sobota, 9 lipca 2011

Ladyfingers - biszkopty



Leciutkie i chrupkie, pełne "bąbelków" w środku. Kształtem przypominają mi trochę kocie języczki :) Pomijając trudności natury technicznej (piekarnik się nie spisał), muszę przyznać, że wyszły całkiem niezłe! Zrobione pod wieczór pewnie od razu zniknęłyby bez śladu, gdyby nie udało mi się przemycić kilka do zdjęć. Ostatnie sztuki zostały zjedzone w kilka sekund po sfotografowaniu :)




Przepis znaleziony u Gosi. Cytuję go za jego autorką - Dorotą z Moich Wypieków.


Składniki na około 35 sztuk:

  • 3 duże jajka (białka i żółtka oddzielnie)
  • 80 g drobnego cukru do wypieków lub cukru pudru
  • 75 g mąki pszennej, przesianej (koniecznie!)
  • cukier puder - do oprószenia


Białka oddzielić od żółtek; białka ubić na sztywną pianę. Powoli i stopniowo dodawać cukier (jak przy bezach - nie można wsypać cukru na jeden raz) i ubijać (ja ubijam dalej przystawką do ubijania białek). Dodać żółtka i ubijać, do połączenia. Powinniśmy otrzymać gęstą, bardzo puszystą żółtą masę. Wsypywać powoli  przesianą mąkę i bardzo delikatnie mieszać szpatułką lub drewnianą łyżką.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia lub piec na macie teflonowej (ciasteczka idealnie się na niej pieką i bez problemu odchodzą). Ciasto nałożyć do rękawa cukierniczego z grubą okragłą nasadką i wykładać na blachę biszkopty, długości około 10 cm pozostawiając odstępy między nimi. Oprószyć je cukrem pudrem i pozostawić na 5 minut, by wyschły.

Przed samym pieczeniem ponownie oprószyć pudrem. Piec w temperaturze 180ºC przez około 14 minut, aż będą lekko złote. Po upieczeniu chwilę odczekać, następnie ściągnać je z maty, przełożyć na kratkę.
Ważne: białka niedokładnie ubite lub zbyt mocno wymieszana masa jajeczna z mąką zaowocuje płaskimi i rozlewającymi się na blaszce biszkoptami (zniszczą się pęcherzyki powietrza); bardziej płaskie będą również, jeśli blacha z ciastkami będzie czekać na upieczenie pierwszej, najlepiej piec obie na jeden raz.

*ja piekłam trzy osobne blachy (brak miejsca choćby na dwie) a każda siedziała w piekarniku aż 30 minut. niestety mój stary, gazowy piekarnik nie podołał, przez co ich zrobienie było nieco żmudne. niemniej bardzo polecam przepis. zapewne w "normalnych" warunkach robi się je błyskawicznie.




I znów uciekam od bloga, tym razem z dużo przyjemniejszych powodów. Jutro góry, za tydzień Mazury, może i morze się załapie :) 



Ciasteczka tu i tam!

wtorek, 5 lipca 2011

Chleb wiejski na zakwasie (pełnoziarnisty)



Mój pierwszy chleb z koszyczka. Mimo że mały, niewysoki, zbyt omączony, a efekt nacięcia na krzyż każdy widzi, jestem dumna z tego maleństwa. Robiony w prowizorycznym koszyczku, z duszą na ramieniu... koniec końców wyszedł, i to bardzo smaczny! Mięciutki, 'dziurawy' miąższ i pysznie chrupiąca skórka. Delikatny w smaku.
  
Ten koszyczkowy chlebek to jeden z tych małych, osobistych przełomów w kuchni, które tak cieszą. 
P.S. Gosiu, bardzo dziękuję za rady!!!




Przepis znaleziony u Gosi (urtica1) na blogu Kocham Gary. W oryginale pochodzi z bloga Ekspresje Kulinarne, autorstwa również Gosi (gosiaa99), za którą go cytuję.
Moją główną zmianą było wykorzystanie jedynie mąki pszennej pełnoziarnistej.


