Mój ulubiony, najlepszy przepis na pączki. Moja Mama robi je odkąd sięgam pamięcią. Choć rok w rok staram się testować nowe przepisy, to jednak zawsze, ale to zawsze!, przynajmniej raz muszą być usmażone właśnie te pączki. Sam przepis prezentowałam już na blogu, prawie trzy lata temu, ale jest na tyle godny polecenia i zachwalenia, że ponownie go publikuję.
Kształtne, pięknie wyrośnięte, puszyste, mięciutkie. Ciasto drożdżowe idealne - lekkie, delikatne, ale i lekko wilgotne (nie cierpię suchych pączków!). Co ważne, nie chłoną zbyt dużo tłuszczu.
U mnie obowiązkowo posypane cukrem pudrem, a specjalna partia "beznadziejnych" wyłącznie na mój użytek :) Reszta z marmoladą porzeczkową.
Gorąco polecam!!!
Składniki:
przepis z książki Ciasta słodkie i wytrawne Hanny Lipińskiej i Andrzeja Woźniakowskiego
- 3 szklanki mąki (plus ok. 1/2 szklanki mąki do podsypywania)
- 1/3 szklanki cukru
- 5 jajek
- 50 g masła
- 3/4 szklanki mleka
- 30 g świeżych drożdży (lub 1 czubata łyżka suszonyc)
- kilka kropel olejku waniliowego
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- olej rzepakowy do smażenia
Wstępne przygotowanie składników
Mleko podgrzać i wymieszać w nim drożdże, łyżkę cukru oraz 2 łyżki mąki. Powstały rozczyn lekko posypać dodatkową mąką i odstawić do wyrośnięcia na ok. 15 minut. W tym czasie masło roztopić i przestudzić. Żółtka oddzielić od białek. Te pierwsze utrzeć z cukrem, a drugie ubić. Mąkę przesiać.
Wyrabianie ciasta drożdżowego
Do przesianej mąki dodać utarte z cukrem żółtka, ubite białka oraz wyrośnięty rozczyn. Po wstępnym wyrobieniu ciasta dodać roztopione masło. Nastęspnie dalej wyrabiać, aż powstanie jednolite, gładkie ciasto. Przykryć je ściereczką i zostawić do wyrośnięcia do podwojenia objętości.
Wyrośnięte ciasto raz jeszcze wyrobić i uformować w wałek, który pokroić na 15-20 kawałków (w zależności od porządanego rozmiaru pączków). Kawałki ciasta lekko rozwałkować (lub rozpłaszczyć w dłoniach), a na środek nałożyć łyżeczkę gęstej marmolady/konfitury/dżemu czy też np. nutelli lub masła orzechowego. Uformować pączki i odstawić w ciepłym miejscu by podrosły.
Smażenie
W głębokim garnku rozgrzać tłuszcz (jeśli wrzucony kawałek surowego ciasta skwierczy i szybko wypływa na powierzchnię, tłuszcz ma dobrą temperaturę). Pączki smażyć z obu stron na złoty kolor. Wyjmować łyżką cedzakową i wykładać na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym.
Po przestudzeniu posypać cukrem pudrem.
50 komentarze:
Mniam, pysznie! ja też mam swój ulubiony pączkowy przepis, bez którego niema karnawału :) Pozdrawiam
Kasiu, cudne są Twoje pączki. Okrąglutkie, jak z cukierni. Uwielbiam pączki, ale tylko te najlepsze :)
idealne Ci wyszły:)
pyzate piękne kule:)
jakież one idealne! i z cukrem pudrem - takie najbardziej lubię! :)
Nie ma to jak domowe pączki :)
Zazdroszczę takiego przepisu - domowego. U mnie nigdy nie robiło się pączków, więc nawet nie wiem, jak dobrze muszą smakować. Może kiedyś się przekonam... :)
Jakie puchate! Chętnie bym się w takiego wgryzła :)
Domowe pączki najlepsze! Twoje Kasiu wyglądają cudownie :)
Fanem pączków nie jestem, ale zawsze dostaje slinotoku na ich widok na zdjęciach ^^ :D
Sprzeczność.. :D
Wyglądają idealnie!
