wtorek, 25 lutego 2014

Domowe, ulubione pączki



Mój ulubiony, najlepszy przepis na pączki. Moja Mama robi je odkąd sięgam pamięcią. Choć rok w rok staram się testować nowe przepisy, to jednak zawsze, ale to zawsze!, przynajmniej raz muszą być usmażone właśnie te pączki. Sam przepis prezentowałam już na blogu, prawie trzy lata temu, ale jest na tyle godny polecenia i zachwalenia, że ponownie go publikuję.

Kształtne, pięknie wyrośnięte, puszyste, mięciutkie. Ciasto drożdżowe idealne - lekkie, delikatne, ale i lekko wilgotne (nie cierpię suchych pączków!). Co ważne, nie chłoną zbyt dużo tłuszczu. 

U mnie obowiązkowo posypane cukrem pudrem, a specjalna partia "beznadziejnych" wyłącznie na mój użytek :) Reszta z marmoladą porzeczkową.

Gorąco polecam!!!




Składniki:
przepis z książki Ciasta słodkie i wytrawne Hanny Lipińskiej i Andrzeja Woźniakowskiego
  • 3 szklanki mąki (plus ok. 1/2 szklanki mąki do podsypywania)
  • 1/3 szklanki cukru
  • 5 jajek
  • 50 g masła
  • 3/4 szklanki mleka
  • 30 g świeżych drożdży (lub 1 czubata łyżka suszonyc)
  • kilka kropel olejku waniliowego
  • 2 łyżeczki cukru waniliowego
  • olej rzepakowy do smażenia

Wstępne przygotowanie składników
Mleko podgrzać i wymieszać w nim drożdże, łyżkę cukru oraz 2 łyżki mąki. Powstały rozczyn lekko posypać dodatkową mąką i odstawić do wyrośnięcia na ok. 15 minut. W tym czasie masło roztopić i przestudzić. Żółtka oddzielić od białek. Te pierwsze utrzeć z cukrem, a drugie ubić. Mąkę przesiać.

Wyrabianie ciasta drożdżowego 
Do przesianej mąki dodać utarte z cukrem żółtka, ubite białka oraz wyrośnięty rozczyn. Po wstępnym wyrobieniu ciasta dodać roztopione masło. Nastęspnie dalej wyrabiać, aż powstanie jednolite, gładkie ciasto. Przykryć je ściereczką i zostawić do wyrośnięcia do podwojenia objętości.
Wyrośnięte ciasto raz jeszcze wyrobić i uformować w wałek, który pokroić na 15-20 kawałków (w zależności od porządanego rozmiaru pączków). Kawałki ciasta lekko rozwałkować (lub rozpłaszczyć w dłoniach), a na środek nałożyć łyżeczkę gęstej marmolady/konfitury/dżemu czy też np. nutelli lub masła orzechowego. Uformować pączki i odstawić w ciepłym miejscu by podrosły. 

Smażenie
W głębokim garnku rozgrzać tłuszcz (jeśli wrzucony kawałek surowego ciasta skwierczy i szybko wypływa na powierzchnię, tłuszcz ma dobrą temperaturę). Pączki smażyć z obu stron na złoty kolor. Wyjmować łyżką cedzakową i wykładać na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym. 
Po przestudzeniu posypać cukrem pudrem.







50 komentarze:

Kamila pisze...

Mniam, pysznie! ja też mam swój ulubiony pączkowy przepis, bez którego niema karnawału :) Pozdrawiam

Krystyna Boner pisze...

Kasiu, cudne są Twoje pączki. Okrąglutkie, jak z cukierni. Uwielbiam pączki, ale tylko te najlepsze :)

Unknown pisze...

idealne Ci wyszły:)

AZgotuj! pisze...

pyzate piękne kule:)

Magda pisze...

jakież one idealne! i z cukrem pudrem - takie najbardziej lubię! :)

Lola pisze...

Nie ma to jak domowe pączki :)

whiness pisze...

Zazdroszczę takiego przepisu - domowego. U mnie nigdy nie robiło się pączków, więc nawet nie wiem, jak dobrze muszą smakować. Może kiedyś się przekonam... :)

RedHead pisze...

Jakie puchate! Chętnie bym się w takiego wgryzła :)

Magda C. pisze...

Domowe pączki najlepsze! Twoje Kasiu wyglądają cudownie :)

Salvador Dali pisze...

Fanem pączków nie jestem, ale zawsze dostaje slinotoku na ich widok na zdjęciach ^^ :D
Sprzeczność.. :D

Daktyle w czekoladzie pisze...

Wyglądają idealnie!

Marzena pisze...

Podziwiam te Twoje pączki, ja na pewno nie będę robić, bo wtedy za dużo byśmy zjedli:-))

JustInka pisze...

Marzą mi się pączki domowe. Ale w tym roku daję spokój, bo młode jeszcze się na gary rzuca. Piękne Ci wyszły :)

krzywa kromeczka pisze...

idealne :)

Natalie pisze...

Takie domowe są najlepszymi na świecie! :)

Kasia pisze...

Rzeczywiście idealne kształty mają, spróbowałabym tego z dżemem porzeczkowym :)

Cukry Proste pisze...

aż chce się w nie wgryźć!;)

Unknown pisze...