Składniki na jeden średni bochenek:
  • 1/3 szklanki bardzo aktywnego zakwasu żytniego 
  • 2/3 szklanki ciepłej wody
  • 2 do 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej chlebowej lub zwykłej [2 szklanki pszennej pełnoziarnistej]
  • 1/3 szklanki mąki żytniej [nie dodałam]
  • 1/4 łyżeczki drożdży (opcjonalnie - dodałam)
  • 1 i 1/3 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki cukru [dałam fruktozę]


Zakwas wymieszać z wodą i cukrem.

Mąkę pszenną (zacząć od 2 szklanek [u mnie tyle wystarczyło]), żytnią [nie dodałam], sól i  drożdże* wsypać do dużej miski. Dodać wodę wraz z zakwasem i zacząć wyrabiać. Ciasto powinno być sztywne, jeśli potrzeba dodać nieco więcej mąki pszennej lub wody. Przekładamy na podsypaną mąką stolnicę i wyrabiamy przez 20 minut, aż zrobi się gładkie, jednolite i elastyczne [przyznaję się do około 5 minut...].

Następnie czystą miskę nasmarować odrobiną tłuszczu (np.oliwą ) Ciasto przełożyć do miski, przkyryć i odstawić do podwojenia objętości na około 3 godziny ( w zależności od naszego zakwasu i dodatku drożdży).

Z ciasta formujemy zgrabną kulę i umieszamy w obsypanym mąką koszyku lub formujemy podłużny bochenek i umieszczamy w natłuszczonej keksówce. Przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia na około 1 i 1/2 godziny.

Piekarnik rozgrzewamy do 230*C

Do piekarnika wsuwamy blachę wypełnioną 3/4 szklanki wody lub kostkami lodu (w czasie pieczenia zacznie parować, co w efekcie da nam chrupiącą i pyszną skórkę)

Chleb przed wsunięciem do piekarnika nacinamy ostrym nożem [hehe nie wyszło mi].

Pieczemy pierwsze 12 minut w 230*C, a kolejne 30 w 200*C.


sobota, 2 lipca 2011

Panettone



Jest to rodzaj drożdżowej babki, 
tradycyjnie spożywanej w okresie świąt Bożego Narodzenia
i Nowego Roku, zwłaszcza w Mediolanie.

Niesamowicie aromatyczna babka! Mięciutka i puszysta w środku. Drożdżowy klasyk.
Osobiście tylko ją poskubałam (przez niechęć do bakalii), ale rodzicom smakowała tak bardzo, że zażyczyli sobie powtórki na wyjazd.

P.S. Panettone tradycyjnie wypiekana jest w dość małej, ale wysokiej formie. Moja babka może nie przypomina pierwowzoru, bo upieczona w zwykłej formie od babki, ale wydaje mi się, że i tak wygląda nie najgorzej :)




Przepis z książki Mamma Mia. Domowa kuchnia włoska Franka Bordoni. Podaję go z moimi zmianami, lekko babkę upraszczającymi.


Składniki:

  • 100 g mieszanki keksowej (m.in. rodzynki, kandyzowana skórka pomarańczowa, ananas)*
  • 2 łyżki rumu

Ciasto
  • 1 łyżeczka suszonych drożdży
  • 200 ml ciepłego mleka
  • 2 szklanki mąki
  • 50 g cukru
  • 1 łyżeczka olejku waniliowego
  • szczypta soli
  • 2 żółtka
  • 10 dag masła
  • po 1 łyżeczce skórki startej z pomarańczy i cytryny
  • spora szczypta mielonych ziaren anyżu [nie dodałam]
  • tłuszcz do wsmarowania formy [użyłam formy silikonowej]
  • masło do posmarowania wierzchu ciasta


