sobota, 21 marca 2020

Karpatka - przepis na ciasto parzone



Siedzenie w domu zachęca do wypieków, które już daaawno nie gościły na blogu. Zaczynam więc nadrabiać :) W związku z ostatnim brakiem drożdży w pobliskich sklepach, na szybko chwyciłam pierwszy z brzegu krem do karpatki - coś na osłodę kwarantanny. Krem jak krem, kupny i wygodny, więc nie będę się o nim rozpisywać, ale za to ciasto na karpatkę poezja. Pięknie wyrosło i tak smakowało, że z powodzeniem można się nim zajadać nawet bez dodatków w postaci kremu. Robiłam je pierwszy raz i chyba nie muszę dalej szukać przepisu na ciasto parzone, bo ten jest prosty i sprawdzony. Na pewno nie raz posłuży mi jako baza pod krem budyniowy czy z mascarpone. A może latem i fajne owoce w nim wylądują :)


Składniki na ciasto do karpatki:
z opakowania do kremu Gellwe, po moich zmianach
  • 180 g masła
  • 1,5 szklanki wody
  • 200 g mąki pszennej, przesianej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 5 jajek, w temp. pokojowej

Przygotowanie ciasta:
W średniej wielkości garnku umieścić wodę z masłem i zagotować. Kiedy zacznie wrzeć, zdjąć z ognia i wsypać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Energicznie mieszać do połączenia składników i powstania ciasta o jednolitej konsystencji. Pozostawić do ostygnięcia.
Piekarnik nagrzać do temperatury 210 stopni. W międzyczasie do ciasta wbić jajka i miksować całość na wysokich obrotach około 3 minuty. Podzielić ciasto na dwie części. Pierwszą z nich cienko rozsmarować na blasze 25x36 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika i piec przez 25 minut (zdąży ładnie się zarumienić), po czym zmniejszyć temperaturę do 150 stopni i piec jeszcze 15 minut. Po upieczeniu delikatnie zsunąć z papieru na kratkę i przestudzić. W ten sam sposób upiec drugą część ciasta.

Pomiędzy przestudzone blaty ciasta wyłożyć krem - u mnie Gellwe bez gotowania. Dla mnie super sprawa, bo po prostu zimne mleko (400 ml) miksujemy z proszkiem i gotowe. Przekładamy, posypujemy cukrem pudrem i zajadamy.

9 komentarze:

Zuza pisze...

lata nie robiłam karpatki! ale mi smaka narobiłaś :)

Kamila pisze...

Uwielbiam! Lata świetlne bez niej buuu

Makeup Muddle pisze...

I have never tried a brewed cake before, but it sounds really lovely and the top layer looks so light and airy! Thank you for sharing xo

Kornelia pisze...

Uwielbiam karpatkę! A krem lubię przygotowywać sama od początku :D

Hiss pisze...

Dawno nie miałam okazji jeść karpatki, teraz muszę ją upiec :D

Marta pisze...

Super pomysł na śniadanie dla malucha, smacznie i zdrowo tak jak lubię.

stumbras pisze...

Zwariowałam na temat tego dania.

카이리 갈레고스 pisze...

Nice seeing your blog. You have covered each and everything in detail. Thanks

메이저사이트 추천 pisze...

Good information. I'm glad I stumbled into your website.

Prześlij komentarz

Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails

Add