... w delikatnym sosie śmietanowym i pieczonymi pomidorami. Pierwszy dzień jesieni, więc i kolorystyka na talerzu odpowiednia.
Kupiłam ten "sprężynkowaty" makaron i wiedziałam, że jest jest przeznaczony do czegoś więcej niż twarogu na słodko :) W końcu pokusiłam się o przygotowanie obiadu samodzielnie, bo przyznam, że nie potrafię i niezbyt lubię gotować (jedynie wypieki mi wychodzą). Własny pomysł, przygotowanie bez nadzoru i jaka duma z efektu :)
Co prawda mogę napisać tylko moją subiektywną opinię co do smaku tego dania (rodzice nie tkną krewetek nawet kijem), ale dla mnie jest absolutnie przepyszne. Użycie gęstej śmietany kremówki nadaje kremowy posmak, dodatkowe podsmażenie makaronu na maśle jest niby małym szczegółem, ale sprawia, że makaron można by zajadać nawet bez dodatków. No i te krewetki...
Składniki (u mnie na jedną porcję):
- 100g makaronu trottole
- 125 g krewetek koktajlowych
- 2 łyżki kremówki (gęstej)
- 3 pomidory
- 4 ząbki czosnku (lub wg uznania)
- 2 łyżki masła
- przyprawy: pieprz, sól, chilli (najlepiej prawdziwa papryczka)
Pieczone pomidory:
Umyć, wysuszyć i przepołowić. Wymieszać w oliwie, poukładać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Obsypać solą, pieprzem i startym czosnkiem. Piec w 180 stopniach 30-40 minut.
Makaron ugotować al dente.
Na patelni rozpuścić łyżkę masła. Wrzucić rozmrożone i osuszone krewetki i smażyć 2 minuty. Dodać przyprawy i starty czosnek, smażyć kolejne 2 minuty ciągle mieszając. Dodać kremówkę, chwilę zamieszać i gotowe.
W garnku rozpuścić łyżkę masła, wrzucić makaron i chwilę mieszać*. Makaron wyłożyć na talerz, polać sosem i zajadać z kulturą, bez rzucania się na to aromatyczne danie :)
*Można oczywiście wrzucić makaron od razu na patelnię i wymieszać z sosem.
Smacznego!
*Przepis jest moją propozycją w Konkursie Filmowym organizowanym przez Kuchareczkę,
na blogu Book Me a Cookie.
Głosować można TUTAJ.
16 komentarze:
a wiesz że u mnie jest odwrotnie? to ja owoców morza nie tknę, Rodzice uwielbiają (:
krewetki jakoś u mnie w domu nie są lubiane.
ale taki makaron to bym chciała mieć u siebie w szafce- ma świetny kształt. a na pułkach sklepowych go nie widziałam;(
Panna Malwinna, makaron kupiłam dwa dni temu w supermarkecie Aldi, dziś pojechałam po większy zapas i już go nie było :( chwilowa promocja, a szkoda, bo to jeden z lepszych jakie jadłam
Krewetki i pieczone pomidory - to jest pyszne!
A u mnie krewetki w zamrażarce oczekują na jakieś pyszne danie...
Pozdrawiam!
Eh, zjadłabym coś takiego :)
Uwilbiam krewetki!
Ach te krewetki..uwielbiam :) Strasznie podoba mi sie ten makaron. I te pieczone pomidorki rowniez. Calosc grzechu warta :)
Mnie do makaronu nie trzeba namawiać, tym bardziej do takiego, jak Twój. Pyszny!
Bardzo mi się podobała Twoja propozycja, jak ją dostałam na maila :)
Krewetki i pomidory - jedno z najdoskonalszych połączeń!
wspaniale sie prezentuje !
o, jakie rarytasy! z krewetkami, mmm ;]
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze.
smakowite jedzonko:) chetnie bym takie zjadla:)
Szkoda, że nie lubię owoców morza ... :)
Smakowite danie, szliczny makaron i jeszcze krewetki, coś dla mnie. Gotuj częściej! Pozdrawiam.
a te pomidorki to bym same wsunęła :) Ale makaron śliczny!
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!