1. Posiekać większe kawałki bakalii z mieszanki keksowej i zalać je rumem.
2. W dużej misce wyrobić na gładką masę wszystkie składniki ciasta. Przykryć czystą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (ciasto powinno podwoić objętość).
3. Do ciasta dodać namoczone w rumie bakalie. Ponownie wyrobić ciasto i przełożyć do formy od babki**. Odstawić do wyrośnięcia na 20 minut (kiedy robiłam ciasto było dość zimno i wyrastało około 1,5 h).
4. Formę ustawić w piekarniku na środkowej półce. Piec 50-60 minut w 160 stopniach.
5. Po 15-20 minutach wierzch babki posmarować stopionym masłem i ponownie wstawić do piekarnika. Po upieczeniu wyjąć z formy i studzić na kratce.

* w oryginale zamiast 100 g mieszanki keksowej jest: 10 g rodzynków, 30 g kandyzowanej skórki pomarańczowej, 30 g kandyzowanej skórki cytrynowej, 30 g orzeszków piniowych
** w oryginale: ciasto przełożyć do dwóch specjalnych form do panettone



środa, 29 czerwca 2011

Placuszki twarogowe z bananem



Dla miłośników bananowych smaków, ale nie tylko - 
fani placuszków serowych też powinni być zadowoleni :)


Składniki:
  • 50 g twarogu 
  • 1 średni banan
  • 1 jajko
  • pół płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
  • 60 g mąki (2 czubate łyżki) - u mnie pszenna pełnoziarnista

*ulubiony aromat
*cukier wg uznania; ja nie dodałam, według mnie dojrzałe banany nadają wystarczającej słodyczy

Do miseczki wbić jajko, dodać twaróg i banana. Wszystko dokładnie rozgnieść widelcem. Dodać proszek do pieczenia i mąkę - połączyć całość. Wykładać niewielką ilość (niecałą łyżkę) ciasta na rozgrzaną patelnię i formować placuszki. Smażyć na "suchym", dobrym teflonie lub patelni lekko wysmarowanej olejem. Przewrócić na drugą stronę kiedy wierzch się lekko zetnie.
Wychodzi około 10 placuszków.


czwartek, 23 czerwca 2011

Sernik na zimno z truskawkami




Deser przygotowany na specjalnie życzenie Taty, który przepada za sernikami na zimno. Spód herbatnikowy coby niepotrzebnie nie stać w kuchni :) Kremowa masa serowa i galaretka z owocami to idealne połączenie na letnie upały. Polecam.



Dość duża przerwa na blogu uświadomiła mi, jak bardzo lubię zarówno moje małe miejsce w internecie, jak i całą blogosferę kulinarną. Muszę nadrobić zaległości, bo pewnie ominęła mnie masa wyśmienitych przepisów :)
P.S. Dziękuję z całego serca wszystkim trzymającym kciuki za moją obronę! Lepiej pójść nie mogło :)

Tymczasem Bake&Taste pojawił się na FaceBooku. Zapraszam.




Spód

  • 200 g herbatników
  • 100 g masła
  • truskawki (kilkanaście sztuk)

Masło roztopić w rondelku, odłożyć do przestygnięcia. Herbatniki pokruszyć i wymieszać z masłem. Mieszankę umieścić na dnie tortownicy (wyłożonej folią spożywczą), przygnieść rękami. 
Brzeg tortownicy wyłożyć połówkami truskawek. Wstawić formę do lodówki na czas przygotowania masy serowej.