Jaki ładny talerz ! A pączki tak kuszą :) Ślina cieknie !

BabaLuca pisze...

te pączki wyglądają tak lekko i puszyście, że na pewno nie "pójdą" w boczki

toffi pisze...

nie no nie... miałam już nie robić pączków w tym półroczu, ale one tak na mnie patrzą!!!

Majana pisze...

O mniam, pysznie się prezentują. ! :)

Szpinakożerca pisze...

cudownie wyglądają :) ja w tym roku pasuję i nie piekę własnych - w zeszłym roku jak zaszalałam, to wszystkich obdarowałam i jedliśmy i końca nie było
najbardziej lubię te z domowym dżemem truskawkowym :)

SMAKOWE KUBKI pisze...

Kaś, pączki już mam za sobą i... w biodrach zostały też,
ale te Twoje dołożyłabym bez wyrzutów sumienia.Przepyszne zdjęcia.

Anonimowy pisze...

super wygladaja i pewnie pysznie smakuja idealne na tlusty czwartek

Unknown pisze...

pysznie wyglądają:)

Ash pisze...

Idealne - jak z cukierni, a jednak domowe! I w dodatku z pudrem, jedyne słuszne pączki :)

Evi pisze...

Bardzo kształtne :). A ta marmolada porzeczkowa kusząca!

Back Taste pisze...

JEMY:) Piękne, uwielbiam domowej roboty. W tym roku niestety nie mam czasu, ale chętnie zjem Twoje:]

lutka40 pisze...

Jej z ta marmoladą porzeczkową wyglądają wprost bajecznie

zufik pisze...

Ślinka mi pociekła, ale puchacze! u mnie zawsze babcia wysmażała pączki i oponki, łza się w oku kręci ach :)

Daria pisze...

budzik nastawiony, więc od rana będę działała!:) trzymaj kciuki Kasiu! dam znać czy się udały :)

Kaś pisze...

Daria, jeśli tylko będziesz się trzymała przepisu nie ma opcji by nie wyszły :) robimy je od lat :)

Unknown pisze...

Aż język na wierzch wyłazi :) cudowne!!! :)

Inspirowane Smakiem pisze...

Poproszę jednego. :) Albo dwa.... Albo trzy. ;)

domowacukierniaewy.blox.pl pisze...

Wspaniałości :) Ciężko im się oprzeć!

Alekksandra pisze...

Tyle pączków na każdym blogu, że nie wiadomo na który przepis się dziś zdecydować :O

Unknown pisze...

Mi wyszły strasznie karłowate,ale robiłam z innego przepisu...Swoją drogą robiłam te pączki 7 godzin xD

Kaś pisze...

Miranda Nieważne, to następnym razem polecam wypróbować ten przepis ;) 7 godzin - no niezły czas :D

Anonimowy pisze...

Wczoraj zrobiłam i wszystkim bardzo smakują :) To moje pierwsze pączki w życiu. Aga

skoraq cooks pisze...

Co prawda pączków mam dość na dzisiaj, ale jak się tak przyglądam Twoim, to już nie mam dość, bo na takiego pączka zawsze się znajdzie miejsce :-D

Veggie pisze...

Całą tonę pączków już chyba zjadłam, ale nadal nie mogę się Twoim napatrzeć :-)

Kaś pisze...

Aga, bardzo się cieszę, że debiutując skusiłaś się na ten przepis, no i oczywiście, że smakowały :)
pozdrawiam i serdecznie dziękuję za pozostawienie komentarza

Marcela pisze...

Wyglądają obłędnie! Chętnie bym się skusiła, gdyby nei fakt, że mam juz 4 na koncie:P

BabaLuca pisze...

ja już jestem po piątym ale Twojego też bym chętnie spróbowała - to nadzienie kusi bardzo

Poezja Smaku pisze...

Piękne i puszyste :)))

agnieszka pisze...

Wygląają idealnie ;))

Justyna pisze...

No i wyszły mi czarne kule armatnie surowe w środku :-( możliwe że olej był za gorący? Smazylam na oleju arachidowym bo ma najwyższa temperaturę dymienia, zresztą do skażenia nie używam innego, przynajmniej w domu nie śmierdzi, ale co mogłam zrobić źle? Może nie powinny być takie okrągłe tylko smazyc bardziej splaszczone ?

Kaś pisze...

Justyna, możliwe - jeśli olej jest za gorący, wtedy pączki szybko smażą się z wierzchu, ale w środku pozostają niedosmażone. co też może tłumaczyć, że z wierzchu się popaliły, a w środku były surowe. być może za długo był rozgrzewany
oleju arachidowego nigdy nie używałam do smażenia w głębokim tłuszczu i niestety nie mam pojęcia, jak się zachowuje
co do kształtu pączków - powinny przypominać kule - tak jak formuje się zwykłe bułki drożdżowe

agattekh pisze...

Wyglądają pysznie te Twoje pączki :-)

Sto Łyżek Szczęścia pisze...

Uwielbiam pączki - ja w tym roku niestety nie miałam kiedy zrobić.
Twoje wyglądają napulchniutkie i nietłuste ;)

Prześlij komentarz

Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails

Add