Podziwiam te Twoje pączki, ja na pewno nie będę robić, bo wtedy za dużo byśmy zjedli:-))
Marzą mi się pączki domowe. Ale w tym roku daję spokój, bo młode jeszcze się na gary rzuca. Piękne Ci wyszły :)
idealne :)
Takie domowe są najlepszymi na świecie! :)
Rzeczywiście idealne kształty mają, spróbowałabym tego z dżemem porzeczkowym :)
aż chce się w nie wgryźć!;)
Jaki ładny talerz ! A pączki tak kuszą :) Ślina cieknie !
te pączki wyglądają tak lekko i puszyście, że na pewno nie "pójdą" w boczki
nie no nie... miałam już nie robić pączków w tym półroczu, ale one tak na mnie patrzą!!!
O mniam, pysznie się prezentują. ! :)
cudownie wyglądają :) ja w tym roku pasuję i nie piekę własnych - w zeszłym roku jak zaszalałam, to wszystkich obdarowałam i jedliśmy i końca nie było
najbardziej lubię te z domowym dżemem truskawkowym :)
Kaś, pączki już mam za sobą i... w biodrach zostały też,
ale te Twoje dołożyłabym bez wyrzutów sumienia.Przepyszne zdjęcia.
super wygladaja i pewnie pysznie smakuja idealne na tlusty czwartek
pysznie wyglądają:)
Idealne - jak z cukierni, a jednak domowe! I w dodatku z pudrem, jedyne słuszne pączki :)
Bardzo kształtne :). A ta marmolada porzeczkowa kusząca!
JEMY:) Piękne, uwielbiam domowej roboty. W tym roku niestety nie mam czasu, ale chętnie zjem Twoje:]
Jej z ta marmoladą porzeczkową wyglądają wprost bajecznie
Ślinka mi pociekła, ale puchacze! u mnie zawsze babcia wysmażała pączki i oponki, łza się w oku kręci ach :)
budzik nastawiony, więc od rana będę działała!:) trzymaj kciuki Kasiu! dam znać czy się udały :)
Daria, jeśli tylko będziesz się trzymała przepisu nie ma opcji by nie wyszły :) robimy je od lat :)
Aż język na wierzch wyłazi :) cudowne!!! :)
Poproszę jednego. :) Albo dwa.... Albo trzy. ;)
Wspaniałości :) Ciężko im się oprzeć!
Tyle pączków na każdym blogu, że nie wiadomo na który przepis się dziś zdecydować :O
Mi wyszły strasznie karłowate,ale robiłam z innego przepisu...Swoją drogą robiłam te pączki 7 godzin xD
Miranda Nieważne, to następnym razem polecam wypróbować ten przepis ;) 7 godzin - no niezły czas :D
Wczoraj zrobiłam i wszystkim bardzo smakują :) To moje pierwsze pączki w życiu. Aga
Co prawda pączków mam dość na dzisiaj, ale jak się tak przyglądam Twoim, to już nie mam dość, bo na takiego pączka zawsze się znajdzie miejsce :-D
Całą tonę pączków już chyba zjadłam, ale nadal nie mogę się Twoim napatrzeć :-)
Aga, bardzo się cieszę, że debiutując skusiłaś się na ten przepis, no i oczywiście, że smakowały :)
pozdrawiam i serdecznie dziękuję za pozostawienie komentarza
Wyglądają obłędnie! Chętnie bym się skusiła, gdyby nei fakt, że mam juz 4 na koncie:P
ja już jestem po piątym ale Twojego też bym chętnie spróbowała - to nadzienie kusi bardzo
Piękne i puszyste :)))
Wygląają idealnie ;))
No i wyszły mi czarne kule armatnie surowe w środku :-( możliwe że olej był za gorący? Smazylam na oleju arachidowym bo ma najwyższa temperaturę dymienia, zresztą do skażenia nie używam innego, przynajmniej w domu nie śmierdzi, ale co mogłam zrobić źle? Może nie powinny być takie okrągłe tylko smazyc bardziej splaszczone ?
Justyna, możliwe - jeśli olej jest za gorący, wtedy pączki szybko smażą się z wierzchu, ale w środku pozostają niedosmażone. co też może tłumaczyć, że z wierzchu się popaliły, a w środku były surowe. być może za długo był rozgrzewany
oleju arachidowego nigdy nie używałam do smażenia w głębokim tłuszczu i niestety nie mam pojęcia, jak się zachowuje
co do kształtu pączków - powinny przypominać kule - tak jak formuje się zwykłe bułki drożdżowe
Wyglądają pysznie te Twoje pączki :-)
Uwielbiam pączki - ja w tym roku niestety nie miałam kiedy zrobić.
Twoje wyglądają napulchniutkie i nietłuste ;)
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!