czwartek, 14 marca 2013

Fondant kajmakowy - babeczki z płynnym kajmakiem



Lava cake w wersji kajmakowej


Przepis był propozycją Anny-Marii z Kucharni dla lutowej edycji Weekendowej Cukierni i gościł wówczas na wielu blogach. I choć w lutym się nie wyrobiłam z jego przygotowaniem, to jednak wiedziałam, że prędzej czy później się za niego zabiorę... w końcu to czysto kajmakowe szaleństwo :)




Macie tak czasem, że potrzebujecie czegoś słodkiego tu i teraz? Hehe pytanie... na pewno :)
Zapewniam wiec, że ten fondant jak nic innego zaspokoi Waszą ochotę na przyjemne zasłodzenie. Robi się go dosłownie raz dwa, a efekt zachwyca. Gorąco polecam!!!


Więcej nie będę Wam słodzić na temat tego deseru, bo też więcej słodyczy nie potrzebuje ;)




Składniki na 4-5 porcji
przepis Anny-Marii z blogu Kucharnia
  • 2,5 łyżki mąki (u mnie czubate) plus odrobina do wysypania foremek
  • 2 duże żółtka
  • 1 duże jajko
  • 1 i 2/3 szklanki kajmaku z puszki (użyłam puszki ok. 510 g)

  • foremki do zapiekania o pojemności ok. 120 ml 
  • masło do wysmarowania foremek

  • opcjonalnie: sól morska 
  • zalecane lody waniliowe - do pełni rozpusty :) 

Piekarnik rozgrzać do 210 stopni. Kokilki wysmarować masłem, po czym obsypać je mąką.

Żółtka i jajko zmiksować na puszystą masę - ok. 2-3 minuty, aż do momentu, gdy masa podwoi swoją objętość. Następnie dodać kajmak i miksować do dokładnego połączenia. Kolejno, ciągle miksując, stopniowo dosypywać mąkę.  Powstałą masę przelać do przygotowanych kokilek (mniej więcej do wysokości 2/3) i umieścić w piekarniku. 

Piec do zarumienienia wierzchu, ale nie dłużej (środek ma być płynny) - ok. 10 minut. 
U mnie wierzch przyrumienił się dopiero po ok. 13 minutach. Po 10 był jeszcze płynny. Najlepiej więc po tych 10 minutach czuwać przy piekarniku i jak tylko zobaczymy, że powierzchnia ma już stałą konsystencję - wyjąć kokilki. 





57 komentarze:

teenager ;) pisze...

wow , pięknie ci wyszły, ten kajmak tak się rozlewa *-* super !

whiness pisze...

Niebo! Jak wyobrażam sobie smak takich babeczek, to uruchamia mi się deserowy żołądek ;)

Inspirowane Smakiem pisze...

Pysznie! Też za mną ten deser 'chodził' ale jeszcze nie miałam na niego czasu...

Majana pisze...

Jakie cudowne!
A zdjecia bajka!
Pozdrowienia :)

Marzena pisze...

Ciągle śni mi się:-)) Cudne zdjęcia:-)
Kasiu, a z tej porcji ile wyszło sztuk?

Capacitier pisze...

Znowu powracają! Coś w nich MUSI być ;)

Unknown pisze...

wspaniały :) ale mi narobiłaś ochoty na słodkie ;)

pieczone truskawki pisze...

Mniam mniam, bardzo ładne masz talerzyki, kupiłam ostatnio takie same :)

ciast!prast pisze...

chodzi o kajmak po ugotowaniu mleka skondensowanego słodkiego czy samo mleko kondensowane słodkie?

Ola pisze...

samo zdjęcie mnie przekonuje!

Anula pisze...

Ale słodziutkie te babeczki:) Przepis zapisuję!

Kamila pisze...

Wspaniałe! Bajecznie wyglądają!

Magdalens. pisze...

Koocham go!.

Unknown pisze...

ale boskie:) uwielbiam kajmak:D:D

Łucja pisze...

pyszności :) piękne zdjęcia!!

Anulla pisze...

widziałam na różnych blogach, ale sama jeszcze nie robiłam, a szkoda bo bosko się prezentuje:)

Lola pisze...

Powiem Ci jedno- zaśliniłam monitor laptopa gdy zobaczyłam pierwsze zdjęcie;D coś wspaniałego:)

Taste of Living pisze...

Robiłam go w lutym i byłam zachwycona :) Piękne masz talerzyki :)

Marzena pisze...

Na prośbę Kasi przekazuję Jej odpowiedzi na komentarze. Z przyczyn technicznych nie może ich dodawać i porosiła mmnie o ich publikowanie.

"Marzena, wyszlo mi 5 sztuk
Ciast!prast, chodzi o ugotowane mleko skondensowane, ale najprosciej uzyc gotowej masy kajmakowej

Kasia"

KUCHARNIA, Anna-Maria pisze...

