niedziela, 9 stycznia 2011

Frytki z piekarnika



Prosty sposób na "odchudzenie" tradycyjnych frytek. Bez tłuszczu, z chrupiącą skórką. Dzięki przyprawom są bardzo aromatyczne. Zjedzone z fajną surówką to smaczny i nietuczący (jak na ziemniaki) pomysł na obiad.


Potrzebne są ziemniaki, białko jajka, ulubione przyprawy i zioła (u mnie oregano, bazylia, słodka papryka i szczypta chilli).

Przepis - bardzo trudny!
Obrać i pokroić ziemniaki :)
Białko lekko ubić i wmieszać do niego ulubione przyprawy i zioła.
Ziemniaki zanurzać w białku z przyprawami i poukładać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Najlepiej, żeby ziemniaki nie leżały na sobie. Nie posklejają się, będą chrupiące i ładnie przyrumienione.
Piec... do upieczenia. U mnie to około godziny w 180 stopniach.

41 komentarze:

Kasia pisze...

uwielbiam :) ale z białkiem jeszcze nie robiłam- zapamiętam

cooking Marta pisze...

białko mówisz? sprobuje bo takiej wersji nie znalam :)

Russkaya pisze...

Mmm pycha :) Na frytki skuszę się zawsze :)
Można jednego? ;)

Anucha pisze...

Pyszności, aż ślinka cieknie :)
Pozdrawiam:)

Komarka pisze...

Osobiście uwielbiam takie przepisy - niby nic, a wychodzi przysłowiowe niebo w gębie :) Ziemniaczki w całości, smarowane białkiem piekę często na Wigilię - też są chrupiące i pyszne. Pozdrawiam!

chantel pisze...

w białku jeszcze nie maczałam

KUCHARNIA, Anna-Maria pisze...

Cudowne zdjęcia! I frytki pycha! Wiem, bo też takie robię:)
Pozdrawiam serdecznie!

Ekipa pisze...

My to uwielbiamy frytki z dodatkiem smażonych parówek :) ciekawe czy też będą dobre po wersji pieczonej bo na pewno spróbujemy :)

ewelajna Korniowska pisze...

Pyszności! Też sobie upiekę! Ciekawe zdjęcie:)
Pozdrawiam, Kasiu:)

kulinarne-smaki pisze...

hmm z białkiem nie próbowałam, ale chyba warto bo cudnie wyglądają

Kaś pisze...

Kasia, cooking Marta, chantel, kulinarne-smaki - naprawdę warto wypróbować
Russkaya, ile chcesz :)
Anucha, :)
Komarka, dzięki :) następnym razem wypróbuję na całych ziemniakach
Anna-Maria, dziękuję
Ekipa, ciekawa kombinacja frytek i parówek :D
ewelajna, dzięki :)

pozdrawiam

kornik pisze...

Nie dość, że piękne to i pyszne:)

alebabka77 pisze...

Frytki uwielbiam, a jeśli da się z nich zdjąć trochę kalorii - to coś dla mnie :)

Kasia pisze...

I ja je kocham! <3 Uściski :-)

Panna Malwinna pisze...

z tym białkiem bardzo ciekawy pomysł. do wykorzystania w najbliższym czasie;)
ciepło pozdrawiam;)

kasiaaaa24 pisze...

Oj zjadłabym takie fryteczki :) Wyglądają przepysznie!

Paula pisze...

Kaś, jak dobrze że tu wpadłam dziś do Ciebie :) same pyszności Kochana!

Waniliowa Chmurka pisze...

O!
daawno nie jadłam, muszę znów się skusić, bo kiedyś zajadałam się tym min. raz w tygodniu:)
Buziaki

aga pisze...

ale wygladaja cudnie:)
bardzo lubie takie frytki z piekarnika i na pewno nie dlugo sprobuje Twojej wersji z bialkiem, bo niesamowicie apetyczne sa te fryteczki:)

Atria C. pisze...

Fajne! I jeszcze z tą grubą skórką. Zaletą jest też to, że nie trzeba wdychać zapachu tłuszczu w którym smażą sęfrytki:)

Pozdrawiam!

Kaś pisze...

miło mi, że ten pomysł na frytki Wam się podoba. jestem pewna, że posmakuje

pozdrawiam

Anonimowy pisze...

o mamo... tu wszystko wygląda tak apetycznie...

Mary pisze...

W białku? dla mnie to nowość..Ale wygląda chrupiące i bardzo smaczne.

