Owocowe śniadanie. Placuszki były eksperymentem: znalazłam przepis z wykorzystaniem jedynie serka, mąki pp oraz proszku do pieczenia i sody. Być może gdybym nie dodała owoców, udałyby się, ale ... niestety. Pierwsza partia skazana na porażkę wylądowała w koszu. Do ciasta dodałam pianę z jednego białka i smażyły się elegancko ;)
Ostatecznie, wykorzystałam około 60 g mąki pp, 5 łyżek serka homogenizowanego naturalnego, 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia, szczyptę sody i ubite białko. No i oczywiście jagody.
Na orzeźwienie - shake truskawkowy, czyli truskawki i mleko połączone blenderem.
Polecam też podobny przepis.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgB8ZG56QnmqOsph3RE4CL3etYBq81rtAwLHFqe_Hln9_j74TRAR1FukP8WyecEwCRVdCOvES7sTevSFQOJtcgoJmJIBWXZd-gr9BK0R3QILdFR4JJdx5NerD0hhbeF4yQhHmqNU-4cpxM/s640/Obrazek+3.png)
6 komentarze:
bardzo podoba mi sie Twoj blog - przepisy i zdjecia :-) rewelacja
zdjecia bardzo smaczne, ale bym wypila taka szklanice, i oczywiscie zjadla placuszka :)
Takie śniadanka to ja moge jeśc codziennie !
kurcze jeszcze w tym roku nie jadłam jagód :/
Super wyglądają i pewnie świetnie smakują?
Dzięki za miłe słowa, tysiaczek81- tak, smakuję świetnie: najlepsze, kiedy jest dużo jagód i aż wypływają na talerzu ;) pozdrawiam
Prześlij komentarz
Witam!
Jestem Kasia. Chętnie poznam i Twoje imię/nick jeśli komentujesz jako Anonimowy.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!