Placuszki z plasterkami jabłek
Śniadaniowa klasyka, ale świetnie sprawdzi się również na podwieczorek, bo z rana nie zawsze jest czas lub chęć na przygotowanie placków.
Grube plasterki soczystych jabłek w cieście naleśnikowym nie tylko ucieszą podniebienie, ale i odpędzą głód na długo. Polecam i zarazem przypominam o tej smacznej propozycji.
Składniki na ok. 9 plasterków
- 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/2 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cukru pudru
- szczypta soli
- 1 jajko
- 1/4 szklanki mleka
- olej rzepakowy do smażenia*
- 2 jabłka
Wszystkie składniki umieścić w miseczce i dokładnie zmiksować. Ciasto odstawić na ok. 15 minut.
Jabłka obrać ze skórki, pokroić w plasterki (maks. 0,5 cm) i usunąć z nich gniazda nasienne (polecam wyciskać je korkiem od butelek :) - plasterki się nie połamią).
Na patelni rozgrzać łyżkę lub dwie oleju. Kiedy się nagrzeje, zacząć smażyć placuszki.
Plasterki jabłek maczać w cieście i smażyć na średnim ogniu na złoty kolor z obu stron (przy smażeniu pierwszej strony, patelnię można nakryć przykrywką).
* ponieważ często dostaję pytania czy podane na blogu placki czy naleśniki wyjdą smażone bez tłuszczu, z góry odpowiadam :) placuszki usmażą się również i bez dodatku oleju (na porządnym teflonie), ale moim zdaniem dużo lepsze są z dodatkiem choćby jednej czy dwóch łyżek oleju rzepakowego, który świetnie sprawdza się przy smażeniu - odporny na utlenianie. placuszki wychodzą złociste, ciasto jest delikatniejsze, nietłuste - tak więc nie bójmy się tej odrobiny - swoją drogą zdrowego - tłuszczu przy smażeniu :)
59 komentarze:
o matko cudowne, musze takie zrobic :D
Pyszne placuszki. Bardzo je lubię a w Twoim wydaniu prezentują się wybornie :)
Klasyka? Zależy, dla kogo, bo jak placki jabłkowe, owszem, tak krążków jabłek nigdy sama nie smażyłam ;p Wyglądają.... hmm, jako ten stosik, całkiem imponująco. ;)
Dla mnie też nie jest to klasyka, ale smaczna odmiana :)
Kaś, wieki tego nie jadłam...:)
jabłuszka w cieście *-* mmm pychotka !
Uwielbiam je!
mmmm....zrobilas mi ochote nie:)
boskie!
prześlicznie prezentują się z tą dziurką w środku:) moje smaki:)
już chyba wiem, jak wykorzystam nadmiar jabłek w domu :) takiego przepisu szukałam :)
Ale narobiłaś mi ochoty na takie naleśnikowe jabłuszka. Zapewne wkrótce zrobię:)
pysznie:) ja dziś jadłam cynamonowe placuszki z jabłkami na śniadanie:)
thick and fluffy. Just the way I like them.
Podobne placuszki robiła mi babcia :)
Pyszne placki! Zapisałam sobie w magicznym notesie, by za tydzień w weekend uraczyć nimi moich gości. P.S. Mam takie same kubki. Są urocze ;)
Idealne po prostu! Zapisuję przepis :)
pysznie wygląda ;D
Śliczne i takie równe, jak Ci się to udało!
Zachecilas mnie przeogromnie do takich plackow :) Mysle, ze wykorzystam je w najblizszym tygodniu :)
Mmm pyszniutko wyglądają, muszę takie zrobić :)
Uwielbiam! Podwieczorek w dzieciństwie pachniał jabłkami w cieście! Pozdrawiam
Rozpłynęłam się na widok tych zdjęć. Chyba zainspirowałaś mnie do stworzenia swojej wersji placuszków, dziękuję! ;)
piekne Ci wyszły!! aż cieszą oczy :)
Placuszki wyglądaja przeapetycznie, piękne. U mnie też dzisiaj jabłka w cieście a raczej w szarlotce:-)
Bardzo apetyczne, bardzo...:-)
nigdy nie udało mi się pokroić tak jabłka żeby go opiec w ten sposób:( zazdroszczę, bo prezentują się nieziemsko:)
Piękne zdjęcia!