SmacznyDom pisze...

no wlasnie bialko - wow, sprobuje:)

A propos: rozmawialam z moim chlopakiem, ze robisz swietne zdjecia:) Gratulacje..a na sernik tez musze sie skusic..a wresz zostalam poproszona bym sie skusila;)
Milego wieczora..bo ja juz padam...:)

Kaś pisze...

Anonimowy, dziękuję
Mary, i właśnie tak smakowały :)
SmacznyDom, dziękuję bardzo. na sernik zawsze warto się skusić ;)

pozdrawiam serdecznie

Magda pisze...

W białku nie próbowałam, ale Mężczyzna z domu przyniósł sposób na leniwca, tj. umyte ziemniaki, kroimy (bez obierania), spryskujemy olejem, sypiemy przyprawami i pieczemy :)

Anonimowy pisze...

Oj kusisz kusisz , nawet tymi niesamowitymi frytkami- trzeba spróbować - mniam.

Kaś pisze...

Anonimowy, mam nadzieję, że dasz się skusić :)

Anonimowy pisze...

Witam. Ja robię tak samo frytki, ale bez białka. Mogę wiedzieć co ono daje?

Kaś pisze...

Anonimowy, białko sprawia, że frytki mają chrupiącą skórkę. polecam wypróbować, a nóż posmakują
w tym przepisie również użyłam białka - http://bakeandtaste.blogspot.com/2012/01/ziemniaki-z-sosem-sojowym-czy-syropem.html - mocno przyrumieniłam skórkę (bardzo lubię), dzięki czemu skórka tworzyła coś na kształt chrupiącej skorupki

Anonimowy pisze...

Zrobiłam dziś na obiad te frytki i jestem mile zaskoczona, były chrupiące i upieczone, i ani grama oleju! I teraz żałuję, że spróbowałam, bo pokusa będzie większa bo ziemniaki to zuooo ;)

Kaś pisze...

Cieszę się, że okazały się pozytywnym zaskoczeniem :) ziemniaki same w sobie to nie takie duże zuooo - podawane bez tłuszczu czy ciężkich dodatków. raz na jakiś czas taka porcja nie zaszkodzi :)

Canette pisze...

Trochę długo się pieką. Myślisz, że mogłabym ziemniaki krótko podgotować, a później robić według twojego przepisu i już krócej upiec?

Kaś pisze...

Canette, to prawda, ta wersja potrzebuje trochę dłuższego czasu pieczenia

jasne, że możesz podgotować - tu jest taka wersja http://bakeandtaste.blogspot.com/2011/02/ziemniaki-z-piekarnika.html

GotującaWmM pisze...

Wyglądają przesmacznie :) Takich jeszcze nie jadłam ale coś czuję, że jutro będę je mieć na obiad ;D - szczególnie, że mam zapas białek ;P

Kaś pisze...

przecinkowa, polecam - kiedy mam zapas białek potrafię jeść je dzień w dzień :)
a moja ulubiona wersja to ta z sosem sojowym :) http://bakeandtaste.blogspot.com/2012/01/ziemniaki-z-sosem-sojowym-czy-syropem.html

BasJula pisze...

Robiłyśmy Twoje frytki już kilka razy z różnymi przyprawami i zawsze wychodzą rewelacyjne! :) Przepis rzeczywiście "bardzo trudny" ;)
Dziękujemy za świetny przepis na bardziej dietetyczne frytki:)

Kaś pisze...

basjula, w takim razie cieszę się, że przepis podpasował i jest wykorzystywany. ja sama już nawet nie robię innych frytek :)

Anonimowy pisze...

Czy próbował ktos w wyzszej temperaturze i w termoobiegu ??

Kaś pisze...

A., pozwól, że odpowiem Ci na to pytanie :) od jakiegoś czasu piekę je tylko w termoobiegu - nadal w 180 stopniach (odpowiednik 200 stopni w piekarniku), choć w tym przypadku pieką się dużo szybciej (ok.30-40 minut). wyższej temp. w termoobiegu nie polecam - zbyt szybko przypiekają się z wierzchu a środek nadal surowy

Anonimowy pisze...

Ziemniaki zawierają tak mało kalorii, że sportowcy jedzą je dość rzadko (jako, że muszą uzupełniać traconą energię). Jedynie sposób przygotowania ziemniaków może sprawić, że będą kaloryczne. Ziemniaki są ponad 3 razy mniej kaloryczne od kasz, ryżów czy też płatków owsianych.

Prześlij komentarz

Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails

Add