Masa serowa

  • 350 g mielonego sera 
  • 200 ml śmietany kremówki
  • galaretka truskawkowa
  • 6 łyżek cukru pudru

Wierzch
  • galaretka truskawkowa
  • truskawki, maliny

Galaretkę rozpuścić w 3/4 szklanki wody. Odstawić do przestygnięcia, ale uważać aby się nie zsiadła.
Kremówkę ubić z cukrem pudrem na sztywno, a następnie cały czas miksując dodawać stopniowo ser. Na koniec powoli wlewać przestudzoną galaretkę, cały czas mieszając. Masa będzie dość rzadka, ale nie ma obaw - zsiądzie się. Masę wylać do formy i włożyć do lodówki na kilka godzina - u mnie na noc. 
Po paru godzinach/następnego dnia rano zrobić galaretkę według przepisu na opakowaniu i wylać na sernik (można wyłożyć na niego dodatkowe owoce - u mnie truskawki i maliny) . Ponownie odstawić do lodówki na parę godzin.

Przepis zainspirowany dodatkiem kulinarnym Palce Lizać.





niedziela, 15 maja 2011

Sernik z budyniem



Ciąg dalszy mojej budyniowej fazy. Sernik prosty, smaczny i dość efektowny. Spód to już szczyt lenistwa - andrut na dnie tortownicy. Masa serowa bez dodatków, za to kremowa i dość wilgotna - taka jak lubię. Budyń robi za przysłowiową wisienkę na torcie - aksamitny i rozpływający się w ustach. Oczywiście nie mogło zabraknąć orzechów, za którymi szaleję.
Po raz pierwszy przy pieczeniu sernika miałam nadzieję, że... opadnie :) mały "krater" był niezbędny aby można było wylać budyń, który później nie wypłynie.




Składniki:
  • 1 kg sera trzykrotnie mielonego lub z wiaderka (jako leniwiec często po niego sięgam)
  • 1/2 szklanki mleka
  • 6 jajek (6 żółtek i 4 białka)
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • 3 budynie waniliowe (2 do sernika, 1 na wierzch)
  • garść lub dwie pokrojonych orzechów 

Białka oddzielić od żółtek. Żółtka i pozostałe składniki zmiksować. Ubić białka, dodać do masy i delikatnie wymieszać. Masę wlać do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Piec 45-60 minut w 180 stopniach.
Po ostudzeniu, we wgłębienie sernika wylać lekko przestudzony budyń (przygotowany według przepisu na opakowaniu). 
Wierzch posypać orzechami i całość wsadzić do lodówki.
* Najlepiej jest sernik zrobić rano. Zostawić go na dobre kilka godzin do przestygnięcia, aby pod wieczór przygotować budyń i wylać go na wierzch. Po nocy w lodówce, na drugi dzień mamy pyszny sernik :)




p.s. ostatnio zaniedbywałam odwiedzane przeze mnie blogi (nadrobię to), teraz jestem zmuszona porzucić na chwilę nawet swój własny. trzymajcie kciuki, bo mam pracę do obronienia :) 





Wyniki konkursu Tchibo Arabica

Dziękuję za wszystkie nadesłane zgłoszenia w ramach konkursu
Przedstawiam pięć zwycięskich zdjęć. 
Decyzja nie była łatwa, ale wspólnie z "domową komisją" udało się :)



Goh.
nie mogę się napatrzeć na to zdjęcie. mam ochotę ustawić je sobie jako tapetę na pulpicie :)










Ela
na tym zdjęciu filiżankę zauważyłam dopiero po kilku sekundach... zapatrzyłam się w to obłędne ciasto!
p.s. z przepisu z pewnością skorzystam










Iza
"aromatyczna arabica zaparzona z dodatkiem przypraw korzennych - cynamonu i anyżu, z dodatkiem mleka i syropu amaretto"
chętnie spróbowałabym takiej kawki, musi bosko pachnieć








Monika
"zdjęcie uwiecznia dość starą, rodzinną filiżankę pełną kawy w towarzystwie pudełeczka w którym trzymam różne ciasteczka do podjadania"
lubię takie rodzinne skarby. poza tym często, sama sięgam po pudełko z ciasteczkami do podjadania do porannej kawki :)
no i ta idealnie ułożona pianka na kawie :)





Iwona
po prostu Manio urzekł moich domowników :)














Jeszcze raz dziękuję wszystkim za udział w zabawie! 

