Korzystając z niespiesznych, jeszcze wakacyjnych poranków dogadzam sobie śniadaniowo. Dzisiejszy należał do crȇpes, czyli naleśników - ach te wdzięczne francuskie nazwy :) Przepis znaleziony u Panny L, lekko zmieniony. Polecam.
Składniki (na około 5 naleśników):
- 50 g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 0,5 szklanki mleka 2%
- 1 jajko
- 1/4 szklanki wody
- 1/2 łyżki oleju
- 1/2 łyżki cukru
- 1 łyżka kakao
- szczypta soli
Wszystkie składniki zmiksować na jednolitą masę, odstawić na ok. 10 minut.
Rozgrzać patelnię. Osobiście zawsze smażę na suchym teflonie, ale można też lekko natłuścić patelnię. Wylewać po 1 małej chochelce masy i smażyć na niewielkim ogniu. Naleśniki powinny być cieniutkie, ale należy uważać, aby ich nie spalić oraz aby nie popękały. Odwracać, gdy brzegi będą lekko zeschnięte i będą same odchodzić od patelni.
Podawać z ulubionymi dodatkami. Na zdjęciach crêpes z kremowym serkiem, obsypane cukrem pudrem.
50 komentarze:
Oj ten przepis to napewno zrobię :):) Już drukuję :D Nalesniki wyglądają super
Kasiu,pyszne!
Wciąż mam ochotę zrobić czekoladowe naleśniki i jakoś mi się nie składa.Po Twoim poście obiecuję sobie.
Miłego poniedziałku!
Pyszne sniadanko. Jak ja bym chciala zjesc rano cos tak pysznego...mmm... :))
Nigdy nie robiłam czekoladowych naleśnikow. Muszą być pyszne...i do tego ten czarno-biały kontrast barw...pyszne śniadanko Kasiu :)
Istne szaleństwo dziś w Twojej kuchni! Zapowiada się niezła uczta!
www.przysmakiewy.pl
Idealne śniadanko na miły początek dnia!
śniadaniowe rozpieszczanie.. jest cudne.
rozpustnie 8)
Narobiłas mi Kasiu apetytu tymi naleśniczkami :)
Najlepszym mistrzem od naleśników jest mój mąż.. Jak smaży naleśniki to zawsze przewraca "w locie" podrzucając je do góry :)
a ja z rana nigdy nie mam czasu na śniadanie, ale takie naleśniki chętnie bym zjadła też na obiad czy kolacje ;)
ojoj, ależ te naleśniki wyglądają!Chyba porwiemy tę porcję ;-)
Wyglądają niesamowicie! Nie mogę od nich oderwać wzroku!:)
Pięknie Ci wyszły :)
Takie śniadania uwielbiam :D
ślinka mi cieknie :P
Uwielbiam! ;-)
Czekoladowe naleśniki.. to jest to!
Świetny przepis, muszę go wykorzystać:)
ajć, jakie pyszności :>
Oł maj gasz !!! :D
mogłabym rozpocząć tak jutrzejszy dzień :D
Muszą smakować wyśmienicie, bez dwóch zdań! Na pewno wylądują na moim śniadaniowym talerzu któregoś jesiennego poranka. :)
zazdroszcze jeszcze wakacyjny porankow i leniwych sniadan - ja niestety chcac zadowolic sie plackami na sniadanie, musialabym wstawac o 5.00, a chyba nie jestem w stanie tego zrobic :)
nalesniki wygladaja wspaniale - to taka pochwala prostoty, w dodatku pyszna :)
Cudne są! :-)
bardzo smakowicie sobie wygladaja:)
Zjadłabym taka porcję naleśniorów, bo u mnie w domu czekoladowych się nie jada. Twoje wyglądają przepysznie!
tak, tak, dogadzajmy sobie późnymi śniadaniami, póki jeszcze mamy wakacje. ;)
fajnie, bo z czekoladowym posmakiem a na zdjęciu z serem - czyli moje ulubione. ;D
Ależ tęsknię za takimi porankami, kiedy można sobie kulinarnie dogodzić:)
Wyglądają czekoladowo pysznie!! :)
Czekoladowych jeszcze nie jadłam, ale musza byc pyszne:) pozdrawiam ciepło
Chyba się poczęstuję:)Pysznie wygląda:)
Moja 8-letnia córka stwierdziła, że musi takie zjeść. No i nie mam wyjścia, sama się ślinię na ich widok
Wyglądają świetnie, muszę spróbowac takich chekoladowych :)
Akurat mam taką mąkę w zapasie, więc ukręce sobie takie naleśniczki, a co mi tam :)
Kasiu! Muszę i ja w końcu zrobić czekoladowe naleśniki! Twoje tak bardzo kuszą!!!
wyglądają obłędnie, muszę je koniecznie zrobić :)
Uwielbiam czekoladowe naleśniki:)
wyglądają niesamowicie... aż ślinka cieknie.., muszę kogoś namówić, żeby mi takie zrobił. :D
Kaś to nie jest fer!
tak nie można!
ja się teraz za nimi zapłaczę!
ja muszę takie zjeść!
:)
Czekoladowe naleśniki to podwójna rozkosz dla podniebienia:)
Tylko Spróbuj, wybacz :) koniecznie musisz zrobić :)
Dziękuję Wam za odwiedziny i komentarze. A do naleśników zachęcam!
nie mogłam się powstrzymać i wczoraj zrobiłam - pyszności ;)
Gosiu, wspaniale, że Ci posmakowały :)
a jakie kakao? takie zwykle jakie sie dodaje do mleka, czy odtluszczone, np deco moreno? ;)
Anonimowy, wedle Twoich upodobań :) z odtłuszczonym wyjdą intensywniejsze w smaku, aromacie i kolorze - jednym słowem mocno czekoladowe. ze zwykłym naleśniki będą słodsze (takie kakao ma sporo cukru w składzie) i trochę jaśniejsze. ja sama zwykle robię z kakaem odtłuszczonym :)
pozdrawiam
Vengo a conocerte despues de tu visita y veo este fantastico blog que tienes,un blog genial!!!!!!!!
Unas recetas estupendas!!!!!
Saludos.
Miguel
lareposteriademiguel.blogspot.com
A jak mogło by niby być inaczej? :)
Miguel, gracias y saludos!
Gosia, no tak, trudno im się oprzeć :D
Robiłam te naleśniki, ale się trochę połamały przy obracaniu.. :) Mimo wszystko zjadłam ze smakiem i z pewnością zrobię je kolejny raz :):)
Justin&Dorothy, fakt, czasem lubią się łamać, no ale smak zostaje :)
wspaniale wygladaja:)
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!