały, skórkę pomarańczową i cytrynową oraz rodzynki, całość zagnieść.
Ciasto przełożyć na oprószoną mąką stolnicę, rozwałkować na okrągły placek wielkości dna patelni.
Na głębokiej patelni rozgrzać tłuszcz, przełożyć ciasto i smażyć pod przykryciem 30-35 minut na małym ogniu.
Po upływie połowy czasu smażenia przewrócić chlebek na drugą stroną*.
*Od siebie dodam, że przewracanie chlebka było dla mniej jak operacja na otwartym sercu :)
Chlebek robiłam dwa razy i choć wyszedł za każdym razem smaczny, to jednak za pierwszym złamał mi się podczas przewracania. Za drugim razem przeanalizowałam sytuację i wszystko poszło zgrabnie (uff!).
Moja metoda: bierzemy pokrywkę (najlepiej jak najbardziej płaską) i smarujemy ją olejem. Po upływie połowy czasu smażenia chleba (jak to brzmi :)) zdejmujemy pokrywkę z patelni i przykładany do chleba pokrywkę wysmarowaną olejem. Odwracamy patelnię i mamy chlebek na pokrywce. Następnie przykładamy do niego pokrywkę, która w trakcie smażenia przykrywała patelnie, odwracamy i chlebek znajduje się na przykrywce od patelni. Później przykładamy do niego z powrotem patelnię, przewracamy i chlebek jest na patelni a przykrywka na swoim miejscu.
Hehe chyba powinnam jakiś tutorial nagrać... Mam jednak nadzieję, że ta mała instrukcja ''krok po kroku' jest w miarę zrozumiała :D
***********************
Dzięki uprzejmości redakcji portalu Polska Gotuje otrzymałam książkę Chleby, bułki, bułeczki. Biorąc pod uwagę jej przedmiot - wypiek domowego pieczywa - propozycją recenzji byłam zachwycona :) Heh to chyba moja pierwsza recenzja książki od czasów szkolnych.
Książka nowiutka, bo wydana we wrześniu 2012 roku przez Świat Książki/Weltbild. Jest to polska wersja niemieckiej Brotbacken - Brot, Brötchen & Co z 2005.
Pozycja wydana w twardej okładce, opatrzona licznymi zdjęciami wypieków. Uwiecznione na fotografiach wypieki wręcz zachęcają do natychmiastowego udania się do kuchni i ich wypróbowania (ja sama mam powkładane w niej zakładki na co trzeciej stronie).
Na 96 stronach znajdziemy mnóstwo - bardzo różnorodnych! - przepisów na domowe pieczywo. Są tu nie tylko tytułowe chleby, bułki, bułeczki, ale również wspaniałe wypieki drożdżowe (rogaliki, brioszki, chałka, warkocz). Co więcej, są tu również słone przekąski, między innymi rożki czy paluchy serowe. Przepisy z książki obejmują pieczywo zarówno na zakwasie, na drożdżach, jak i szybkie propozycje na proszku do pieczenia. Część wypieków bazuje na wykorzystaniu ciasta francuskiego.
Przepisy pogrupowane są w siedem kategorii: receptury tradycyjne, pieczywo pełnoziarniste, chleb z pomysłem, słodkie i pikantne wypieki z mieszanek, aromatyczne bułeczki, słodkie pieczywo drożdżowe, pikantne przekąski.
Same przepisy są napisane w sposób czytelny - zarówno merytorycznie, jak i wizualnie. Lista składników jest nie tylko wyraźnie odznaczona (dla mnie jest to zawsze bardzo praktyczne), ale również uzupełniona o informację jaka ilość bochenków, bułek czy innych wypieków wychodzi z danego przepisu. Podany jest również czas przygotowania.
Oprócz licznych przepisów, w książce zawarto również wiele praktycznych informacji dotyczących samego pieczenia: o trzech podstawowych rodzajach ciast chlebowych (zakwaszone, na drożdżach, na proszku do pieczenia), o rodzajach mąki (rzecz o tym, że mąka mące nie równa i właściwościach poszczególnych rodzajów i typów), jak i o kształtach chleba.
Wielkim plusem tej pozycji jest opatrzenie każdego przepisu informacją o jego kaloryczności oraz dostarczanych przez niego wartościach odżywczych (zawartości tłuszczów, cukrów i węglowodanów w 100 g).
Podsumowując, ta książka to zbiór wielu ciekawych i niebanalnych przepisów. Zadowoleni z niej będą zarówno wprawieni domowi piekarze (myślę, że wiele przepisów może zaskoczyć bądź zainspirować), jak i osoby dopiero zaczynające swoją przygodę z domowymi wypiekami (dzięki wstępnym informacjom o pieczeniu, jak i wielu propozycjom odznaczających się czytelnością i prostotą wykonania). Mogę ją szczerze polecić!
50 komentarze:
muszę pokazać mamie ten chlebek, bo czuję, że będzie zachwycona- uwielbia wszystko ze skórką pomarańczową :)
ta skórka krucho-chrupiąca przekonała mnie :)
Totalnie mnie zaskoczyłaś! Pierwszy raz słyszę o czymś takim. Wygląda świetnie :)
ooo czyli nie pomyliłam się ją zamawiając:) W przyszłym tygodniu bedzie już u mnie:)
Bardzo fajna recenzja:)- Kobiecemysli.pl
zapisane!
jest rewelacyjny, jutro muszę go upiec ;]
U mnie dziś też recenzja tej książki. Zapraszam: http://poczatkujaca-pani-domu.blogspot.com/2012/09/ksiazki-o-kucharzeniu.html
Pozdrawiam!
