Tyle się o nim nasłuchałam, że w końcu trzeba było spróbować. Skoro robiłam już tort ziemniaczany, czy pączki z ziemniakami, sernik z tym wielostronnym kulinarnie warzywem też musiał się udać. I to jak się udał! Kremowy, ciężki, mazisty, taki tradycyjny, polski sernik. Żeby nie było wątpliwości - ziemniaków nie czuć nic a nic, ani w smaku, ani w konsystencji. Służą w tym przypadku jako źródło skrobi, zamiast mąki. I radzą sobie w tym znakomicie. Gorąco polecam sernik!!! Wiem, że wciąż karnawał, ale u mnie już jest zaklepany na Wielkanoc :)
Przed przygotowaniem sernika - najlepiej min. 10-12 h - przygotować ziemniaki (około pół kg). Obrane ugotować, odcedzić, odczekać parę minut i zmielić na puree. Ja użyłam do tego blendera Russel Hobbs z końcówką do ucierania Aura, o którym więcej niżej.
Piekarnik rozgrzać do 190 stopni (170 przy termoobiegu). Dno tortownicy (średnica 24 cm) wyłożyć papierem do pieczenia, a boki wysmarować odrobiną masła.
Składniki na spód:
- 100 g herbatników, pokruszonych
- 50 g masła, rozpuszczonego
Mocno pokruszone herbatniki wymieszać z masłem, a następnie wylepić nimi spód tortownicy. Podpiec przez 10 minut. W tym czasie przygotować masę serową.
Składniki na masę serową:
- 800 g tłustego twarogu*
- 300 g już zmielonych ziemniaków
- 125 g masła, rozpuszczonego i przestudzonego
- 5 jajek
- 200 g cukru
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- skórka starta z jednej cytryny
Twaróg zmielić w maszynce do mielenia bądź przy pomocy blendera - końcówką do ucierania Aura. Białka oddzielić od żółtek. Żółtka utrzeć z cukrem na jasną i puszystą masę. Dodać masło, zmiksować, a następnie dodawać stopniowo zmielony twaróg. Na koniec dodać ziemniaki i raz jeszcze wszystko zmiksować. Dla pewności, że sernik będzie aksamitny, można raz jeszcze użyć blendera. Na koniec wmieszać - partiami - ubitą pianę z białek. Gotową masę serową przelać do tortownicy. Wstawić do piekarnika, zmniejszając temperaturę do 160 stopni (140 przy termoobiegu). Piec ok. 60 minut - żeby wierzch się lekko ściął. Po upieczeniu trzymać sernik jeszcze pół godziny w zamkniętym piekarniku, a po tym czasie lekko uchylić drzwiczki i pozostawić do całkowitego przestudzenia. Po ostudzeniu wstawić na kilka godzin do lodówki (najlepiej na całą noc). Podawać w temperaturze pokojowej.
*jeśli mamy bardzo suchy twaróg, niemal kruszący, do masy serowej należy dodać pół szklanki mleka
Jak wspomniałam, w przygotowaniu sernika pomógł mi blender ręczny Russel Hobbs z końcówką do ucierania Aura, który to miałam okazję testować.
Blender, oprócz tradycyjnej końcówki z ostrzem ze stali nierdzewnej, posiada plastikową końcówkę przeznaczoną do ucierania. Producent zapewnia, że jest idealny do puree, zup, sosów, pasztetów czy koktajli i smoothies. Ja poszłam o krok dalej i zdecydowałam przetestować go przy produkcie, który jest u mnie w kuchni mielony najczęściej, mianowicie przy twarogu na sernik.
Nie wiem, jak Wy, ale mielić przy pomocy maszynki najzwyczajniej w świecie mi się nie chce :) Zwykle mielę twaróg w blenderze kielichowym - choć trzeba to robić partiami, by się nie zapychał lub, koniec końców, kupuję wiaderkowy. Przyznam więc, że kiedy usłyszałam o końcówce do ucierania, od razu pomyślałam o twarogu.
I jaki efekt? Nie tylko spełniający, ale nawet przewyższający moje oczekiwania. Idealne zmielenie prawie kg twarogu zajęło mi niespełna minutę. Końcówka jest dość szeroka a ostrze długie (kilka razy większa od tradycyjnej metalowej końcówki), dzięki czemu mielenie idzie błyskawicznie i bezproblemowo. I co najważniejsze, bez brudzenia niepotrzebnych naczyń czy maszyn. Umycie końcówki pod bieżącą wodą to chwila moment, tym bardziej, że nie musimy na nią specjalnie uważać - jest z plastiku, więc żadne "draśnięcie" nam nie straszne (dla mnie to duży plus, bo skaleczyć potrafię się wszystkim).
Jednym słowem - albo czterema - łatwo, szybko, czysto i bezpiecznie. Właśnie tak wygląda użycie końcówki Aura w kuchni. Oczywiście nie tylko zmieliłam nią ser, ale również ziemniaki na puree, więc okazała się tu podwójnie pomocna. Zdecydowanie będę z niej korzystać, i nie tylko przy sernikach :)
Blender, oprócz tradycyjnej końcówki z ostrzem ze stali nierdzewnej, posiada plastikową końcówkę przeznaczoną do ucierania. Producent zapewnia, że jest idealny do puree, zup, sosów, pasztetów czy koktajli i smoothies. Ja poszłam o krok dalej i zdecydowałam przetestować go przy produkcie, który jest u mnie w kuchni mielony najczęściej, mianowicie przy twarogu na sernik.