Zwycięzców proszę o kontakt na adres bakeandtaste@gmail.com 
w celu przekazania adresów korespondencyjnych 
(i ewentualnie numeru telefonu dla kuriera),
na które zostaną przesłane nagrody:
zestaw kawy Tchibo Exclusive 100% Arabica oraz dwie filiżanki.

piątek, 13 maja 2011

Muffiny z budyniem i rabarbarem



Połączenie słodkiego budyniu i kwaskowatego rabarbaru jest naprawdę ciekawym doświadczeniem smakowo-poznawczym :) Zasmakowało mi na tyle, że w weekend do niego wrócę. Ciasto budyniowo-rabarbarowe zapowiada się równie smacznie...
P.S. blogger ostatnio zwariował i pokasował wpisy... publikuję ten post jeszcze raz, a nuż komuś się przyda :) i dziękuję za poprzednie komentarze!


Składniki:

suche
  • 1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 2 czubate łyżki cukru demerara
  • 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
  • * 2 garście rabarbaru pokrojonego w kostkę
mokre
  • 0,5 szklanki maślanki
  • 2 białka (lekko ubite trzepaczką, ze szczyptą soli)
  • 1 budyń waniliowy (u mnie z wapniem Winiary)

Najpierw przygotujcie budyń według instrukcji na opakowaniu. Jeśli to budyń na 0,5 litra mleka, użyjcie go mniej - około 400 ml, żeby budyń był gęstszy. Przestudzić.
W osobnych miskach łączymy suche i mokre składniki. Mokre wlewamy do suchych i mieszamy, dość niechlujnie. Wsypujemy pokrojony rabarbar i jeszcze raz mieszamy. Ciasto nakładamy do foremek (silikonowych lub papilotek) - łyżka ciasta na spód, łyżka budyniu do środka, i łyżka ciasta na wierzch.
Pieczemy 20-25 minut w 180 stopniach.






niedziela, 8 maja 2011

Ciasto budyniowe



Przepadam za budyniami i wszelkimi słodkościami z ich wykorzystaniem. Serniki, babeczki, ciasta, torty, rogaliki, naleśniki... tyle dobrego można wyczarować z pomocą budyniu :)
Dziś proponuję Wam jedno z moich ulubionych ciast, które zwykle znika z blachy z prędkością światła. Kroi się idealnie. Przepis sprawdzony, robiony wielokrotnie. Mum dostała go w pracy. To, że zasmakował w nim prawie cały oddział w pewnym banku, niech będzie najlepszą rekomendacją :) 
Przy okazji wypróbowałam nowe budynie Winiary - z wapniem. Producent zapewnia, że budynie zawierają 22% zalecanego dziennego spożycia wapnia dla dzieci w wieku 5-10 lat. Co prawda nie należę do tego targetu, ale z nie mniejszą przyjemnością się nimi zajadam, bo są po prostu dobre :) Śmietankowe pachną obłędnie! No i są bez cukru.




Składniki na ciasto:
  • 2 1/2 szklanki mąki
  • 2 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1 masło (w temperaturze pokojowej)
  • 2 jajka
  • 2 łyżki śmietany
  • opcjonalnie ulubiony aromat

Składniki na masę budyniową:
  • 2 budynie śmietankowe z wapniem Winiary 
  • 3 szklanki mleka
  • 4 łyżki cukru
*szklanka - 250 ml


Zacząć od przygotowania masy budyniowej: w około 1/2 szklanki mleka rozpuścić dwa budynie. Pozostałe mleko zagotować z cukrem. Do gotującego się mleka wlać budynie ciągle mieszając. Zdjąć ognia po zgęstnieniu masy, ostudzić.

