środa, 2 lipca 2014

Naleśniki szpinakowe



Kolejny post z serii zielono mi :) Od dawna zbierałam się do przyrządzenia szpinakowych naleśników i mogę tylko żałować, że tak długo mi zeszło. Ich przyrządzenie to kilkanaście sekund - po prostu wrzucam wszystkie składniki do blendera i miksuje ciasto - a smażą się dosłownie chwilę, ok. 20-30 sekund jeden naleśnik. Kilka minut i gotowe. Są mega cienkie, ale i mocno elastyczne. Nie ma obawy, że się porwą. Smażę je bez tłuszczu na teflonie, a sam olej - tradycyjnie rzepakowy, bo neutralny w smaku i zapachu - dodaję do samego ciasta. Wychodzą lekkie i delikatne. 

Sam szpinak nie jest szczególnie wyczuwalny - jeśli dodać do ciasta ciut więcej cukru, spokojnie można je podać na słodko. U mnie z serkiem oraz balsamicznym sosem truskawkowym





Składniki na 6-7 naleśników
  • szklanka mąki pszennej
  • szklanka mleko
  • jajko
  • 2 łyżeczki oleju rzepakowego
  • łyżeczka cukru
  • szczypta soli
  • garść / 30 g świeżego szpinaku

Wszystkie składniki umieścić w blenderze kielichowym i zmiksować na gładką masę. Można też użyć wysokiego pojemnika i wykorzystać blender ręczny. Ciasto odstawić na pół godziny, by zgęstniało i zrobiło się bardziej kleiste.

Patelnię teflonową/ceramiczną rozgrzać i smażyć naleśniki z obu stron, dosłownie po kilkanaście sekund. Naleśniki przewracać, kiedy wierzch się zetnie. Jeden naleśnik to dwie małe chochelki ciasta.
Usmażone naleśniki układać jeden na drugim na dużym talerzu. Można przechowywać przez kilka godzin pod pokrywką.





40 komentarze:

Natalie pisze...

Kradnę! Uwielbiam kolorek zielony :)

Veggie pisze...

Wspaniałe, też żałuję, że jeszcze takich nie robiłam, przekonałaś mnie, a na dodatek podoba mi się metoda dodawania oleju do ciasta, w ten sposób pewnie używa się mniej tłuszczu do smażenia, rewelacja :-)

Emma pisze...

Jeju jakie piękne zieloniutkie! :)

Angie pisze...

Ale cudowny kolor! Zjadłabym<3

toffi pisze...

Bardzo często dodaję szpinak ;) uwielbiam!

Martha pisze...

Jejku, jakie śliczne te naleśniki! *.*
Świetny kolor!
A korzystając z okazji chciałabym Cię zaprosić do wzięcia udziału w moim konkursie! C:
Wystarczy wysłać mi zdjęcie ulubionej letniej słodkości, a do wygrania jest fajny zestaw!
Po więcej informacji zapraszam na bloga:
http://tajnikismaku.blogspot.com/2014/07/konkurs-na-letnie-sodkosci-z.html
Pozdrawiam. : )

Krystyna Boner pisze...

Kasiu, jesteś wielka! Fantastyczne są. A kolor? Świetny. Na pewno urozmaicą niejeden posiłek :)

Ola pisze...

świetny kolor!

Salvador Dali pisze...

kolor: cuuudo!!!! :)
Na prawdę, meeega :)

Jey pisze...

rewolucja w naleśnikach! <3 oszałamiająca zieleń!

Łucja pisze...

Raz że zdrowe, dwa - ich kolor mnie zachwyca i nie mogę się oprzeć by zrobić i zjeść ;)

allmyloving pisze...

Genialne! *.*

wedelka pisze...

Rewelacyjne :)

teenager ;) pisze...

zielono mi od samego patrzenia! :)

Kamila pisze...

Fantastyczne! Cieniutkie, pycha!

Cytrynka pisze...

Jak ja uwielbiam zieleń. We wszystkim. W naleśnikach też! :)

Evi pisze...

Naleśniki szpinakowe na słodko baaaardzo mnie intrygują :)

pabichu pisze...

Fajny pomysł, a przepis idealny. Najważniejsze, żeby się nie łamały ;)

Marzena pisze...

Z łososiem też byłyby idealne:-) Pięknie zielono U Ciebie:-)

Unknown pisze...

świetny pomysł na naleśniki:)

ladylaura pisze...

Nie mogę się na nie napatrzeć ,pysznościowe.

Kulinarna Fuzja pisze...

czaderskie :) !!!

Patrycja R. pisze...

Łaaał no niesamowicie wyglądają i na pewno tak smakują! Przepis wypróbuję gdyż uwielbiam szpinak ;-)

pieczarka mySia pisze...

boskie <3 mniam, mniam!

Back Taste pisze...

Co za cudowne naleśniki Kasiu:) kolor powala!

Pozdrowienia:)

justynapolska pisze...

takich to jeszcze nigdy nie jadłam

ps. a u mnie? FASHION W B&W :)

Poezja Smaku pisze...

Fantastyczne, ten kolor nastraja pozytywnie :)

Renata pisze...

wyglądają rewelacyjnie!!

Antenka pisze...

kolor mają zjawiskowy:)

Kasia pisze...

Jak zielono u Ciebie ostatnio, ale to dobrze, bo to mój ulubiony kolor :))

Magda C. pisze...

Idealne dla smakoszów, kolor boski :)

kuchcikOla pisze...

Jaki piękny kolor! Takie naleśniki na pewno zaskoczą rodzinę i znajomych, zapisuję przepis do wypróbowania :)

Unknown pisze...

Mają piękny kolor :)

Patrycja Reszko pisze...

Ten kolor jest oszałamiający!

ugotujmyto.pl pisze...

Bajkowe!!!

Anonimowy pisze...

Przepis wypróbowany. Naleśniki wychodzą trochę ciemniejsze niż na zdjęciu, ale wciąż wyglądają apetycznie (i takie też są). Polecam zawijać z resztą szpinaku (lub mixem sałat), łososiem i camembertem.

Kaś pisze...

A., bardzo się cieszę, że naleśniki przypadły do gustu
pozdrawia i serdecznie dziękuję za pozostawienie komentarza z opinią

naleśniki pisze...

Witam. Ile robi się takie naleśniki?

Kaś pisze...

naleśniki, tak jak napisałam w przepisie - błyskawicznie. miksujesz składniki, odkładasz ciasto na na pół godziny, smażysz po 20-30 sekund z każdej strony. na oko można się wyrobić w 40 minut, przy czym 10 minut to przygotowanie ciasta i smażenie

Ciasto na naleśniki pisze...

Jestem całkowicie uzależniona od naleśników, choć rożnie mi wychodzą, bo nie trzyma się przepisów, spróbuję zrobić według twego :)

Prześlij komentarz

Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails

Add