Nie wiem, jak Wy, ale mielić przy pomocy maszynki najzwyczajniej w świecie mi się nie chce :) Zwykle mielę twaróg w blenderze kielichowym - choć trzeba to robić partiami, by się nie zapychał lub, koniec końców, kupuję wiaderkowy. Przyznam więc, że kiedy usłyszałam o końcówce do ucierania, od razu pomyślałam o twarogu.
I jaki efekt? Nie tylko spełniający, ale nawet przewyższający moje oczekiwania. Idealne zmielenie prawie kg twarogu zajęło mi niespełna minutę. Końcówka jest dość szeroka a ostrze długie (kilka razy większa od tradycyjnej metalowej końcówki), dzięki czemu mielenie idzie błyskawicznie i bezproblemowo. I co najważniejsze, bez brudzenia niepotrzebnych naczyń czy maszyn. Umycie końcówki pod bieżącą wodą to chwila moment, tym bardziej, że nie musimy na nią specjalnie uważać - jest z plastiku, więc żadne "draśnięcie" nam nie straszne (dla mnie to duży plus, bo skaleczyć potrafię się wszystkim).
Jednym słowem - albo czterema - łatwo, szybko, czysto i bezpiecznie. Właśnie tak wygląda użycie końcówki Aura w kuchni. Oczywiście nie tylko zmieliłam nią ser, ale również ziemniaki na puree, więc okazała się tu podwójnie pomocna. Zdecydowanie będę z niej korzystać, i nie tylko przy sernikach :)
39 komentarze:
Wspaniały ci wyszedł :) Jaki pulchny i wyrośnięty! Nie robiłam nigdy z ziemniakami, muszę spróbować :)
Z ziemniakami piekłam już nie raz, jest pyszny. Nam nawet bardziej smakuje od tradycyjnego. :)
Koniecznie muszę wypróbować, bo wygląda obłędnie:)
Sernik z ziemniakami mnie nie przekonuje :)
Mam gdzieś zapisany podobny przepis na ziemniaczany sernik, muzę koniecznie wypróbować, Twój wygląda niezwykle zachęcająco!
A ja pierwszy raz słyszę...
Sernik wygląda wspaniaie i mam na niego wielką ochotę!
Sernik, powiało już Wielkanoca
o ciekawy pomysł na sernik, chętnie wypróbuję:)
Sernika z ziemniakami jeszcze nie widziałam. Zachęciłam się do wypróbowania :)
Sernik z ziemniaka - pierwszy raz o nim słyszę, ciekawy pomysł :)
Nooo znam wiele wypieków z ziemniakami, ale sernika jeszcze nie znałam :). Pysznie wygląda!
Z ziemniakami?! Taki sernik to dla mnie nowość :D
Sernik wygląda doskonale. Nie piekłam ciast z dodatkiem ziemniaków. Chętnie spróbuje, bo zdaje mi się, że na smak nie mają wpływu natomiast na konsystencję i wilgotność ciasta owszem :)
Robiłam już sernik z ziemniakami i jest pyszny:)
No wprost geanialny. Ta konsystencja wydaje się być idealna! <3
Bardzo ciekawy przepis na sernik. Pysznie wygląda :-)
Już od dłuższego czasu przymierzam się do zrobienia takiego sernika z ziemniakami. Ale po Twoim opisie tego sernika i zdjęciach czuję, że nastąpi to szybciej niż przypuszczałam :)
Słyszałam o takim serniku z ziemniakami ze jest pyszny,a że serniki uwielbiam to go zrobię! Pozdrawiam
Takiego "ziemniakowego" to ja jeszcze nie jadłam! Ciekawa jestem strasznie jego smaku: ):
Mniam, wygląda obłędnie! Pychota!
Zrobię z czystej ciekawości.
uwielbiam takie serniki... moja babcia zawsze takie robi! Pycha!
Z ziemniakami? Intrygujące :D
Wygląda rasowo. Chętnie wypróbuję przepis i bardzo mnie ciekawi ten dodatek ziemniaków;-)
Nigdy do sernika nie dodawałam ziemniaków, a słyszałam, że to bardzo dobry patent :)
Ciekawy blog :) Pysznie wyglądające ciasto :) Zapraszam na mojego bloga http://tolerancyjna92.blogspot.com/
Robiłam sernik z ziemniakami, jest fantastyczny! A u ciebie na dodatek wygląda doskonale :)
Z ziemniakami? No to mnie Kaś zaciekawiłaś :-)
no no,,,to i ja wypróbuję :)
z ziemniakami? hm....wygląda bardzo apetycznie
To taki przepis z babcinego zeszytu czyli najlepszy! Zresztą wygląda smakowicie!
Wyglada super! Muszę zapisać sobie ten przepis :)
www.homemade-stories.blogspot.be
Moja Babcia piekła sernik z ziemniakami, niestety robiła wszystko na oko, a ja nie zapisałam nigdy proporcji .... dlatego też ten sernik na pewno wypróbuję któregoś dnia:)
Skoro polecasz to musi byc pyszny .Wygląda znakomicie
Robię tez czasami sernik z ziemniakami, tylko bez spodu z samego sera, zawsze się udaje, polecam :-) http://agattek.blox.pl/2012/04/Sernik-niezawodny.html
Pierwszy raz słyszę o takim serniku, ale chętnie zrobię by wypróbować ten ziemniaczany eksperyment :)
Upiekłam wczoraj. Wyszedł obłędny! Mokry, puszysty i pyszny. Użyłam serka brzoskwiniowego (takiego do jedzenia), więc "dla pewności" dodałam opakowanie budyniu waniliowego. Palce lizać! Polecam :D
A., świetnie! bardzo się cieszę, że skusiłaś się na przepis, a sernik tak posmakował :)
pozdrawiam serdecznie i dziękuję za pozostawienie komentarza :)
sernik pycha
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!