Przygotowanie ciasta: masło utrzeć z cukrem. Dodać jajka, śmietanę i aromat, wymieszać mikserem. Stopniowo wsypywać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, ciągle miksując (możliwe, że pod koniec trzeba będzie wymieszać ciasto ręcznie, bo okaże się zbyt gęste dla miksera). Konsystencja ciast będzie lepka, nie dającą się rozwałkować, ale też nie lejącą :)

Ciasto podzielić na dwie części. Pierwszą częścią wylepić dno foremki wyłożonej papierem do pieczenia (u mnie kwadratowa tortownica o boku 25 cm). Następnie wyłożyć masę budyniową. Na koniec przykryć ją drugą częścią ciasta. Najlepiej odrywać kawałki ciasta, spłaszczać je w ręce i wykładać na masę budyniową jak puzzle :) Piec w 180-190 stopniach około 50 minut (do zarumienienia wierzchu). Wierzch można posypać cukrem pudrem, polać lukrem lub polewą, według upodobań.



P.S. pozostając w temacie budyniów, miło było mi odkryć, że pojawił się nowy smak - truskawkowy. Winiary daje radę :) do pełni szczęścia brakuje mi tylko porzeczkowego
tak pachniał, że nawet Akira chciał się do niego dorwać...


piątek, 6 maja 2011

KONKURS - Tchibo Exclusive 100% Arabica



Zapraszam Was do zabawy konkursowej z kawą Tchibo. 

Tradycja uprawy kawy Arabika, troska, jaką otaczają ją plantatorzy, charakterystyczny smak i aromat, sprawiają, że Arabika jest uznawana za synonim doskonałości w kawie. Nowa kawa Tchibo Exclusive 100% Arabica, skomponowana z dobranych przez ekspertów Tchibo ziaren, osobno palonych, a następnie mieszanych, wyróżnia się harmonijnym smakiem i wspaniałym aromatem.




Zadaniem konkursowym jest przesłanie zdjęcia z filiżanką/kubkiem/szklanką kawy Arabica. 
Wygrywają autorzy najciekawszych zdjęć. 
Tematyka zdjęć jest dowolna, ważne aby w kadrze znajdowała się filiżanka czy kubek z kawą Arabica. 
Przykładem mogą być zdjęcia filiżanek w towarzystwie smakowitych wypieków :)




Mam dla Was 5 nagród
Każda z nich składa się z zestawu kawy Tchibo Exclusive 100% Arabica oraz dwóch filiżanek.




Zdjęcia proszę przesyłać na adres bakeandtaste@gmail.com do 14 maja włącznie. 
W temacie maila proszę wpisać: Konkurs Tchibo
Zwycięzców ogłoszę 15 maja. 

wtorek, 3 maja 2011

Muffiny Bananowe z Orzechami



Zimno! Rower i deszcz z zaskoczenia - niemiłe połączenie... Zawinięta w koc, z czapką na głowie zajadam się tymi małymi pysznościami. Ze szklanką gorącego kakao w ręce. To moja metoda na chłoda. Polecam :)


Składniki:
  • 300 ml mąki pełnoziarnistej 
  • 2 łyżki fruktozy (można oczywiście zwiększyć jej ilość wg własnych upodobań)
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 1 banan (dojrzały, obrany i rozgnieciony widelcem)
  • 1 rozkłócone jajko
  • 1/3 szklanki maślanki
  • garść drobno posiekanych orzechów

Piekarnik nagrzać do 180C. Mąkę przesiać do miski i wymieszać z proszkiem, sodą i fruktozą.
Banany, jajko i maślankę połączyć w odrębnej misce. Dodać do suchych składników. Wymieszać. Dodać orzechy i jeszcze raz wymieszać.
Foremki do muffinek napełnić masą (do 3/4 wysokości) i piec około 25 minut. Wyszło mi 8 sztuk.
* Zainspirował mnie przepis Agnieszki.


LinkWithin

Related Posts with Thumbnails

Add