Kasiu! Ależ mam ochotę Cię wyściskać za ten fondant! Jest mistrzowski, podobnie jak zdjęcia!
Ogromnie się cieszę, że uległaś pokusie:)

agateq pisze...

Brak słów... Ciągnący się kajmak... Tu nawet komentarz jest zbędny... <3

AJ. pisze...

Eh rozmarzyłam się z rana, gdy widzę takie słodkości!!!!

Ervisha pisze...

Jedząc takie babeczki można odpłynąc :)

pieczarka mySia pisze...

Wygląda obłednie pysznie! :)

Nemi pisze...

Co za rozpusta! Ulegnę jej;)

kuchniainspirowananatura pisze...

genialne ! zapisuję przepis :)

cook and look pisze...

To musi być pyszne! W wolnej chwili wypróbuję przepis :)

Olimpia Davies pisze...

Idealne Ci wyszły, wyglądają wspaniale aż ponownie nabrałam na nie ochoty:-)

agattekh pisze...

Wygląda bardzo apetycznie :-)

Evi pisze...

I tak jesteś szybsza ode mnie, bo ja podziwiałam, podziwiałam i dalej nie zrobiłam :). Ale teraz podziwiam u Ciebie. Pycha.

Moni pisze...

Pysznie wyglądają i do tego ten kajmak... :)

Urszula - Proste potrawy pisze...

Już patrząc na tę słodkość robi się cieplej i radośniej na sercu, a zdjęcia piękne, pozdrawiam :)

misiask pisze...

ależ wygląda przepysznie i taki ciepły kolor :)

Kasia pisze...

Wygląda tak, ze mam ochotę polizać monitor, cudowne!! :)

urtica1 pisze...

Też je robiłam w marcu :) Ale podałam gościom i nie zostawili mi nawet jednej do zdjęcia :) Tak bardzo im smakowały :)
Pozdrawiam ciepło :)

Futrzakowa pisze...

lepszego deseru chyba nie jestem w stanie sobie wyobrazić. :)

Jolanta Szyndlarewicz pisze...

Ja też się wezmę za ten deser jak tylko kokilki nabędę:) .... cudownie Ci się upiekł:) ten wypływający ze srodka karmel niesamowicie kusi:)

Antenka pisze...

ślinka cieknie:D

Smakiem Pisany pisze...

ja też się nie wyrobiłam na WC, ale te babeczki sa wciąż w topie "do zrobienia" :)

Salvador Dali pisze...

wow.. mistrzostwo! brak słów;)

Studnia Miodu pisze...

Genialny przepis!!!! Koniecznie wypróbuję :)

lutka40 pisze...

Obłędne !

Waniliowa Chmurka pisze...

łał.. słodko i przepysznie!:)
Pozdrowienia ciepłe!

ola in the kitchen pisze...

Bardzo smakowite są te babeczki!

Ivka pisze...

Kajmakowy kusiciel, nawet nie próbowałabym się mu oprzeć :)

Patrycja pisze...

mam pytanko ile sztuk wychodzi z tego przepisu

Kaś pisze...

Patunia, wyszło mi 5 sztuk, już zaznaczam w przepisie

Patrycja pisze...

Kaś, dziękuję :D
znalazłam masę o smaku kakaowym lecz najpierw zrobię te klasyczne :D

Patrycja pisze...

Właśnie dziś zrobiłam po prostu cudo :D

Kaś pisze...

Patunia, cudownie, że się udały i smakowały i Tobie :)
serdecznie dziękuję za komentarz!

Anonimowy pisze...

A można mrozić jeszcze nieupieczone?

Pozdrawiam, Hania

Kaś pisze...

Hania, nie, lepiej nie
mrożenie i późniejsze rozmrożenie może wpłynąć niekorzystnie na konsystencję ciasta
poza tym, wydaje mi się, że zupełnie nie opłaca się go mrozić w wersji nieupieczonej - ciasto przygotowuje się ok. 5 minut, a ewentualne rozmrażanie trwałoby kilka godzin i to jeszcze z niepewnym efektem końcowym
pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Dziękuję bardzo za odpowiedź :) A babeczki zrobiłam, były pyszne :D Polecam wszystkim

Pozdrawiam, Hania

Unknown pisze...

Czy dzień pózniej po przechowaniu deseru w lodówce, środek wciąż pozostanie półpłynny

Kaś pisze...

Małgorzato, ale środek ma być półpłynny. ba, nawet całkiem płynny, w końcu taki właśnie jest fondant. przechowywanie w lodówce nie jest wskazane, deser podaje się na ciepło, a efekt "wylania" środka jest pożądany - jeśli środek nie jest płynny, znaczy, że fondant nie wyszedł

Witaj w domu pisze...

Witaj:) Użyłas jednej puszki 510 gramowej, czy jednej całej i 2/3 drugiej?:)

Kaś pisze...

Ewelina, witam :) użyłam jednej całej puszki (tej 510 g) i drugiej 2/3, czyli łącznie niecałe 700 g :)

Prześlij komentarz

Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails

Add