Jabłka w cieście- smak dzieciństwa - wspomnienie dziadka,który bardzo często mi je robił:-)
pysznie wyglądają :) lubię takie jabłuszka :)
ostatnio tak sobie myślałam o plackach z jabłkami... mniam, :)
sama rozkosz z zapachem dzieciństwa
Fajnie sobie przypomnieć taki smak dzieciństwa ;) mama takie robiła jak miałam zachciankę na coś słodkiego, a szafka ze słodyczami świeciła pustkami ;)
Bardzo podoba mi się pierwsze zdjęcie ;)
uwielbiam takie jabuszka ;)
Uwielbiam je! Porywam porcję razem z talerzykiem :)
przypomniałaś mi te placuszki, które bardzo lubię, a nie robiłam od wieków!:)
Uwielbiam, ja to się normalnie biczuje na twoim blogu..:)Ale przynajmniej mogę popatrzeć dobrze że nie czuje zapachu bo na pewno bym nie wytrzymała. Piękne
to są przyjemne chwile z jabłuszkiem :)
Śliczne!
To był mój ulubiony podwieczorek przygotowywany przez babcię.
Niezapomniane smaki...
Ja wprost kocham takie smaki, jabłka są dobre pod każdą postacią :)
Rzeczywiście jabłuszka u Nas górą .Placuszki wyszły Ci fantastycznie
Pyszne :) często zajadam się takimi placuszkami na śniadanie.
Wyszły cudnie:)
Nic tylko na myśl przychodzi mi moje dzieciństwo, kiedy mama robiła =) pyszności
Fajnie by było gdyby mi ktoś takie śniadanko zaserwował, bo wygląda bardzo smakowicie :)
Jabłka i banany w cieście to smaki mojego dzieciństwa :) Pyszności! :)
p.s. uroczy talerzyk :)
Kasiu, idealne!Ogromnie się za nimi stęskniłam - cudownie, że przypomniałaś o takim przysmaku!
Pozdrowienia:)
Uwielbiam takie placuszki :-)
Świetny pomysł. Tak jeszcze ich nie smażyłam, czas nadrobić zaległości:)
ale ładne z dziurką! :) bardzo mi się podobają, bo ja z reguły robię takie bezkształtne ;) pozdrawiam, Asia
Placków z jabłkami nigdy nie odmawiam ;) A to co piszesz o oleju to jeszcze do tego dodam, że akurat rzepakowy daje się dobrze odsączyć przy pomocy papierowego ręcznika (nie każdy tłuszcz się pod tym kątem sprawdza)
sweet girl, wiedzę, że się rozumiemy :) hehe o odsączaniu wspominałam przy racuszkach http://bakeandtaste.blogspot.com/2013/01/racuszki-przepis-podstawowy.html
Droga Kasiu, czy te plasterki jabłek w Twoim przepisie nie powinny mieć grubości 0,5 cm a nie 5 cm jak podałaś ;)
A., bardzo dziękuję! :) oczywiście masz rację, już poprawiam moje zagapienie ;)
pozdrawiam!
Ile kalorii ma jeden taki placuszek ?
A., nie liczę kalorii. jeśli Ci na tym zależy, najlepiej zajrzeć na strony, na których można wyliczyć kaloryczność posiłku po wpisaniu listy składników, np. http://www.tabele-kalorii.pl
Właśnie sobie przypomniałam o tym daniu! Mama robiła mi i siostrze w dzieciństwie na jarski obiad - często też wolałyśmy taki rodzaj obiadu od klasycznych schabowych :)
Dziś mnie naszło, ze takie zrobię: jest tak lekko na dworze, piękne grudniowe słońce - aż chce się zjeść takiego słonecznego placka w ten piątek :)
Kasia Be, ooo ja też najbardziej lubiłam takie słodkie obiady :)
I jak zrobiłaś? :))
Niewiem jak korkiem od butelek wycisnąć gniazda jabłek
Krzysztof, kładziesz plasterek jabłka na desce i dociskasz korek w miejscu gniazda nasiennego - tak jak wycinasz szklanką ciasto na pierogi, tak małym plastikowym korkiem wycinasz gniazda nasienne
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!