O.
No takiego chlebka to jeszcze nie widziałam, bardzo oryginalny! A książka zapowiada się interesująco :)
Kasiu, o takim pomyśle na chlebek jeszcze nie słyszałam, ale w miare czytania ochota we mnie wzbierała. Chyba się skuszę!A instrukcja przewracania chlebka jest pierwszorzędna ;)))
Podoba mi sie ten pomysł! ;)
chleb wygląda świetnie, a książka zapowiada się ciekawie, muszę na nią zwrócić uwagę
Blog o życiu & podróżach
Blog o gotowaniu
Myślisz że na mące pełnoziarnistej wyjdzie takie same cudo?:)
ale świetne! też chcę taki chlebek z patelni *_*
Kasiu przekonałaś mnie! Zarówno do chlebka z patelni, jak i do książki!:) Choć ja jeszcze nie na tym etapie wtajemniczenia kulinarnego, póki co pochłaniam "Kuchnię Neli" Anieli Rubenstein i się nią zachwycam, ale dzięki Tobie mam już pomysł na kolejną pozycję do mojej kulinarnej biblioteczki:)
Kasiu, w takim razie warto te książkę nabyć i po prostu piec!pozdrawiam:)
Niemieckie wypieki cenię.
A ten chlebek ogromnie mi się podoba!
Z białym serem lub z domową konfiturą na pewno smakuje bajecznie.
wooowwww wypiek cudowny, wręcz bym powiedziała genialny:D jestem nim zachwycona
Karolina Ufniarz, głowy nie daję, ale powinien wyjść. tylko użyje pełnoziarnistej jak najbardziej drobnomielonej (żeby nie miała za dużo otrębów)
Bardzo ciekawa wersja chlebka, aromatyczny. Zjadłabym kromeczke. Pozdrawiam
Z takim chlebkiem jeszcze się nie spotkałam. Czekam na migdałowy :)
wyszedł super i ta skórkaaaaa:)
Chlebek wygląda cudownie . A książeczki zazdroszczę ,musi być w niej mnóstwo świetnych przepisów:)
Chlebek z patelni? Brzmi i wygląda fascynująco!:)
Podoba mi się ten chlebek:-). Bardzo lubię dodatek skórki pomarańczowej i cytrynowej w wypiekach.
Bardzo ciekawy ten chlebek, z takim jeszcze nie miałam do czynienia.
Zostałam zaskoczona :)
Mmm, ciekawie wyglądają te chlebki, jeszcze takich nie próbowałam :)
Cudny! I kto powiedział, że ci, co nie mają piekarnika, nie mogą sobie upiec chleba? Szczególnie im przekażę :). Sama też na pewno zrobię, bo to moje smaki.
Też mam tę książeczkę i też moją uwagę wrócił ten przepis i na pewno niedługo go robię. Faktycznie, jest tam wiele bardzo ciekawych przepisów i, podobnie jak Ty, mam tam pozaznaczanych sporo pozycji, które koniecznie muszę zrobić :)
kapitalny przepis! nie znałam takiego chlebka i chętnie sprawdzę to cudo. Pozdrawiam
Wow! chlebek z patelni brzmi super! I świetne zdjęcie. Właśnie sama zabieram się za pieczenie w końcu własnego chleba, więc na pewno skorzystam. A książka też wygląda ciekawie.
Wygląda bardzo apetycznie :-)
ooo super ! takiego jeszcze nie widziałam ;p przy najbliższej okazji na pewno wypróbuje ten przepis;) i coś czuje, że też przewracanie będzie najbardziej niepewnym momentem ;p
a to porcja jak na taki zwykły chleb, tak? ;)
Olu, tak, taki jak na zdjęciu. patelnia standardowej wielkości
No muszę przyznać, że ta skórka wygląda bardzo, ale to bardzo smakowicie:-)
wygląda kusząco:) wyobrażam sobie jaki jest pyszny:D
Bardzo smacznie wygląda ! Takie chlebki są bardzo łatwe w przygotowaniu i świetnie smakują, robiłam również kukurydziany ! Pozdrawiam :)
ciekawy ten chlebek:)
Coś nowego i pysznego! A za książką się rozejrzę:)
Wygląda wyśmienicie ...
Wygląda wyśmienicie ...
jak na chlebek z patelni, to wcale nie jest niski i pięknie się prezentuje ;)
ostatnio nabyłamtą książkę, dopiero będę ja kartkować,ale z chęcia przeczytałam twoją recenzję
Ten przepis, co to ja wiem, a Ty rozumiesz, jest genialny:)) jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Bardzo fajny ten chlebek, ciekawy pomysł z tą patelnią :-)
Chlebek boski dziś upiekłam zapach rozniósł się po całym domu. Ale będzie jurto uczta w pracy do kawki :) Dziękuję za wspaniały przepis :)
syla2006, bardzo się cieszę, że wypróbowałaś przepis no i oczywiście, że z jego efektu jesteś zadowolona :)
pozdrawiam!
Szaleństwo. To musiało być ciekawe!
na początku myslałam że to naleśnik ;p Ale smacznie wygląda ;)
Bardzo ciekawa propozycja. Idealne na pozne niedzielne sniadanie :)
Taki ogromny twarogowy placek z patelni :D
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!